Płyny do kalek
Płyny do kalek
Ktoś używał vallejowskich płynów, albo tamiyowskiego mark fita ? Jak oceniacie. Do tej pory używałem gunzowskich, ale może dowiem się wiecej, kto pyta nie błądzi.
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Płyny do kalek
podbiję temat..
w związku z notortcznymi problemami z dostepnoscią moich ulubionych płynów do kalkomani MicroScale szukałem zamienników. olałem płyny z gunze i tamiyi, uznawszy na podstawie opinii o nich, ze są równie zajebiste, jak xtracolory. takie najlepsze, ale....
testowałem pare produktów, aż wreszcie Darek z Exito podrzucił mi nowinke z czechosłowacji. produkt tej samej firmy, co debonder żeni. No i musze przyznać, ze miejscami okzał sie nawet lepszy niz moje ulubione microscale
wygląda to tak:
dośc gruba kalkomania siadła ślicznie na drobnicy.
wczesniej robiłem testy na jakims złomie, pięknie rozpuściły sie takze grubaśne stare kalkomanie hasegawy.
wspominałem o przewadze w stosunku do microscale. otóż polega ona na tym, że SET nie zostawia zacieków na powierzchni. microscalowski trzeba dokłądnie zmyć, bo choc niewidoczny, to na plamach i zaciekach po nim potrafi zostać łosz. ślizga się po nich również lakier, szczególnie sidoluks. po użyciu tych czeskich siuwaksów nie zauazyłem takiego efektu.
rzecz jasna pepiki nie były by sobą, jak by czegos nie na motały, bo co prawda na etykietach użyli znanych z MS kolorów- niebieskiego i czerwonego, to oczywiscie odwrotnie niz amerykanski producent.
w związku z notortcznymi problemami z dostepnoscią moich ulubionych płynów do kalkomani MicroScale szukałem zamienników. olałem płyny z gunze i tamiyi, uznawszy na podstawie opinii o nich, ze są równie zajebiste, jak xtracolory. takie najlepsze, ale....
testowałem pare produktów, aż wreszcie Darek z Exito podrzucił mi nowinke z czechosłowacji. produkt tej samej firmy, co debonder żeni. No i musze przyznać, ze miejscami okzał sie nawet lepszy niz moje ulubione microscale
wygląda to tak:
dośc gruba kalkomania siadła ślicznie na drobnicy.
wczesniej robiłem testy na jakims złomie, pięknie rozpuściły sie takze grubaśne stare kalkomanie hasegawy.
wspominałem o przewadze w stosunku do microscale. otóż polega ona na tym, że SET nie zostawia zacieków na powierzchni. microscalowski trzeba dokłądnie zmyć, bo choc niewidoczny, to na plamach i zaciekach po nim potrafi zostać łosz. ślizga się po nich również lakier, szczególnie sidoluks. po użyciu tych czeskich siuwaksów nie zauazyłem takiego efektu.
rzecz jasna pepiki nie były by sobą, jak by czegos nie na motały, bo co prawda na etykietach użyli znanych z MS kolorów- niebieskiego i czerwonego, to oczywiscie odwrotnie niz amerykanski producent.
Re: Płyny do kalek
Wygląda na to że te płyny działają dobrze, po jakim czasie dajesz tego niebieskiego SOL-a? Ja maiłem gunze i słabo to działało tamiya też bez z rewelacji.
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Płyny do kalek
odrazuLechu-72 pisze:po jakim czasie dajesz tego niebieskiego SOL-a?
seta leję na powierzchnie głownie 'dla poślizgu', zeby miec mozliwosci dokłdnego spozycjonowania kalkomanii. czaami uzywam go zamiast wody, gdy mam do czynienia z wyjątkowo opornymi kalkomaniami. bo set i tylko poprawia przyczepnośc, ale tez zmiękcza kalkomani. w koncu to kwas (mrówkowy, o ile dobrze pamietam)
patyczkiem higienivznym rolując po powierzchi usuwam nadmiar płynu z pod kalkomanii i okolic, wciskajac ją w powierzchnie. potem od razu mocze patyczek w SOLu i nim wałkuję kalkomanię.
uprzedzając ewentualne pytanie o innych producentów- płynów MIG productions nie polecam.
Re: Płyny do kalek
A jak te nowinki czeskie mają się do starej Agamy?
Komentarze na polskich forach dyskusyjnych? Tak ja to widzę:
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Płyny do kalek
nie mam pojecia. agamy nigdy nie uzywalem
Re: Płyny do kalek
Miałem za to okazję porównania działania tych czeskich specyfików z płynami Gunze i niestety działają duuużo słabiej.Panzer pisze:A jak te nowinki czeskie mają się do starej Agamy?