Clerget 9B/Z

Moderator: taurusmodels

taurusmodels
Posty: 37
Rejestracja: czw 15 maja 2014, 22:13

Clerget 9B/Z

Post autor: taurusmodels »

No to czas się popuszyć, jaki to ja modelarz jestem. Chwilowo zostaję przy tym, w czym jestem dobry, czyli modele silników. Męczę Clergeta obecnie. Daje mi w kość straszliwie... myślałem, że będzie łatwiej, niż przy Bentleyu, ale to jest paskudny modelarsko silnik... wszystko jest wyoblone i ciężko to idealnie poskładać z toczonych elementów. Nauczyłem się, że Valleyo to gówno, shit i schaise w jednym. Nie wiem dlaczego się tymi farbami ludzie jarają (za granicą na forach). Coś mnie podkusiło, żeby ich użyć, podobno świetne do pędzla. Kryją może nie najgorzej, ale nie trzymają się powierzchni i są miękkie, jak guma. Użyłem ich do wygładzania krawędzi i łączeń. No i se model załatwiłem - od nowa strugać musiałem. Tym razem użyłem niepopularnych Citateli i jest bosko. Farba twarda, trzyma się i o niebo lepiej kryje.

Dobra, poniżej steb-baj-step z korpusu:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
bohdan
Posty: 2853
Rejestracja: czw 21 mar 2013, 11:51

Re: Clerget 9B/Z

Post autor: bohdan »

Widziałem raz Łosia ze starego Plastyku, zrobionego za pomocą dodatkowego zestawu blasze tak, że aż oczy z orbit wychodziły
taurusmodels
Posty: 37
Rejestracja: czw 15 maja 2014, 22:13

Re: Clerget 9B/Z

Post autor: taurusmodels »

bohdan pisze:Widziałem raz Łosia ze starego Plastyku, zrobionego za pomocą dodatkowego zestawu blasze tak, że aż oczy z orbit wychodziły
Ale z dobrym hamulcem wylotowym? Bo łosie miały takie późne, ale nie za późne, a ludzie ciągle te całkiem późne dają. A one w środku całkiem inne były, niż te wcześniejsze. Tego co prawda nie widać, ale to jest błąd ewidentny i takie modele nie zdobywają medali potem. A tacy pseudomodelarze się potem dziwiom, łaj. A to przez te hamulce.
Awatar użytkownika
grzegorz75
Posty: 1119
Rejestracja: pt 04 sty 2013, 21:54

Re: Clerget 9B/Z

Post autor: grzegorz75 »

Odkąd w 2006 r. kupiliśmy czteropokojowe mieszkanie (duży salon plus 3 małe pokoiki) jeden z pokoi zająłem na modelarnię. Początkowo powstawała stopniowo, bez przemyślanego planu. Półtora roku temu, przy okazji remontu przeniosłem ją do innego pokoju, uzyskując przy okazji wyjście na balkon (łatwość wywietrzenia i dostęp do miejsca, w którym fotografuję). Układ pomieszczenia został uprzednio przemyślany, dzięki czemu mam oddzielny kącik modelarski, oddzielny komputerowo-telewizyjny, dobrze oświetlone gabloty, dobry dostęp do biblioteczki (która składa się z trzech regałów "wychodzących" na środek pokoju, bo zabrakło ścian) i mnóstwo miejsca na pudełka z zestawami (i tak już zaczyna go brakować). Taka "męska jaskinia", z której jestem bardzo zadowolony. Dzieci czasem przychodzą pomodelować, za to koty mają wstęp wzbroniony. Żona wchodzi tylko żeby sprawdzić, czy żyję i podlać kwiatki na balkonie. I wszyscy zadowoleni.
taurusmodels
Posty: 37
Rejestracja: czw 15 maja 2014, 22:13

