Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
Lista kategorii: Okręty Okręty - Warsztaty
Moderator: Szydercza Gała
- Szydercza Gała
- Rozpierdalator od środka
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
- Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC
Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
Coś mnie ostatnio nosi, Dantona sobie powolutku koloruję, ale muszEM popróbowac nowych rzeczy, może to middle age crisis? Tak czy siak zamiast nastepnego czołga zachciało mnie sie statka w galarecie, a że nie chce mi się pierdolić z tym przez 2 lata, więc padło na 1:700 Mój chiński przyjaciel z Chin znUF nie zawiódł i paczuszka przyszła terminowo poniżej 2 tygodni.
Tytułem wstępu należałoby conieco rozjaśnić w kwestii tutułu wONtka. Kapitan Fang dowodził tym bosko piENknym okrętem ( nota bene zbudowanym w PRALECHICKIEJ stoczni Vulcana w grodzie PRASŁOWIAN w Stettin-ie ) w trakcie dwóch starć z japońcami w ramach wojny japońsko-chińskiej (zwanej pierwszą) 1894-1895. Pierwsze starcie pod Pungdo zakończyło się dzielnym odwrotem kapitana Fanga i zatopieniem transportowca pełnego chińskich żołnierzy. Za swój bohaterski odwrót kapitan Fang został skazany na śmierć, ale dano mu szanse wykazania się... W bitwie u ujścia rzeki Yalu Nasz bohater znów mężnie podwinął ogon i spierdolił już na samym początku bitwy, po drodze taranując jeden z uszkodzonych chińskich krążowników Po zakończeniu bitwy, skazali go drugi raz i ojebali łeb
Zamyśliłem sobie przedstawić ten właśnie drugi dzielny odwrót kapitana Fanga, czyli mówiąc po ludzku statka w zwrocie w galarecie, może jakiś gejzer po pocisku ( jak mi sie uda zrobić)
Sam model, jak z resztą wszystkie wypusty S-modelu jakie widziałem, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Za niewielki pieniądz dostałęm naprawdę przywsoity model. Jako że z inboxami ich jest ogólnie bieda, pozwolem sobie conieco pokazać:
Kawałek instrukcji, nie jakies tam lipne zdjęcia, ale porządne i przejrzyste rysunki 3D:
Ramka z kadłubem i detalami tego konkretnie okrętu:
Z inboxów jakie widziałem wynikałoby że ta ramka jest bardziej uniwersalna, w dodatku sprzedająją tez osobno:
Blaszki, lufy i bandery:
No i detal z moim styranym centem :
Tytułem wstępu należałoby conieco rozjaśnić w kwestii tutułu wONtka. Kapitan Fang dowodził tym bosko piENknym okrętem ( nota bene zbudowanym w PRALECHICKIEJ stoczni Vulcana w grodzie PRASŁOWIAN w Stettin-ie ) w trakcie dwóch starć z japońcami w ramach wojny japońsko-chińskiej (zwanej pierwszą) 1894-1895. Pierwsze starcie pod Pungdo zakończyło się dzielnym odwrotem kapitana Fanga i zatopieniem transportowca pełnego chińskich żołnierzy. Za swój bohaterski odwrót kapitan Fang został skazany na śmierć, ale dano mu szanse wykazania się... W bitwie u ujścia rzeki Yalu Nasz bohater znów mężnie podwinął ogon i spierdolił już na samym początku bitwy, po drodze taranując jeden z uszkodzonych chińskich krążowników Po zakończeniu bitwy, skazali go drugi raz i ojebali łeb
Zamyśliłem sobie przedstawić ten właśnie drugi dzielny odwrót kapitana Fanga, czyli mówiąc po ludzku statka w zwrocie w galarecie, może jakiś gejzer po pocisku ( jak mi sie uda zrobić)
Sam model, jak z resztą wszystkie wypusty S-modelu jakie widziałem, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Za niewielki pieniądz dostałęm naprawdę przywsoity model. Jako że z inboxami ich jest ogólnie bieda, pozwolem sobie conieco pokazać:
Kawałek instrukcji, nie jakies tam lipne zdjęcia, ale porządne i przejrzyste rysunki 3D:
Ramka z kadłubem i detalami tego konkretnie okrętu:
Z inboxów jakie widziałem wynikałoby że ta ramka jest bardziej uniwersalna, w dodatku sprzedająją tez osobno:
Blaszki, lufy i bandery:
No i detal z moim styranym centem :
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
Duże to, uważaj żeby ci się na półkę zmieścił .
Pozdro - Krzysiek Bartyzel
Czołgi - pancerna pięść armii
Czołgi - pancerna pięść armii
Re: Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
Co za dramatyczna historia...
Kończ go szybko, 1/3200 już na Ciebie czeka!
Kończ go szybko, 1/3200 już na Ciebie czeka!
Re: Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
Pokład będzie układany z pojedynczych klepek?
- Szydercza Gała
- Rozpierdalator od środka
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
- Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC
Re: Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
No ba. Nawet bENdEM deski kołkował
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
No to patrzam, z zachwytem
Re: Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
a dlaczego nie mniejszy co?
- Szydercza Gała
- Rozpierdalator od środka
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
- Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC
Re: Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
No niby są mniejsze, ale w tym wypadku urzekła mnie jego historia Poza tym zakończył żywot już pod japońską banderą, wyjebało go na minach pod Port Arturem. Kolejny plus w moich oczach
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
to weź jeszcze z wikipedii coś tu wklej. kilka skanów z książek. prestiżowo będzie
- Szydercza Gała
- Rozpierdalator od środka
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
- Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC
Re: Kapitan Fang daję nogę po raz drugi, S-model, 1:700
A coś tydziś taki niemiły Srogi Bohdanie? Stara ma PMS I kołki ci na głowie ciosa czy jak? Po co ten brak kultury. Gdzie się podziali FSZyscy kulturalni modelarze ja się kurwa pytam??
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD