A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Moderator: Wiewiór

Awatar użytkownika
Wiewiór
Posty: 203
Rejestracja: czw 22 maja 2014, 08:04
Lokalizacja:

Re: A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Post autor: Wiewiór »

Znajdź mi ten nakurwiator ujebany od tego samolotu.....maciejka.
Obrazek
Obrazek
mac eyka
Posty: 202
Rejestracja: pn 25 cze 2012, 13:49

Re: A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Post autor: mac eyka »

Wiewiór (z dużej zauważ) dlaczego piszesz do mnie po mongolsku.
Awatar użytkownika
Wiewiór
Posty: 203
Rejestracja: czw 22 maja 2014, 08:04
Lokalizacja:

Re: A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Post autor: Wiewiór »

Pokaż mi foty brudnego Thunderboldta....bo o to pytam jak byś go widział
Obrazek
Obrazek
tankmania
Posty: 4010
Rejestracja: pt 22 cze 2012, 23:22
Lokalizacja: Raz na wozie, raz pod wozem.

Re: A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Post autor: tankmania »

Wiewiór pisze:Pokaż mi foty brudnego Thunderboldta....bo o to pytam jak byś go widział
Maciek pisał, że nie lubi brudnych (cokolwiek to znaczy) i, że nie ma po co takich robić (też cokolwiek to znaczy)
A do znajdzienia brudnych Thunderoboltów wystarczą google,

Obrazek
Obrazek

Ale brud to brud, ten Twój jest zwyczajnie słaby bo jest "płaski", a żeby był przestrzenny nie musi być brudny. I tutaj pokutuje u noobów przeświadczenie, że różne techniki służą do "brudzenia" i po co takie używać. Po to, że nie służą do brudzenia, do brudzenia służą brudne łapy, chujowo położone farby, derlistycznie pomalowane owiewki, i łosz jak w sraczu pod deklem. To jest brudzenie.
Awatar użytkownika
Korowiow
Posty: 1138
Rejestracja: ndz 24 cze 2012, 18:11

Re: A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Post autor: Korowiow »

tankmania pisze:
Ale brud to brud, ten Twój jest zwyczajnie słaby bo jest "płaski", a żeby był przestrzenny nie musi być brudny. I tutaj pokutuje u noobów przeświadczenie, że różne techniki służą do "brudzenia" i po co takie używać. Po to, że nie służą do brudzenia, do brudzenia służą brudne łapy, chujowo położone farby, derlistycznie pomalowane owiewki, i łosz jak w sraczu pod deklem. To jest brudzenie.
I o to chodzi, i o to chodzi. Wszystko w temacie tym temacie.
mac eyka
Posty: 202
Rejestracja: pn 25 cze 2012, 13:49

Re: A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Post autor: mac eyka »

Wiewiór zbudował A-10. Zrobił go na czysto. Mam nadzieję że miał z tego radochę, I o to chodzi. Dla większości z nas budowanie modeli to fun, zabawa, relaksowanie się, I bardzo dobrze że pokazałeś swój model.
A jak ktoś chce ci narzucić swój styl, swój sposób na zabawę. W dupie to miej.

Popatrz na modelarzy budujących samochody rajdowe.
Taki samochód z reguły jest po zawodach sterany, ma rozbite reflektory, pogięte blachy.
Ale w większości modele są ładne, czyste i takie wystawowe można by rzec.
Bo budują je takimi jakie chcieli by je mieć. Zajebistą, lśniąca metalikiem Impreze a nie porozbijanego grata.

Tobie się podoba Thunderbolt taki jakim go zbudowałeś i jest dobrze. Najważniejsze jest radocha.
Awatar użytkownika
KFS-miniatures
Posty: 6382
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
Kontakt:

Re: A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Post autor: KFS-miniatures »

mac eyka pisze:Popatrz na modelarzy budujących samochody rajdowe.
Taki samochód z reguły jest po zawodach sterany, ma rozbite reflektory, pogięte blachy.
Ale w większości modele są ładne, czyste i takie wystawowe można by rzec.
Bo budują je takimi jakie chcieli by je mieć. Zajebistą, lśniąca metalikiem Impreze a nie porozbijanego grata.
mam wrazenie ze niebezpiecznie oscylujesz wokół breni pokroju "nie będzie łosza bo buduje model czystej maszyny"
Awatar użytkownika
Ojciec Dyrektor
Posty: 1265
Rejestracja: śr 28 maja 2014, 05:43
Lokalizacja: USGERPETE
Kontakt:

Re: A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Post autor: Ojciec Dyrektor »

mac eyka pisze:Wiewiór zbudował A-10. Zrobił go na czysto. Mam nadzieję że miał z tego radochę, I o to chodzi. Dla większości z nas budowanie modeli to fun, zabawa, relaksowanie się, I bardzo dobrze że pokazałeś swój model.
Co Ty masz z tym 'na czysto'? Przecież nie o to chodzi. Chodzi o zawężony punkt widzenia, jeśli zobaczysz super czysty samolot na lotnisku to poza tym obrazkiem nie zapamiętasz już nic. I tu jest błąd bo miniatura to nie samolot, żeby była ciekawa trzeba na nią przenieść wszystkie efekty jakie zastałeś. Światło, cienie, zmieniające się w zależności od dwóch pierwszych czynników kolory, wtedy jest ciekawie. Jeśli myślisz że zrobisz model szukając idealnego wzornika kolorów z oryginału i malując go natryskowo jak oryginał to będzie finito i będziesz miał prawdziwy samolot. Będziesz miał gniota, którego wartość można podbić pisząc że to wintydż czy jakieś inne vege gówno.
mac eyka pisze:.
A jak ktoś chce ci narzucić swój styl, swój sposób na zabawę. W dupie to miej.

