HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Moderator: bazylms

Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Rozpierdalator od środka
Rozpierdalator od środka
Posty: 2552
Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC

Re: HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Post autor: Szydercza Gała »

Nic siEM nie stało, to ino ospadające maskowanie.
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
Obrazek
Awatar użytkownika
bazylms
Posty: 682
Rejestracja: sob 17 maja 2014, 11:32

Re: HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Post autor: bazylms »

Pokład to tylko kartka papieru zabezpieczająca (mniej więcej) miejsca gdzie potem drewniany będzie.
Gała, przecież on jest, taki zielonkawy - zaraz pod czarnym paskiem. Tak przynajmniej na fotkach widziałem że ten pas był nad linią wodną. Myślisz że jeszcze mam coś z tym robić?
Pozdro - Krzysiek Bartyzel

Czołgi - pancerna pięść armii
Awatar użytkownika
Rhayader
Posty: 541
Rejestracja: czw 29 maja 2014, 07:54

Re: HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Post autor: Rhayader »

Co tak mało blaszek? :?
Janusz

Galerie
Awatar użytkownika
bazylms
Posty: 682
Rejestracja: sob 17 maja 2014, 11:32

Re: HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Post autor: bazylms »

Janusz, ja bym chciał umieć tak jak ty z blachami się bawić. Ale tutaj zużyłem wszystko co było na blaszce Edka i jeszcze z Trumpka też trochę poszło. Jak na mnie to sukces - nigdy jeszcze tyle blachy do modelu nie wsadziłem.
Pozdro - Krzysiek Bartyzel

Czołgi - pancerna pięść armii
Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Rozpierdalator od środka
Rozpierdalator od środka
Posty: 2552
Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC

Re: HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Post autor: Szydercza Gała »

Żeby to miało ręce i nogi to musisz odzanaczyć relną linię wodną gdzieś na tym czarnym pasie. Chociaż kredkami, jeżeli juz olałeś algi i osad czajnikowy. Sam zielony glon na tle czarnego pasa bedzie niewidoczny.
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
Obrazek
Awatar użytkownika
Rhayader
Posty: 541
Rejestracja: czw 29 maja 2014, 07:54

Re: HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Post autor: Rhayader »

Czyj masz drewniany pokład? Będziesz podwyższał wyposażenie pokładowe?
Janusz

Galerie
Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Rozpierdalator od środka
Rozpierdalator od środka
Posty: 2552
Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC

Re: HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Post autor: Szydercza Gała »

Sam zawsze sie zastanawiam nad tym konkretnie problemem. Póki co to tylko teoria, ale w Cesarewiczu czy Nelsonoe, trza bedzie przekuć to w praktykę. Jak ty podchodzisz do problemu Janusz?
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
Obrazek
Awatar użytkownika
bazylms
Posty: 682
Rejestracja: sob 17 maja 2014, 11:32

Re: HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Post autor: bazylms »

Tak, mam drewniany pokład. Wiesz Janusz to pierwszy model i uczę się dopiero. Nic z wyposażenia pokładu nie wycinałem, bo pewno by w koszu skończyło. Okręty to tylko gościnne występy i uświadomiło mnie to jak trudna dziedzina modelarstwa to jest.
Pozdro - Krzysiek Bartyzel

Czołgi - pancerna pięść armii
Awatar użytkownika
Rhayader
Posty: 541
Rejestracja: czw 29 maja 2014, 07:54

Re: HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Post autor: Rhayader »

Mam ten model gdzieś w szafie, ale nie chce mi się szukać, bo bym musiał połowę powyciągać. Zapewne na pokładzie jest całkiem sporo różnych włazów, zejściówek, skrzynek i innego badziewia o niewielkiej wysokości. Drewniany pokład masz grubości 0.25 - 0.30mm. Naklejenie go spowoduje, że część tych elementów pod nim zniknie, cześć będzie ledwo wystawać, a część straci np. połowę wysokoiści. Czasami marnie to wygląda. Tak może być z włazami węglowymi, które zamiast 'na powierzchni' wylądują pod pokładem. Jeśli w dziury w pokładzie będziesz wklejał inne wyposażenie np. bębny, to może się okazać, że stojak zniknie pod pokładem, a wystawać będzie sam bęben (albo i pół) :) Naklejenie pokładu zmieni też odległość pomiędzy nim, a np pomostami nadbudówki. Jeśli więc jest tam jakaś podpora, to będzie za długa (choć to raczej problem w 700setkach)
Dobrze jest przed przyklejeniem pokładu to wszystko rozważyć.
Pytałem o firmę, bo w zależności od producenta, możesz mieć pokład z wyciętymi już otworami (to gorzej) lub z zaznaczonymi i naciętymi ale nie wyrwanymi z pokładu (lepiej).
Teoretycznie najlepiej ściąć wszystko z pokładu, nalepić pokład nie usuwając wyciętych otworów w fornirze i na to ponaklejać odtworzone elementy. Tylko to sporo roboty. Jeśli włazy, które chcesz odtworzyć mają jakieś przetłoczenia, kółka, i inne pierdoły, to roboty jest jeszcze więcej.
- Masz wypasiony zestaw fototrawiony, zawierający wszystkie te pokrywy. Nie usuwasz z pokładu - naklejasz drewniany - płytka 0.25 + blaszka - zwykle to proste elementy kwadratowe lub prostokątne.
- Nie masz - kombinujesz.
Ja odcinam kawałek forniru, z którego zrobiony jest pokład i przymierzam do elementów pokładu. Zastanawiam się nad tymi, które stracą więcej niż 1/3 wysokości.


Często dobrze też obniżyć plastikowy pokład względem burt o wysokość drewnianego, ale rozumiem, ze to już po ptakach...
Janusz

Galerie
Awatar użytkownika
bazylms
Posty: 682
Rejestracja: sob 17 maja 2014, 11:32

Re: HMS Dreadnought 1907 - Trumpeter 1/350

Post autor: bazylms »

Dzięki Janusz. Trudno się z tobą nie zgodzić. Pokład to Hunter. Część z problemów o których piszesz starałem się rozwiązać poprzez wycięcie większych otworów w pokładzie tak, aby np. kominy siadł w pokład. To nie zmieni ich wysokości względem reszty konstrukcji. Taką przynajmniej mam nadzieję. Włazy węglowe zaszpachlowałem na płasko żeby trawionki były na równo z pokładem. Uczymy się i zobaczymy co wyjdzie.
Pozdro - Krzysiek Bartyzel

Czołgi - pancerna pięść armii
ODPOWIEDZ

Wróć do „bazylms”