BlenheimMk.I
Moderator: Rhayader
Re: BlenheimMk.I
Ja strasznie nie lubię udzielać porad, bo nie mam uprawnień i szkoleń, ale moim zdaniem pomalowane jest bardzo fajnie. Teraz błysk, kalki, błysk i wash (ja bym dał Dark Wash, bo takiego używam w 90%), który ładnie to wszystko połączy. A później można kombinować jak kto lubi. Np. nanosić miejscowo jakieś brązowe mgiełki, smoke, biedronki olejne...Rhayader pisze:Jakiś taki... niedomalowany wyszedl
To teraz co? Kalkomanie, zapuścić linie... i?
Re: BlenheimMk.I
Też mam taki model. Tylko jeszcze nie SKLEJONY.
Re: BlenheimMk.I
[quote="Arcturus"błysk, kalki, błysk[/quote] Po kalkach koniecznie błysk? Bo planowałem raczej półmat, by już powierzchnię mieć pod wash przygotowaną.
Re: BlenheimMk.I
Stop, stop! Ja się nie znam, ale pod washa raczej połysk będzie lepszy. Ale może któryś kolega z większym doświadczeniem podpowie.
Re: BlenheimMk.I
Wzór błyszczenia lub satyny to tylko w Sevres pod Paryżem
Jak zrobisz błysk jak psi jajec, to wash zostanie praktycznie tylko w liniach. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w następnym kroku dać półmat lub mat i nakładać kolejne porcje washa/olejów już na większe powierzchnie. Ale możesz od razu dać satynę, tylko w takim wypadku ostrożniej nanosiłbym wash, żeby nie uciorać od razu całych powierzchni, bo trudniej będzie go zmyć z miejsc niepożądanych. JA zwykle po kalkach nakładam jakiś "formalnie" błyszczący, ale napylam cienką warstwą z większej odległości i wychodzi lekko matowa powierzchnia, bo farba szybko zasycha. Moim zdaniem washa i tak najlepiej kontrolować ścieraniem - albo suchym, albo zwilżonym white spiritem uchogrzebem.
Jak zrobisz błysk jak psi jajec, to wash zostanie praktycznie tylko w liniach. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w następnym kroku dać półmat lub mat i nakładać kolejne porcje washa/olejów już na większe powierzchnie. Ale możesz od razu dać satynę, tylko w takim wypadku ostrożniej nanosiłbym wash, żeby nie uciorać od razu całych powierzchni, bo trudniej będzie go zmyć z miejsc niepożądanych. JA zwykle po kalkach nakładam jakiś "formalnie" błyszczący, ale napylam cienką warstwą z większej odległości i wychodzi lekko matowa powierzchnia, bo farba szybko zasycha. Moim zdaniem washa i tak najlepiej kontrolować ścieraniem - albo suchym, albo zwilżonym white spiritem uchogrzebem.
Re: BlenheimMk.I
http://www.scalefun.com/forum/viewtopic ... &start=110fragles pisze:Stop, stop! Ja się nie znam, ale pod washa raczej połysk będzie lepszy. Ale może któryś kolega z większym doświadczeniem podpowie.
Re: BlenheimMk.I
Dajesz półmatem. 2 kropelki matu 1 kropelka połysku.
Re: BlenheimMk.I
Jest jakaś konkretna farbka na takie brązowawe malowanie przodów osłon silników, czy trzeba sobie coś samemu mieszać?