Type 10 1/48 Tamiya
- konrad_dzik
- Posty: 608
- Rejestracja: śr 28 maja 2014, 21:01
- Lokalizacja: W-wa
Type 10 1/48 Tamiya
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni
futrzaków nie obsługujemy
futrzaków nie obsługujemy
- Ojciec Dyrektor
- Posty: 1265
- Rejestracja: śr 28 maja 2014, 05:43
- Lokalizacja: USGERPETE
- Kontakt:
Re: Type 10 1/48 Tamiya
Fajne fotki, robiłeś gradient w jakimś programie czy gotowe tło?
- Krocionorzec
- Posty: 1097
- Rejestracja: czw 28 lis 2013, 18:51
Re: Type 10 1/48 Tamiya
Ładny. Ale łyżka dziegdziu - GDZIE ANTENY?
Re: Type 10 1/48 Tamiya
Sam jesteś dziekciu.Krocionorzec pisze:Ładny. Ale łyżka dziegdziu - GDZIE ANTENY?
- Krocionorzec
- Posty: 1097
- Rejestracja: czw 28 lis 2013, 18:51
Re: Type 10 1/48 Tamiya
Fajnie ze teraz tak podchodzisz do sprawy.Korowiow pisze:Sam jesteś dziekciu.Krocionorzec pisze:Ładny. Ale łyżka dziegdziu - GDZIE ANTENY?
Pamietaj ze nikt z nas nie jest idealny i kazdy popelnia bledzy. Zwlaszcza kiedy eksperymentuje sie z nowymi technikami. I nie trzeba odrazu podcinac komus skrzydel bo popelnil jakis blad.
Autor na wstepie wyjasnil co sie stalo zeby wlasnie uniknac takiech komentarzy jak twoj.
Re: Type 10 1/48 Tamiya
Właściwie... Kto i po co kupuje modele złożone i pomalowane?
Re: Type 10 1/48 Tamiya
Każdy popełnia bledzy - o czym ty do mnie rozmawiasz ?Krocionorzec pisze:Fajnie ze teraz tak podchodzisz do sprawy.Korowiow pisze:Sam jesteś dziekciu.Krocionorzec pisze:Ładny. Ale łyżka dziegdziu - GDZIE ANTENY?
Pamietaj ze nikt z nas nie jest idealny i kazdy popelnia bledzy. Zwlaszcza kiedy eksperymentuje sie z nowymi technikami. I nie trzeba odrazu podcinac komus skrzydel bo popelnil jakis blad.
Autor na wstepie wyjasnil co sie stalo zeby wlasnie uniknac takiech komentarzy jak twoj.
- Krocionorzec
- Posty: 1097
- Rejestracja: czw 28 lis 2013, 18:51
Re: Type 10 1/48 Tamiya
To może innymi słowy, Tomku:
Każdy ma swój punkt widzenia i zapewne w każdym jest sporo racji. Mnie osobiście uderza ten dziwaczny pręt antenowy. Nie wiem jak w najnowszych wozach ale w tym z czym ja sam miałem osobiście styczność (BWP-1, SKOT, BRDM-2, T-55, T-72) pręty antenowe były w postaci rurki z składanej z elementów połączonych łańcuszkiem. Nigdy nie były wiotkie jak bat. Mimo, że złożona antena zwężała się w swoim przekroju ku szczytowi (jak stara bambusowa wędka) to była sztywna i jeśli się wyginała to zawsze w całości na sprężynowym mocowaniu gniazda. Sprawa nr 2 to brudzenie pojazdów. Jeśli widujemy pojazdy mocno uświnione to owszem zdarzało się to czasem na poligonach. Jednak dobry kierowca-mechanik mając nawet chwilkę wolnego krzątał się wokół wozu i wyłamanym gdzieś kijem obdłubywał błoto. Jeśli zrobił to w miarę możliwości w czasie zajęć to miał mniej roboty podczas obsługi wozu po zajęciach. Za wóz w takim stanie w parku wozów, poleciały by głowy. Zresztą wyższe dowództwo oceniało ćwiczących oczami. Ładny, czysty, zadbany wóz to wyższa ocena. Tak było kiedy ja byłem podchorążym, tak było kiedy dowodziłem i tak jest zapewne do dzisiaj. Oczywiście zawsze może być te kilka czy kilkanaście minut kiedy wóz jest uwalony od dołu do góry i ten moment przedstawia model. Ale wierzcie mi, że w czasie pokoju jakieś 97% czasu pojazd jest co najmniej czysty i zadbany (czasem nawet wyropowany i błyszczący jak psie j.....)
