głównym problemem jest nestety to, że na żywo to w ogóle nie wygląda gdybys nie wiedział co to jest to dupy nie urywa. Podobna sytuacja była w Bytomiu w tym roku. Chłopak zrobił naprawe fajnie Karasia w 48 - zzioberyzował go ostro do poziomu zamykanych na zawiasach kabinek (pincetką otwierał jak ustawiał na stole ) i kompletnie przeszedłniezauważony, dopóki go paluchem sędziowi nie pokazałem co się miotał i szukał czegoś do nagrody. Bo z malowania by przeciętny, nie przykuwał w ogóle wzroku .Arcturus pisze: Wieki temu był chyab z Lancasterem w Krakowie,
A w tych zioberowych arcydziełąch to mnie mnie położył na kolana lankaster jak mu się seriale srebrzyły na kadłubie - bo to wszystko humbrolem z ziarnem malowane. Taki powiew lat 70tych...