To tez był Humbrol, pamiętam, toc ja chowany na technikach miszcza alfazulu
Wrzucę wieczorem skana ze stronym bo to maskowanie wczoraj widziałem, na calą strone opowiadanie ze zdjęciami jak maskować
Swoją droga i bez żadnej kpiny to szukał czegoś ciekawego ale wymyślił coś po czym nie można dotykac modelu
Jak komuś się chce to polecam przeczytać ten kawałek - jest a skanie - oto ostatni moment, kiedy będę widział spód modelu, który mozna obrócić chwytając w dwóch miejscach...
Swoją drogą to jest też poważny problem takiego rozbebeszania modeli - one całkowicie tracą wytrzymałość - to wszystko sie robi tak delikatnie, że jeden skok narzędziem o pól centymetra na bok i wszystko do wyrzucenia tylko się nadaje...pomijam juz że pod własny ciężarem się rozlatuje a maskol potrafi zniszczyć wszystko