podziękował.Robert O. pisze:bardzo mnie sie to podoba
Kittyhawk Mk.IV, Hasegawa, 1/48.
Re: Kittyhawk Mk.IV, Hasegawa, 1/48.
Re: Kittyhawk Mk.IV, Hasegawa, 1/48.
Podziwiam
Nie chcę być moderatorem, nie chcę być sędzią LOKu czy innego ZBOWiDu. Wystarczy mi że będę lepił modele.
Re: Kittyhawk Mk.IV, Hasegawa, 1/48.
Dzięx JBZ. Według tego linka http://www.ipmsstockholm.org/magazine/2 ... 12sqn2.htm, który podrzuciłeś kołpak był w kolorze Dark Earth, a nie jak sugeruje Hasegawa ciemnoceglasto czerwonym. I jak malować? Fajniejsza dla modelu byłaby opcja hase... Żółte krawedzie natarcia oczywiście bedą.
Re: Kittyhawk Mk.IV, Hasegawa, 1/48.
Czerwony kołpak to nie ozdoba tylko element szybkiej identyfikacji jak kołpak i pas Sky w Wielkiej Brytanii. Uważam że to wystarczający powód by malować na czerwono. Jeśli to za mało to weź pod uwagę że z czerwonym będzie ładniej.el Rozito pisze:Według tego linka http://www.ipmsstockholm.org/magazine/2 ... 12sqn2.htm, który podrzuciłeś kołpak był w kolorze Dark Earth, a nie jak sugeruje Hasegawa ciemnoceglasto czerwonym. I jak malować? Fajniejsza dla modelu byłaby opcja hase...
W opisie kolorowanki nie znalazłem informacji o kolorze spinnera.
Przy okazji, to kilka lat temu zaufałem instrukcji Tally ho i zmalowałem kołpak na niebiesko.
Ostatnio zmieniony czw 06 cze 2013, 17:18 przez JBZ, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie chcę być moderatorem, nie chcę być sędzią LOKu czy innego ZBOWiDu. Wystarczy mi że będę lepił modele.
Re: Kittyhawk Mk.IV, Hasegawa, 1/48.
Ok, tak jak napisałem mi opcja z czerwonym tez się bardziej podoba .
Re: Kittyhawk Mk.IV, Hasegawa, 1/48.
Piszą tam jeszcze że ten egzemplarz miał brytyjskie radio (czego nie widać) a tym samym nie miał anteny tylko maszt (co widać).
Nie chcę być moderatorem, nie chcę być sędzią LOKu czy innego ZBOWiDu. Wystarczy mi że będę lepił modele.
Re: Kittyhawk Mk.IV, Hasegawa, 1/48.
Maszt i antenę bicz (whip), tak piszą. Wziąłem to pod uwagę w trakcie budowy i usunąłem mocowanie do statecznika pionowego. Idę malowaćJBZ pisze:Piszą tam jeszcze że ten egzemplarz miał brytyjskie radio (czego nie widać) a tym samym nie miał anteny tylko maszt (co widać).
Re: Kittyhawk Mk.IV, Hasegawa, 1/48.
... opowiadam dalej . Przed położeniem kalkomanii powierzchnię modelu pokryłem z aero sidoluxem. Niezbyt lubię ten specyfik (chyba, że do podłóg) ale po tym, jak kilka razy po zastosowaniu clear MR Hobby (Tamiyi również) rozcieńczonego Levellingiem przebił mi cały preszejding przez kamuflaż, pierwszą warstwę, zabezpieczającą, maluję sidoluxem.
Kalkomanie położyłem używając ciepłej wody i płynów Gunze. Następnie zrobiłem różne przyciemnienia, okopcenia, jak i również rozjaśnienia, przy pomocy smoke tamiya, najpierw czystym, a nastepnie wymieszanym z brązem; potem do tego ciut rubber black; na koniec rozjaśnienia na rondlach (i nie tylko) mieszanką smoke plus buff. Na koniec sesji wszystko pociągnąłem, już bez obaw, błyszczącym Mr Hobby jako podkład pod pierwszy łosz. A ha, zęby podmalowałem, tam gdzie nie połączyły się części kalkomanii, farbami vallejo.
Tu niestety w trakcie maskowania żółtych pasków urwało się więcej niż zamierzałem, ale niech będzie
Macie może jakiś system, poza przyklejeniem na stałe, na to pieprzone śmigiełko, coby się kręciło i nie odstawało???
Kalkomanie położyłem używając ciepłej wody i płynów Gunze. Następnie zrobiłem różne przyciemnienia, okopcenia, jak i również rozjaśnienia, przy pomocy smoke tamiya, najpierw czystym, a nastepnie wymieszanym z brązem; potem do tego ciut rubber black; na koniec rozjaśnienia na rondlach (i nie tylko) mieszanką smoke plus buff. Na koniec sesji wszystko pociągnąłem, już bez obaw, błyszczącym Mr Hobby jako podkład pod pierwszy łosz. A ha, zęby podmalowałem, tam gdzie nie połączyły się części kalkomanii, farbami vallejo.
Tu niestety w trakcie maskowania żółtych pasków urwało się więcej niż zamierzałem, ale niech będzie
Macie może jakiś system, poza przyklejeniem na stałe, na to pieprzone śmigiełko, coby się kręciło i nie odstawało???
Re: Kittyhawk Mk.IV, Hasegawa, 1/48.
Nie wiem ile masz tam w środku miejsca, bo jak jest trochę wolnego, to można by wkleić oring o średnicy wew. odrobinę mniejszej niż wałek od śmigła. Będzie wchodzić z pewnym wciskiem, ale będzie obrotowe.el Rozito pisze:Macie może jakiś system, poza przyklejeniem na stałe, na to pieprzone śmigiełko, coby się kręciło i nie odstawało???
no to witam w klubie Właśnie dlatego się dziś będę przepraszał z sidoel Rozito pisze:przebił mi cały preszejding