Re: Clerget 9B/Z

Post autor: taurusmodels »

grzegorz75 pisze:Odkąd w 2006 r. kupiliśmy czteropokojowe mieszkanie (duży salon plus 3 małe pokoiki) jeden z pokoi zająłem na modelarnię. Początkowo powstawała stopniowo, bez przemyślanego planu. Półtora roku temu, przy okazji remontu przeniosłem ją do innego pokoju, uzyskując przy okazji wyjście na balkon (łatwość wywietrzenia i dostęp do miejsca, w którym fotografuję). Układ pomieszczenia został uprzednio przemyślany, dzięki czemu mam oddzielny kącik modelarski, oddzielny komputerowo-telewizyjny, dobrze oświetlone gabloty, dobry dostęp do biblioteczki (która składa się z trzech regałów "wychodzących" na środek pokoju, bo zabrakło ścian) i mnóstwo miejsca na pudełka z zestawami (i tak już zaczyna go brakować). Taka "męska jaskinia", z której jestem bardzo zadowolony. Dzieci czasem przychodzą pomodelować, za to koty mają wstęp wzbroniony. Żona wchodzi tylko żeby sprawdzić, czy żyję i podlać kwiatki na balkonie. I wszyscy zadowoleni.
Ja nie wiem, czy kolega zauważył, ale my tu dyskutujemy o hamulcu wylotowym do łosia. Proszę się trzymać tematu, albo zgłoszę posta adminowi (z Modelworku) i skończy się parada karzełków usunięciem z forum.
Awatar użytkownika
KFS-miniatures
Posty: 6382
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
Kontakt:

Re: Clerget 9B/Z

Post autor: KFS-miniatures »

taurusmodels pisze: Kryją może nie najgorzej, ale nie trzymają się powierzchni i są miękkie, jak guma.
jeżeli połozyłes tak, zeby 'dobrze kryły' to istotnie takie są. ale to jak miec pretensje do samochodu elektrycznego ze taki kurwa cichy i nie kopci jak z trójki na światłach ruszasz..
taurusmodels
Posty: 37
Rejestracja: czw 15 maja 2014, 22:13

Re: Clerget 9B/Z

Post autor: taurusmodels »

KFS-miniatures pisze:
taurusmodels pisze: Kryją może nie najgorzej, ale nie trzymają się powierzchni i są miękkie, jak guma.
jeżeli połozyłes tak, zeby 'dobrze kryły' to istotnie takie są. ale to jak miec pretensje do samochodu elektrycznego ze taki kurwa cichy i nie kopci jak z trójki na światłach ruszasz..
A dupa tam i właśnie, że nie. Punkt porównania to chaos black citadela - używam tej farby do wyoblania elementów. Zapuszczam równomiernie łączenie rozcieńczoną farbą, ale tak, żeby krycie było równomierne. Tylko wtedy to ma sens. Powtarzam kilka razy i citadelem można fajne rzeczy zdziałać. A chciałem użyć innego koloru, żeby lepiej złapać geometrię (czarne lepiej widać na zielonym) i użyłem zielonej valleyo. Myślałem, że nie będzie gorsza od citadela. Jest duuużo gorsza... czarna valleyo też jest kijowa (zrobiłem test). Puentując, valleyo są do dupy i tego się będę trzymał.
Awatar użytkownika
KFS-miniatures
Posty: 6382
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
Kontakt:

Re: Clerget 9B/Z

Post autor: KFS-miniatures »

ja tam farb używam do malowania a nie do szpachlowania, wierc oceniam je z tej perspektywy
taurusmodels
Posty: 37
Rejestracja: czw 15 maja 2014, 22:13

Re: Clerget 9B/Z

Post autor: taurusmodels »

To nie całkiem szpachlowanie. żadne szpachlowanie nie sprawdza się przy takich małych i skomplikowanych elementach - po prostu nie da się tego wyszlifować. Opcjonalnie używałem GreenStuffa + kształtownik z igły, ale często coś mi zostawało (nawet zielony glut nie jest widoczny, gdy zostanie bardzo mały smark, a potem to wychodzi pod makro i po ptokach...)

Dobra, dalsze postępy - korpusy w 80 procentach gotowe - będzie 9b i 9z:

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
KFS-miniatures
Posty: 6382
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
Kontakt:

Re: Clerget 9B/Z

Post autor: KFS-miniatures »

taurusmodels pisze:Opcjonalnie używałem GreenStuffa
GS do szpachlowania i tego typu elementów nadaje się jak kutas do mieszania cukru w herbacie. po utwardzeniu jest gumowaty i słaby w obróbce mechanicznej. tylko magic sculp. Ewentualnie milliput superfine, ale ten jednak mógłby magic sculpowi składniki mieszać..
ODPOWIEDZ

Wróć do „TaurusModels”