Czapla, na luzaku, ZTS

[Szydercza Gała]

Nie Piłsudski tylko ORP Lech Kaczyński, nasz pierwszy atomowy superlotniskowiec, Czapla będzie rozpoznawać cele i oświetlać laserem, a F-35 bendOM napierdalać JASSM-ami

[fragles]

Jak tak, to tak:

[Thalgonis]

Ja pierdziu... Z kilofa zrobił statecznik... Mamusiu...

[Rafał B]

...Z kilofa zrobił statecznik...

Polak potrafi, aaa co!
Polska myśl techniczna zawsze mile widziała unifikację części, tak więc i fragles się w nią na luzaku wpisuje.
Karabin, motyka, kilof, czy statecznik - jeden pies.

[fragles]

Kurła, trzeci raz będę malował te pieprzone odnóża komara w godle 63 eskadry obserwacyjnej! Na luzaku, oczywiście.
Miałem kiedyś rapidograf 0,1mm - nadawałby się idealnie do narysowania tych odnóży. Ale przeszukałem cały dom i... NIE MA. Został tylko 0,25mm, ale jest za gruby i musiałem zmyć, bo źle wyglądało.
Mam jeszcze grafion, bardzo dobry, wyciąga na równym linie nawet cieńsze niż 0,1mm, ale rysowanie tym na pofalowanych obłościach kadłuba to ostateczność. No i nacina podłoże, więc usunięcie ew. błędów będzie trudne.
Wymyśliłem jeszcze, że oprawię pojedynczy świński włos i tym pojadę czarną paktrą.
Ktoś ma jeszcze jakiś inny pomysł?

[potez]

drukarka laserowa na przezroczystej kalce. biały podkład na kadłubie malujesz i kolorki pod spód. na to czarne na przezroczystym i gra i trąbi

[fragles]

drukarka laserowa na przezroczystej kalce.

A coś prostszego? Jakiś domowy sposób: np. wywar z ziół i kartofli + modlitwa? Tak żebym nie musiał drukarki kupować.
A deczko serio, ale na luzie: poszło grafionem + czarny tusz kreślarski, bezpośrednio na modelu. Wyszło jak wyszło, ale z daleka wygląda jak komar.
Jednak te stare, dobre narzędzia są nie do zastąpienia.

A poniewczasie:
Trzeba było całego komara na przeźroczystej kalce namalować. Malowanie i kreślenie na równej kaleczce, ze swobodnym podparciem ręki w dowolnej pozycji, i później nałożenie na białe koło na kadłubie, to by było to. Nawet drukarka by nie była potrzebna. Jednak miałem za dużą wiarę w pewność swojej ręki i za późno na to wpadłem, jak już miałem tułów komara namalowany na kadłubie. Dlatego te męki z kreśleniem odnóży na powierzchni modelu.

[potez]

drukarka laserowa na przezroczystej kalce.

A coś prostszego? Jakiś domowy sposób: np. wywar z ziół i kartofli + modlitwa? Tak żebym nie musiał drukarki kupować.

wywar z kartofli nie próbowałem, ale ksero zrobi tą samą robotę

[fragles]

c.d.
[Ale mi się nie chceeee! ]

Takie godło 63 Eskadry Obserwacyjnej wymalowałem. Ręczna robota, na obu burtach.
Pomalutku..., śliniąc główkę....,
Wypierdolił komar mrówkę.




Obrotnica z wózkiem km-u. Stan surowy, faza 0+0,75



Mało co widać, bo fotki też na luzaku. Ale jak ktoś sobie wysili wyobraźnię, to zobaczy.

[fragles]

Motto:

"No i w pizdu..., i wylądował"
Siara, Kilerów 2-ch