Taki samolocik sobie zrobiłem. RWD 13S. 1/72. Aster - Modelfarb. Jakby ktoś chciał się wziąć za ten model, to mam taką poradę: zanim przyłożysz cążki do ramki, to wyciep go na hasiok.
Daję obrazek tylko recepcyjnie. Niewart roboty i oglądania.
Zabawki
Moderator: fragles
Re: Zabawki
...a może tak fotke od przodu jeszcze...
Re: Zabawki
pewnie od przodu to strach na to patrzec:)
Szacun za checi ale to niestety gniot dla wariatów chcących sobie coś udowodnić
Jednak żywica z Ardpola była duzo wdzięczniejsza
Szacun za checi ale to niestety gniot dla wariatów chcących sobie coś udowodnić
Jednak żywica z Ardpola była duzo wdzięczniejsza
tak, jestem #ponurymodelaż
Re: Zabawki
Fragles udowodnił, musi być wariatem
Re: Zabawki
Rafał B pisze:Fragles udowodnił, musi być wariatem
Jak wszyscy. Niczego nie trzeba udowadniać.
W tym wyrobie politechnicznym są trzy zasadnicze pięty.
1. Półprzeźroczyste, mleczne tworzywo. Dobre w obróbce mechanicznej, dobrze się klei, ale nie daje cienia. W związku z tym nie wiesz gdzie powierzchnia wymaga obróbki, bo nie widzisz ubytków. Jeśli o tym nie wiesz, to zobaczysz ubytki powierzchni - a jest ich mnóstwo, i to dość rozległe - dopiero przy malowaniu zmontowanej bryły. A wtedy już za późno na wyprowadzanie powierzchni. Trzebaby rozmontować całość i zacząć od nowa.
2. Fatalny podział technologiczny górnej i dolnej połówki skrzydeł. Ugięcia płótna są przecięte poprzecznie szerokim rowem. Wypełnienie tego rowu i obróbka kształtu to dopiero szaleństwo! Dlatego najlepiej co najmniej zewnętrzne części skrzydeł zrobić od nowa. Wykonanie od nowa części skrzydeł bliższych kadłuba jest trudne, ze względu na specyficzne garby od góry. Skrzydła Czapli przy tym to po prostu bajka do zrobienia od nowa - są właściwie jednorodne w przekroju na całej rozpiętości.
3. Oszklenie. Kiepskiej jakości powierzchnia, kształt marnie dopasowany do kadłuba, zbyt szerokie ramy*). A przy tym trafił mi się egzemplarz częściowo niedociągnięty na kopycie i musiałem część szklarni dorabiać. Oszklenie jest z cienkiej folii, co przy nie całkiem gładkiej powierzchni powoduje kłopoty z maskowaniem pod malowanie (bo po prostu nie dociśniesz wystarczająco taśmy) i kłopoty z poprawkami zacieków później. Przy tym oszklenie drzwi i bocznego okna w kadłubie od razu można wyrzucić, bo nie pasuje do otworów.
Gdybym miał tę wiedzę - szczególnie o zniszczonej powierzchni wyprasek - na początku roboty, to pewnie inaczej bym do niego podszedł. Po prostu psiknąłbym części czymś nieprzeźroczystym jeszcze w ramkach i ujawniłyby się zawczasu miejsca do uzupełnienia powierzchni. A tak po prostu ich nie widziałem i wyskoczyły mi dopiero przy malowaniu; wyglądają jak zdrapana farba. Szklarnię też zrobiłbym od nowa całą.
Z całą resztą można sobie poradzić bez większych problemów.
*) - tak, wiem że tam w oryginale nie było ram na szklarni w RWD 13. Ale w modelu są, i co pan zrobisz... Trza pomalować.
Re: Zabawki
No to chyba czas na kolejną próbę z nowym zestawem i zobaczymy, czy te zapewnienia mają pokrycie.fragles pisze:Gdybym miał tę wiedzę(...)
Re: Zabawki
Wyczułeś mnie, Kolego...levee pisze:No to chyba czas na kolejną próbę z nowym zestawem
Od świtu dziś obmyślam jak i co zrobić z nowym zestawem. Jeszcze tylko się waham, czy w ogóle się za niego brać. Na razie jestem na "tak" na jakieś 70%.
Re: Zabawki
A ja nie kumam po co ten model. Owszem co kto lubi ale efekt końcowy jest jaki jest.
Modelarstwo martyrologiczne ?
Modelarstwo martyrologiczne ?
Re: Zabawki
I słusznie. Zupełnie bez celu. Zabawka. Taki chwilowy kaprys, żeby coś z zalegającym półkownikiem zrobić i wypieprzyć pudełko. Trochę ciekawość techniczna, trochę wariactwo. Całkowicie rozumiem, że nie kumasz, bo i ja czasem nie kumam.bohdan pisze:A ja nie kumam po co ten model.
Absolutnie nie! Mam luźne podejście i nie męczy mnie to.bohdan pisze:Modelarstwo martyrologiczne ?
Re: Zabawki
Podoba mnie siem ten szołniesz!fragles pisze: Absolutnie nie! Mam luźne podejście i nie męczy mnie to.