SCALEFUN

Thalgonis pisze: ↑sob 06 lis 2021, 11:52 Bo o rozklejaniu skrzydeł od kadłuba nie ma mowy - kleił to revellowskim „Contacta proffesional”, a w tym przypadku drugie słowo w nazwie świadczy o tym, że można sporo podwiesić pod tymi skrzydłami, a i tak nie pękną

Pitolisz
Jak sie powiesisz to uja zrobisz ale jak odegniesz te skrzydła w dol to pęknie polaczenie do kadłuba od gory, potem delikatnie nożem po krawędziach podważasz i masz to skrzydło zdjęte. Nieważne czym to klejone, kontakta mocno położona na polaczeniu da efekt bąbelków i wcale nie sa takie mocne te polaczenia. Trzeba delikatnie ale stanowczo po polaczeniu pojechać i masz model w kawałkach.
Potem trzeba przykleić to skrzydło cofajac je maksymalnie do tyłu a z przodu pod spodem maski silnika jeszcze przed sklejeniem dokleić kawałek od spodu, żeby przedluzyc maskę i zachować kształt.
Proste ale wymaga spokojnej ręki i precyzji.

ja bym z tego zrobił model do testów. Przyda Ci się

Też mi się wydaje że nie ma co się z nim pieścić. Zrób z niego testowy egzemplarz i tyle.

Thalgonis pisze: ↑sob 06 lis 2021, 17:01
Fraglesu, ale wiesz, że to nie moja wina?

Dobra dobra Kolego. Nie wieże, że Kolega nie wiedział, że tom wrzutkom sprowokuje ideologicznom rozmowę.
A ile tam jeszcze tematów zostało do poruszenia w tym modelu, ho ho ho!

fragles pisze: ↑sob 06 lis 2021, 21:43 A ile tam jeszcze tematów zostało do poruszenia w tym modelu, ho ho ho!

...i ile bolesnych zaszłości zaczyna wypływać na światło dzienne
Ten Twój Osprey, to taki Miś, i jak widać, nie jest to Twoje ostatnio słowo

Dokładnie! To jest Miś na miarę naszych (moich) możliwości!