Popatrz na modelarzy budujących samochody rajdowe.
Czyli styl modelarzy rajdówek będzie najlepszym sposobem na zabawę dla Wiewióra? :lol:
tankmania
Posty: 4010
Rejestracja: pt 22 cze 2012, 23:22
Lokalizacja: Raz na wozie, raz pod wozem.

Re: A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Post autor: tankmania »

mac eyka pisze: Tobie się podoba Thunderbolt taki jakim go zbudowałeś i jest dobrze. Najważniejsze jest radocha.
I znowu ciśnie mi się na usta opowieść o moim szwagrze, jego trabancie i o tym jak opowiadał, że jest taki zajebisty, że nie zamieniłby go na mercedesa. A cały wic polegał na tym, że nikt marcedesa nie zamieniłby na trabanta.
Każdy ma taką radochę na jaką go stać, ja jak wygram w totka 5 klocków to będę miał radochę, jak wygra tyle donald trump to sie pewnie nawet nie uśmiechnie pod nosem. Tyle, że każdy normalnie funkcjonujący człowiek, nawet biedny woli wygrać kilka baniek niż kilka tysi. Nawet jak twierdzi, że mu wcale na tym nie zależy.
mac eyka pisze:Wiewiór zbudował A-10. Zrobił go na czysto. Mam nadzieję że miał z tego radochę, I o to chodzi. Dla większości z nas budowanie modeli to fun, zabawa, relaksowanie się,
Fun i zabawa nie ma nic wspólnego z jakością, pod warunkiem, że się nie jest samemu przez siebie skazanym na bylejacyzm.
Rozumiem potrzebe funu, ustalenia własnych priorytetów, tak żeby hobby nie stało się karą. Ale wybór między chujowo i porządnie, estetycznie i brzydko nie jest wyborem dla fanu tylko dla lenistwa i niedbalstwa.
mac eyka pisze: A jak ktoś chce ci narzucić swój styl, swój sposób na zabawę. W dupie to miej.
A jak można komuś narzucić styl? Pejczem?
Jeśli pokazuje się coś publicznie, a rozumiem, że raczej robi się to żeby wzbudzić podziw, a nie żenade to w interesie autora powinno leżeć żeby to wzbudzało podziw. No chyba, że autor sobie zmieni publiczność z d'Orsay na remizę w Toporowie żeby wzbudzać podziw byle jakim kiczem.
mac eyka pisze: Popatrz na modelarzy budujących samochody rajdowe.
Taki samochód z reguły jest po zawodach sterany, ma rozbite reflektory, pogięte blachy.
Ale w większości modele są ładne, czyste i takie wystawowe można by rzec.
Bo budują je takimi jakie chcieli by je mieć. Zajebistą, lśniąca metalikiem Impreze a nie porozbijanego grata.
Jeden z najgłupszych argumentów jakie widziałem w necie, na dodatek kompletnie bez zrozumienia tematu.
mac eyka
Posty: 202
Rejestracja: pn 25 cze 2012, 13:49

Re: A-10 Thunderbolt II 1:72 Italerii

Post autor: mac eyka »

Obawiam się że na wzajem nie zrozumieliśmy się. Nadajemy chyba na tak zwanych różnych falach.

tankmania pisze: Każdy ma taką radochę na jaką go stać, ja jak wygram w totka 5 klocków to będę miał radochę, jak wygra tyle donald trump to sie pewnie nawet nie uśmiechnie pod nosem. Tyle, że każdy normalnie funkcjonujący człowiek, nawet biedny woli wygrać kilka baniek niż kilka tysi. Nawet jak twierdzi, że mu wcale na tym nie zależy.
Co ma wygrywanie w totka czy poziom zamożności do hobby i sposobu spędzania wolnego czasu?
tankmania pisze:Fun i zabawa nie ma nic wspólnego z jakością, pod warunkiem, że się nie jest samemu przez siebie skazanym na bylejacyzm.
Rozumiem potrzebe funu, ustalenia własnych priorytetów, tak żeby hobby nie stało się karą. Ale wybór między chujowo i porządnie, estetycznie i brzydko nie jest wyborem dla fanu tylko dla lenistwa i niedbalstwa.
Czyżbyś model Wiewióra widzisz jako byle jakim, czy hujowym ? A może odnosisz się do czegoś całkiem innego, bo moim zdaniem pokazany A-10 nie ma nic wspólnego z lenistwem czy niedbalstwem

tankmania pisze: Jeden z najgłupszych argumentów jakie widziałem w necie, na dodatek kompletnie bez zrozumienia tematu.
Możesz rozwinąć swoją myśl, jakieś argumenty.
ODPOWIEDZ

Wróć do „WiewióR”