Bradley
Moderator: konrad_dzik
- konrad_dzik
- Posty: 608
- Rejestracja: śr 28 maja 2014, 21:01
- Lokalizacja: W-wa
Bradley
Witam,
gaz skończony (galeria jak tylko mu pakę załaduje) więc można spokojnie rozgrzebać kolejny model. Tym razem padło na bradleya z pełnym wnętrzem od menga.
Dziś udało mi się zmontować układ jezdny:
Przy tym modelu nie przewiduje żadnych waloryzacji bo w sumie ich zbytnio nie wymaga.
gaz skończony (galeria jak tylko mu pakę załaduje) więc można spokojnie rozgrzebać kolejny model. Tym razem padło na bradleya z pełnym wnętrzem od menga.
Dziś udało mi się zmontować układ jezdny:
Przy tym modelu nie przewiduje żadnych waloryzacji bo w sumie ich zbytnio nie wymaga.
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni
futrzaków nie obsługujemy
futrzaków nie obsługujemy
- Krocionorzec
- Posty: 1097
- Rejestracja: czw 28 lis 2013, 18:51
Re: Bradley
Na piaskowo czy na łaciato z piaskowymi kostkami?
- konrad_dzik
- Posty: 608
- Rejestracja: śr 28 maja 2014, 21:01
- Lokalizacja: W-wa
Re: Bradley
Option numer łanKrocionorzec pisze:Na piaskowo czy na łaciato z piaskowymi kostkami?
Ano fajna bestyjka, niby nie wielka, a pudło wielkie i po brzegi wyładowanePawelG. pisze:Oooo temat bardzo fajny, nawet przez chwilę miałem go w domu
Podziałem trochę we wnętrzu:
A mniej więcej tyle będzie widać po zamknięciu.
W tym momencie prawie wszystko co przylega do podłogi z zestawu posklejane jednak w dużej części jedynie przyłożone do zdjęcia (widoczne na fotkach ślady po wypychaczach nie będą później widoczne lub zostaną zasłonięte przez różne bambetle).
Teraz czas na górę i kablowanie.
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni
futrzaków nie obsługujemy
futrzaków nie obsługujemy
- konrad_dzik
- Posty: 608
- Rejestracja: śr 28 maja 2014, 21:01
- Lokalizacja: W-wa
Re: Bradley
No w końcu znalazłem czas żeby skleić zestawowe wnętrze, teraz czeka mnie masa kabelków o ile się nie okaże, że coś trzeba dorobić:
Jak widać spasowanie jest poprostu świetne , a płyta pięknie wygięta:
I jakoś tyle będzie widać:
A i jeszcze jedno poszukuje wszelkich zdjęć przedziału silnikowego i wieży
Jak widać spasowanie jest poprostu świetne , a płyta pięknie wygięta:
I jakoś tyle będzie widać:
A i jeszcze jedno poszukuje wszelkich zdjęć przedziału silnikowego i wieży
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni
futrzaków nie obsługujemy
futrzaków nie obsługujemy
Re: Bradley
żeś mnie zaskoczył tymi zdjęciami
- Krocionorzec
- Posty: 1097
- Rejestracja: czw 28 lis 2013, 18:51
Re: Bradley
Zło. Cholera, ponad trzydziestoletni model Tamiy składa się jak klocki lego. Myślałem że z tym będzie podobnie! Plastik jest na tyle miękki żeby to skorygować?
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Bradley
tak, tylko trzydziestoletni model tamiya jest toporny i grubościenny.
przestancie histeryzowac jak solo..
przestancie histeryzowac jak solo..
- Krocionorzec
- Posty: 1097
- Rejestracja: czw 28 lis 2013, 18:51
Re: Bradley
Toporny owszem, ale grubość ścianek wanny i góry kadłuba ma zbliżoną, tak na oko pacząc po zdjęciach. Prywatnie wydziwiam na powykrzywiany kadłub, bo w modelu za taką cenę jaką ma lekko by mnie to zniesmaczyło. Pewnie i tak go w końcu nabędę.
- konrad_dzik
- Posty: 608
- Rejestracja: śr 28 maja 2014, 21:01
- Lokalizacja: W-wa
Re: Bradley
Dodałem kabelki i w sumie wnętrze jest gotowe do malowania. Jakieś kable na silniku itp. dodam po malowaniu i przyklejeniu silnika.
Co do kadłuba to jest on trochę zwichrowany, ale tak jak już pisałem na czacie wydaje mi się, że wynika to z tego, iż pudełko było strasznie wypchane, a to leżało na dnie. Z poprawą nie będzie żadnego problemu po prostu trzeba będzie kleić to fragmentami i naginać.
Co do kadłuba to jest on trochę zwichrowany, ale tak jak już pisałem na czacie wydaje mi się, że wynika to z tego, iż pudełko było strasznie wypchane, a to leżało na dnie. Z poprawą nie będzie żadnego problemu po prostu trzeba będzie kleić to fragmentami i naginać.
Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni
futrzaków nie obsługujemy
futrzaków nie obsługujemy