Każdy ma swój punkt widzenia i zapewne w każdym jest sporo racji. Mnie osobiście uderza ten dziwaczny pręt antenowy. Nie wiem jak w najnowszych wozach ale w tym z czym ja sam miałem osobiście styczność (BWP-1, SKOT, BRDM-2, T-55, T-72) pręty antenowe były w postaci rurki z składanej z elementów połączonych łańcuszkiem. Nigdy nie były wiotkie jak bat. Mimo, że złożona antena zwężała się w swoim przekroju ku szczytowi (jak stara bambusowa wędka) to była sztywna i jeśli się wyginała to zawsze w całości na sprężynowym mocowaniu gniazda. Sprawa nr 2 to brudzenie pojazdów. Jeśli widujemy pojazdy mocno uświnione to owszem zdarzało się to czasem na poligonach. Jednak dobry kierowca-mechanik mając nawet chwilkę wolnego krzątał się wokół wozu i wyłamanym gdzieś kijem obdłubywał błoto. Jeśli zrobił to w miarę możliwości w czasie zajęć to miał mniej roboty podczas obsługi wozu po zajęciach. Za wóz w takim stanie w parku wozów, poleciały by głowy. Zresztą wyższe dowództwo oceniało ćwiczących oczami. Ładny, czysty, zadbany wóz to wyższa ocena. Tak było kiedy ja byłem podchorążym, tak było kiedy dowodziłem i tak jest zapewne do dzisiaj. Oczywiście zawsze może być te kilka czy kilkanaście minut kiedy wóz jest uwalony od dołu do góry i ten moment przedstawia model. Ale wierzcie mi, że w czasie pokoju jakieś 97% czasu pojazd jest co najmniej czysty i zadbany (czasem nawet wyropowany i błyszczący jak psie j.....)
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Type 10 1/48 Tamiya
Hej, pytanie dla modelarzy pojazdów latających.
Jak byście poradzili sobie z tematem wlotów i wylotów wyrzutni niekierowanych pocisków rakietowych:
http://www.scale-rotors.com/galerie/2-a ... ogram.html
Jak widać na zdjęciach są one srebrne (stalowe) i moje 2 koncepcje jak to zrobić są następujące:
1) sklejam do kupy całą wyrzutnię, maluje przód i tył na srebrno i później maskuje, po czym nakładam kolor podstawowy? (jedyny minus to fakt, iż idealne nałożenie paska taśmy tak żeby na całym obwodzie był równy nie jest proste, nie wspominając, że trzeba mieć taśmę odpowiedniej grubości)
2) najpierw sklejam i maluję wyrzutnie bez przodu i tyłu, oddzielnie maluję przód i tył i później przyklejam, ale jak poradzić sobie z tym jeśli po złożeniu do kupy przody i tyły mogą średnio pasować do wyrzutni i wymagać obróbki ?
Mam nadzieję, że opisałem tą czynność zrozumiale
Proszę o kilka słów
Jak byście poradzili sobie z tematem wlotów i wylotów wyrzutni niekierowanych pocisków rakietowych:
http://www.scale-rotors.com/galerie/2-a ... ogram.html
Jak widać na zdjęciach są one srebrne (stalowe) i moje 2 koncepcje jak to zrobić są następujące:
1) sklejam do kupy całą wyrzutnię, maluje przód i tył na srebrno i później maskuje, po czym nakładam kolor podstawowy? (jedyny minus to fakt, iż idealne nałożenie paska taśmy tak żeby na całym obwodzie był równy nie jest proste, nie wspominając, że trzeba mieć taśmę odpowiedniej grubości)
2) najpierw sklejam i maluję wyrzutnie bez przodu i tyłu, oddzielnie maluję przód i tył i później przyklejam, ale jak poradzić sobie z tym jeśli po złożeniu do kupy przody i tyły mogą średnio pasować do wyrzutni i wymagać obróbki ?
Mam nadzieję, że opisałem tą czynność zrozumiale
Proszę o kilka słów
Re: Type 10 1/48 Tamiya
Ale co z tym gradientem ja się pytam.