Maciek, podwozie mi się podoba, góra już nie. Ten model prezentuje twój poziom umiejętności sprzed dwóch lat.

PS. może jedno: co te sk...le takie zadowolone? Bo wyraz ich twarzy jakby po orgietkach Przecież załoga Pz. IV to 4 osoby. Widzisz dwóch. Jak myślisz, co robi reszta? I dlaczego ten na dole tak się wypina? :lol: :lol: :lol: muszę się więc zadowolić stwierdzeniem że fajny. A podziękował. :piwo:

No i wreszcie koniec. Jedno zdjęcie tutaj, na resztę zapraszam do galerii klikając TUTAJ

Pora kończyć ten projekt, zaczęty dawno temu. Jeden z fajniejszych czołgów okresu II WŚ. Malowanie dzięki Bohdanowi, który mi je podsunął. Pacynki nie są moją najmocniejszą stroną, ale jednak ich obecność moim zdaniem trochę ożywia model. Wiem, dioramka by to zrobiła lepiej, ale niestety jeszcze nie...

Idealne na prezent na dzień dziecka

Fajny olbrzym. Ale faktycznie, to porównanie średnio wychodzi. Dorzuć jakiś kamratów, ustaw jakoś pod skosem jedno z drugim, popraw tło i będzie git.

Tempo jak tempo, nie ma znaczenia. Maciek ma czas, ma środki by sobie tyle lepić, to sobie lepi i maluje jak chce. Ja też wolę robić coś przyjemnego, niż się doktoryzować w odcieniach kolorów. Instrukcja tak powiedziała - cóż, skopana instrukcja. A że PZPR'owiec opiera się głównie na instrukcji, to ...

Bardzo fajny. Ale w oczy rzuciła mi się ta gąska z przodu jakoś nienaturalnie wygięta do góry.

Ciemny się zdaje być…

Fajne. Podoba mi się.