[W] ZIŁ 131 1/35 BeKa
Lista kategorii: Warsztaty konkursowe Pojazdy cywilne Pojazdy cywilne - Warsztaty
Moderator: sinus
Re: ZIŁ 131 1/35 BeKa
Kurde, co żem się nakombinował co to za napis jest z prawej strony u dołu tych zdjęć. Już wiem.
Sprawdź, czy numer telefonu się zgadza.
Bohdan ma rację!
Re: ZIŁ 131 1/35 BeKa
właśnie! Czy nr telefonu prawidłowy?
Re: ZIŁ 131 1/35 BeKa
Sinus, zadziwiasz mnie. Ty jesteś jak ten miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo!
Re: ZIŁ 131 1/35 BeKa
Wielkie dzięki waszmościom za zainteresowanie i dobre słowo.
Żeby ulżyć wspomnieniom, śpieszę poinformować, że ta konkretna beczka akurat służba do przewozu wody
Żeby ulżyć wspomnieniom, śpieszę poinformować, że ta konkretna beczka akurat służba do przewozu wody
Nie, ale w razie potrzeby próbujcie szukać w ogłoszeniach lokalnej gazety
Z tym misiem, to że taki Bareja? Czy że nie wiadomo po co to?
Re: ZIŁ 131 1/35 BeKa
Akurat ten tekst tutaj pasuje jak ulał i to bez ironii
- Szydercza Gała
- Rozpierdalator od środka
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
- Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC
Re: ZIŁ 131 1/35 BeKa
Kolego Levee nie zwróciłeś uwagi na gładkie przejście od TY do MY pomiedzy zdaniami. Bo to tak zawsze jest że sukces ma wielu ojców, tylko porażka zawsze jest sierotą
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: ZIŁ 131 1/35 BeKa
Przyszedł czas na koła.
Koła a szczególnie ciekawe ich kolorowanie, zawsze stanowią dla mnie trudne wyzwanie (że nawet nie czuję, jak rymuję). Szukając pomysłów w wydawnictwach modelarskich przekonałem się, że nie tylko dla mnie.
Zacząłem od czarnej felgi i piaskowej bazy na oponie. Następnie przecierki suchym pędzlem z farby dark rubber od Vallejo. Dalej poprawka efektów przy pomocy farb olejnych (przyciemnienia gumy i brud).
Póżniej doszły okurzenia aerografem z farby sandy dust od Modellers World.
Dalej piasek i wyschnięta ziemia z siuwaksów w zakamarkach bieżnika. Z założenia pojazd miał być nieużywany od jakiegoś czasu. Ze zgromadzonych zdjęć wynikało, że suche błoto może pozostawać bardzo długo na nieużywanych oponach.
Na koniec przecieka z pigmentu Wildera rozpuszczonego w łajt spirycie, aby przywrócić więcej gumowych powierzchni.
I tak sześć razy.
Kabina.
Tutaj zabawa rozkręciła się na dobre. Chciałem spróbować uzyskać efekt kilku odcieni zielonego, jakimi kabina była przemalowywana podczas swojego żywota. Efekt farby wytartej i wypłowiałej.
Dodatkowo wgnieciony dach z kałużą wody.
Na początek, eksperymenty przeprowadzałem na tylnej ścianie kabiny. Na początek rdzawy podkład Tamiya nato brown, lakier do włosów, tamiya sky, przecierki, płyn maskujący (zawdzięczony Bohdanowi),
następnie Tamiya Khaki XF-49, chipping fluid,
flat green XF5, przecierki, chipping fluid i rozjaśnienia zielonym Lifecolorem UA 411. I znowu przecierki. Wszystkie kolory delikatnymi, nierównymi warstwami.
Na dachu dodatkowo rdza z kultowego zestawu rust and dust Lifecolora, malowana pędzlem. Korekty farbami olejnymi (ten sam zestaw jak przy malowaniu ramy)
Oceńcie i dajcie znać co ewentualnie trzeba poprawić (zakładam optymistycznie, że nie wszystko).
Koła a szczególnie ciekawe ich kolorowanie, zawsze stanowią dla mnie trudne wyzwanie (że nawet nie czuję, jak rymuję). Szukając pomysłów w wydawnictwach modelarskich przekonałem się, że nie tylko dla mnie.
Zacząłem od czarnej felgi i piaskowej bazy na oponie. Następnie przecierki suchym pędzlem z farby dark rubber od Vallejo. Dalej poprawka efektów przy pomocy farb olejnych (przyciemnienia gumy i brud).
Póżniej doszły okurzenia aerografem z farby sandy dust od Modellers World.
Dalej piasek i wyschnięta ziemia z siuwaksów w zakamarkach bieżnika. Z założenia pojazd miał być nieużywany od jakiegoś czasu. Ze zgromadzonych zdjęć wynikało, że suche błoto może pozostawać bardzo długo na nieużywanych oponach.
Na koniec przecieka z pigmentu Wildera rozpuszczonego w łajt spirycie, aby przywrócić więcej gumowych powierzchni.
I tak sześć razy.
Kabina.
Tutaj zabawa rozkręciła się na dobre. Chciałem spróbować uzyskać efekt kilku odcieni zielonego, jakimi kabina była przemalowywana podczas swojego żywota. Efekt farby wytartej i wypłowiałej.
Dodatkowo wgnieciony dach z kałużą wody.
Na początek, eksperymenty przeprowadzałem na tylnej ścianie kabiny. Na początek rdzawy podkład Tamiya nato brown, lakier do włosów, tamiya sky, przecierki, płyn maskujący (zawdzięczony Bohdanowi),
następnie Tamiya Khaki XF-49, chipping fluid,
flat green XF5, przecierki, chipping fluid i rozjaśnienia zielonym Lifecolorem UA 411. I znowu przecierki. Wszystkie kolory delikatnymi, nierównymi warstwami.
Na dachu dodatkowo rdza z kultowego zestawu rust and dust Lifecolora, malowana pędzlem. Korekty farbami olejnymi (ten sam zestaw jak przy malowaniu ramy)
Oceńcie i dajcie znać co ewentualnie trzeba poprawić (zakładam optymistycznie, że nie wszystko).