/G/ EA -18G Growler Italeri 1:48

Moderator: Robert O.

Robert O.

/G/ EA -18G Growler Italeri 1:48

Post autor: Robert O. »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Arkady72
Posty: 1854
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 18:26
Lokalizacja: Nowogard

Re: /G/ EA -18G Growler Italeri 1:48

Post autor: Arkady72 »

Ładne ślady eksploatacji, subtelne i nieprzesadzone.
Obrazek
"Oprócz kobiet i dzieci..."
Awatar użytkownika
bohdan
Posty: 2853
Rejestracja: czw 21 mar 2013, 11:51

Re: /G/ EA -18G Growler Italeri 1:48

Post autor: bohdan »

Przesadziłeś ze śladami eksploatacji.

dranio
Robert O.

Re: /G/ EA -18G Growler Italeri 1:48

Post autor: Robert O. »

Arkady72 pisze:Ładne ślady eksploatacji, subtelne i nieprzesadzone.
dranio pisze:Przesadziłeś ze śladami eksploatacji.

dranio

to jak w koncu ? bo zgłupiałem :lol:
Awatar użytkownika
hacz
Posty: 340
Rejestracja: sob 03 sie 2013, 21:52
Lokalizacja: Kraśnik
Kontakt:

Re: /G/ EA -18G Growler Italeri 1:48

Post autor: hacz »

Robert O. pisze:
Arkady72 pisze:Ładne ślady eksploatacji, subtelne i nieprzesadzone.
dranio pisze:Przesadziłeś ze śladami eksploatacji.

dranio

to jak w koncu ? bo zgłupiałem :lol:
Do śmieci z nim :lol: Nie mów nikomu - jest dobrze.
Awatar użytkownika
PawelG.
Posty: 720
Rejestracja: śr 05 gru 2012, 15:58

Re: /G/ EA -18G Growler Italeri 1:48

Post autor: PawelG. »

Bardzo kur.. zaje.. a zbiorniki i zasobniki extra. napisałbym- napisz jak zrobiłeś? ale wtedy FSzyscy będą wiedzieć :lol:

Podpytam na telefon....
Pzdr Paweł
Awatar użytkownika
HK1885
Posty: 404
Rejestracja: ndz 07 lip 2013, 23:20

Re: /G/ EA -18G Growler Italeri 1:48

Post autor: HK1885 »

Podoba mi się.
Ślady eksploatacji w sam raz - nie za dużo nie za mało.
Jest bardzo PRO, a podwieszenia wymiatają.
Awatar użytkownika
Kosynier
Posty: 338
Rejestracja: wt 26 cze 2012, 14:20

Re: /G/ EA -18G Growler Italeri 1:48

Post autor: Kosynier »

Świetny.
el Rozito

Re: /G/ EA -18G Growler Italeri 1:48

Post autor: el Rozito »

Daje rade 8-) .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Robert O.”