fakt, wieśniak jestem, i do sadzawki mi bliżej niż do morza
A swoją drogą, to już na poważnie, nie przypuszczałem że te zielone syfy, glony ect. tak mocno trzymają się ruchomych części - no bo w końcu śruba chyba ruchoma jest ?? (mniej lub bardziej )
No i jeszcze jedno pytanie - gwoli ciekawości - czy te wszystkie glony ect. różnią się w zależności od tego gdzie taka łajba pływa?
W sensie, że "glony z mórz południowych" są np. dłuższe czy bardziej zielone/brązowe nich te ze strefy umiarkowanej, a jakiejś Arktyce nie wspominając?
No kaczkę na obiad można upiec, w buraczkach - tak jak to było w popularnym dziecięcym wierszykuSzydercza Gała pisze: ↑śr 11 maja 2022, 08:19 No i w sumie z sadzawki większy pożytek niż z kaczki, będzie się gdzie zmoczyć jak przyjdą upały, także dzięki