Witajcie,
po dość długiej abstynencji modelarskiej, spowodowanej zmianami w życiu zawodowym, będę próbował powrócić do normalnego świata.
Utknąłem przy budowie motodioramy, którą chciałbym kontynuować. Nadarzyła się wyjątkowa okazja, ponieważ pojawił się zapowiadany już w ubiegłym roku, żywiczny model Żuka w skali 1/35 firmy Balaton Modell. Złożyłem stosowne zamówienie w Martoli i chwilę po premierze jaka miała miejsce w Moson w kwietniu br. cieszyłem się z nowego nabytku (przynajmniej przez chwilę)
Niedawno ukazał się również niewielki zestaw blaszek fototrawionych polskiej firmy fpw model http://fpwmodel.com/index.php/pl/sklep.html,
w który również się zaopatrzyłem.
po złożeniu głównych elementów okazało się że moja indolencja jest w tej materii przeogromna, więc niestety nie spodziewajcie się tym razem zbyt wiele.
i wstępnie podkolorowany, niełoszowany, z drzwiami i dachem niesklejonymi:
Kolejny etap to wash, filtry i oleje.
Mam nadzieję że wspomożecie wspołporadą i dobrym słowem z odrobiną wyrozumiałości.
Żuk 1/35
Moderator: sinus
Re: Żuk 1/35
Plus za polskie malowanie
Re: Żuk 1/35
Wygląda naturalnie.
To doskonały model pojazdu, na którym co byś nie spieprzył będzie wyglądało naturalnie.
Piszę to jako kierownik tego czegoś w młodym życiu.
To doskonały model pojazdu, na którym co byś nie spieprzył będzie wyglądało naturalnie.
Piszę to jako kierownik tego czegoś w młodym życiu.
Re: Żuk 1/35
Tak patrzę i patrzę i choć wiem, że sama konstrukcja pojazdu mocno była kostropata, to sam model wydaje mi się jeszcze bardziej kostropaty, zwłaszcza w bocznym profilu. No a samo wykonanie fajnie się zapowiada, jak zwykle zresztą.