Tomasz Mańkowski pisze:
Sądzę że np. Paweł też o swoje by zawalczył, gdyby była taka konieczność...
Skórka nie warta wyprawki, ten kot ma kilka końców.
-Wszyscy nasi producenci się w to bawili, nawet ci co teraz są tym strasznie zbulwersowani. Nie będę się krygował, ja też kiedy nie było to uregulowane prawnie. W wielu sklepach leżało to na ladzie (np. pojazdy w 1/72). Do dzisiaj jak coś potrzebuję w kilku ilościach to wsadzam w gumę, nie handluję, a prawo pozwala mi to robić i podarować przyjaciołom.
-Oczywiście moje wyspusty były i są powielane, tyle, że za granicą. Może... gdyby weszła w życie ACTA, gdyby podpisała ją Rosja... ale po co ACTA jak nie podpiszą jej Rosja i Chiny? To tak jakby wprowadzić prawo, że mężczyzna musi mieć penisa.
Służyłoby tylko po to żeby bezkarnie zaglądać do gaci.
-No i kwestia zbytu i strat na koniec. Jak ktoś na modelu za 3-4 stówy (z dodatkami) oszczędza na kopii 40 złotych to ja mu życzę powodzenia. Każdy kto kupił kopię wie jak jest różnica między nią a oryginałem, nie tylko cenowa. Prawda jest taka, że ci co kupują kopie nie kupią oryginału i tak, a ci co kupują oryginały nie kupią kopii. Wiem, że to nikogo nie tłumaczy i nie rozgrzesza, ale tak jest. Więc ja kopiowanie moich wypustów zlewam z góry na dół. Gdyby to było w Polsce to tak, ale za granicą mi się nie opłaca palcem ruszyć.