Wolno idzie, ale idzie...
Moderator: Yash
Wolno idzie, ale idzie...
Za 2 model obrałem bez większych przemyśleń takiego niemca, który wydawał się łatwy i szybki do zrobienia. No cóż się pomyliłem. Po dłuższym namyśle i 2-3 zmianach malowania zdecydowałem się na pudełkowe. I tak to wygląda w obrazkach póki co:
Bez dodatków za wyjątkiem luf.
Re: Bf 109-E3
Malowanie jak już wspomniałem pudełkowe.
Mottling wyszedł tak sobie. Z jednej strony jestem nawet zadowolny z drugiej trochę mniej, ale chyba akceptowalny.
Mottling wyszedł tak sobie. Z jednej strony jestem nawet zadowolny z drugiej trochę mniej, ale chyba akceptowalny.
Re: Bf 109-E3
Brakuje tutaj dyskusji o meseeszmitach
Re: Bf 109-E3
Nie przesadzaj...przecież od razu widać, kto Ci to robi...Yash pisze:Mottling wyszedł tak sobie. Z jednej strony jestem nawet zadowolny z drugiej trochę mniej, ale chyba akceptowalny.
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Bf 109-E3
Nie składałem kadłuba do kupy, zmierzyłem po kawałku i z zsumowałem. Wyszło jakieś 1/47,1. Dla długości 9020mm, najczęściej cytowanej. Ale ten wymiar dla mnie jest zawsze najmniej pewny. Nigdy nie wiadomo czy z klapką na sterze czy bez, czy wylotem działka etc. Uważam za orientacyjny. Zwykle pochodzi z rysunku poglądowego, a nie sumy składowych podzespołów (kadłub właściwy + silnik + kołpak +ster ). Pamiętasz Kubo jak było z Fw -190D (że jest 11cm dłuższy niż się wydawało wg. ogólno dostępnych szkiców)?
Takoż zakładam że jest proporcjonalnie nadmuchany.
Przekrój za skrzydłem jest O. K. , ale zmiana przekroju na spodzie z tego bardziej kanciastego w półokrąg rozwleczona na całej długości. Trochę mało Tego Wcięcia.
Grzbiet jak dawniej : rozdęty na wrędze nr. 4.
Kołpak raczej O. K. , choć z tradycyjnymi wykrojami pod łopaty.
Brak mi wycięcia pod Beule (faktycznie tępe jakieś ) w podstawie wlotu do sprężarki. Pionowa uszczelka osłon silnika jako wypukły pasek zrobiona, brak mi tego uskoku na łączeniu z kadłubem.
Do chłodnicy oleju nie mogę się przyzwyczaić, jest inna niż w innych modelach, nie wyrokuję. Przekrój przodu szczęki z chłodnicą faktycznie bardziej bliższy Erla G-10, niż G-6....Podobnie jak w Hasegawie.
Dziury na wydechy monstrualnie wysokie. Keine Bombe jakoś za szpiczasta mi się widzi.
Wnęka koła podwozia fajna , tylko ten dookólny brezent. I wypukłych nitów poskąpili wokół łezkowatych dołków.
RASTR tradicne je! Dżinsowy RLM 66.
Ale w kabinie tego nie zoczysz. To są bardzo małe powierzchnie.
Daję mu spokój. Dostał już swoje prenatalne baty tu i ówdzie. Zostawiam go sobie i skleję jak przyjdzie czas...
Sprzedaje się świetnie, króliczki nie wyrabiają z pakowaniem!
Aha : obrys i rozmiar Beule niemal identyczny z Hasegawą, może podejdą.
Wymiary podane na pudełku leżą gdzieś w połowie między pożądanymi a rzeczywistymi modelu.
Takoż zakładam że jest proporcjonalnie nadmuchany.
Przekrój za skrzydłem jest O. K. , ale zmiana przekroju na spodzie z tego bardziej kanciastego w półokrąg rozwleczona na całej długości. Trochę mało Tego Wcięcia.
Grzbiet jak dawniej : rozdęty na wrędze nr. 4.
Kołpak raczej O. K. , choć z tradycyjnymi wykrojami pod łopaty.
Brak mi wycięcia pod Beule (faktycznie tępe jakieś ) w podstawie wlotu do sprężarki. Pionowa uszczelka osłon silnika jako wypukły pasek zrobiona, brak mi tego uskoku na łączeniu z kadłubem.
Do chłodnicy oleju nie mogę się przyzwyczaić, jest inna niż w innych modelach, nie wyrokuję. Przekrój przodu szczęki z chłodnicą faktycznie bardziej bliższy Erla G-10, niż G-6....Podobnie jak w Hasegawie.
Dziury na wydechy monstrualnie wysokie. Keine Bombe jakoś za szpiczasta mi się widzi.
Wnęka koła podwozia fajna , tylko ten dookólny brezent. I wypukłych nitów poskąpili wokół łezkowatych dołków.
RASTR tradicne je! Dżinsowy RLM 66.
Ale w kabinie tego nie zoczysz. To są bardzo małe powierzchnie.
Daję mu spokój. Dostał już swoje prenatalne baty tu i ówdzie. Zostawiam go sobie i skleję jak przyjdzie czas...
Sprzedaje się świetnie, króliczki nie wyrabiają z pakowaniem!
Aha : obrys i rozmiar Beule niemal identyczny z Hasegawą, może podejdą.
Wymiary podane na pudełku leżą gdzieś w połowie między pożądanymi a rzeczywistymi modelu.
- Ojciec Dyrektor
- Posty: 1265
- Rejestracja: śr 28 maja 2014, 05:43
- Lokalizacja: USGERPETE
- Kontakt:
Re: Bf 109-E3
Ja tam nie widzę kto mu robi, ale kto podpowiada jak robić. Skoro w dobrym kierunku to chyba dobrzeRobert P pisze: Nie przesadzaj...przecież od razu widać, kto Ci to robi...
Re: Bf 109-E3
Ja mam taki duży brzuch, że też na ogół nie widzę kto mi robi.
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Bf 109-E3
nawiasem mówiac, to trzeba bedzie mu porobioc zdjecia na czarnym tle, bo to białe z białym sie zlewa
Re: Bf 109-E3
A jaka to różnica...?Ojciec Dyrektor pisze:Ja tam nie widzę kto mu robi, ale kto podpowiada jak robić. Skoro w dobrym kierunku to chyba dobrzeRobert P pisze: Nie przesadzaj...przecież od razu widać, kto Ci to robi...
- Ojciec Dyrektor
- Posty: 1265
- Rejestracja: śr 28 maja 2014, 05:43
- Lokalizacja: USGERPETE
- Kontakt:
Re: Bf 109-E3
Taka jak w obowiązkowym systemie edukacji a trzymaniu dzieci w domu i opowiadaniu o łolstrit.