Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
Re: Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
A jednak jak sie popieści to nie zawsze się zmieści...
Dla pozostałych, gotowych uwierzyć na słowo, mam dobrą wiadomość – tak malować modele potrafi naprawdę niewielu. Zła wiadomość polega na tym, że stale komuś nowemu udaje się doszlusować do niewątpliwie elitarnej grupy prawdziwych artystów modelarzy.
Panie RAV, na szczęście, a może wręcz przeciwnie, Panu umożliwiono zostanie pospolitym gnojkiem. Powiedziałam, nie stać cię, nie odpowiada ci? Omijaj szerokim łukiem
Panie RAV, na szczęście, a może wręcz przeciwnie, Panu umożliwiono zostanie pospolitym gnojkiem. Powiedziałam, nie stać cię, nie odpowiada ci? Omijaj szerokim łukiem
Re: Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
E no spokojnie, osłone skleisz cieńką tamką bez problemu
tak, jestem #ponurymodelaż
Re: Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
Wiem, wiem... W tym miejscu już miałem strzelone i klejone, zbyt brutalnie obchodziłem się z osłoną przy wycinaniu z ramki (jakiś durny skośnooki zaprojektował ją w jednym kawałku, z grubymi wlewkami na przednich krawędziach - 5 razy tyle czasu i roboty przy obróbce, niż gdyby zrobić ją klasycznie z dwóch połówek; no ale postęp musi być...). Jak pocieniłem to jest jak jest, strzeliło. Ale ciągle dużo brakuje, szlifuję ręcznie z braku maszyny i już się sto razy przekląłem że mi się zachciało być jak Diego Quijano Jakbym wziął silnik zestawowy, to już bym pewnie Kaśkę farbami paprał.potez pisze:E no spokojnie, osłone skleisz cieńką tamką bez problemu
Re: Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
Takie rzeczy i tak się lepiej szlifuje ręcznie niz maszyną. Polistyren w ogóle jest upierdliwy jeśli chodzi o obróbke maszynową, bardzo łatwo go zagrzac i wtedy dupa.
tak, jestem #ponurymodelaż
- grzegorz75
- Posty: 1119
- Rejestracja: pt 04 sty 2013, 21:54
Re: Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
Ja bym porozmawiał na Twoim miejscu ze specjalistą od szlifowania z PWM. Kwadrans , dwa dziennie i będzie gotowe.
Re: Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
Do wtorku coraz bliżej - wziąłem Kaśkę w obroty...
Re: Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
to jest ten karmelkowy?
tak, jestem #ponurymodelaż
Re: Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
Tak, wg. przepisu Marco2607 - RLM-02 i Hemp zmieszane fifty-fifty. Zielone ciapy - H-309. Jestem świadomy kontrowersyjności mojej wizji, ale jakieś podstawy merytoryczne są...potez pisze:to jest ten karmelkowy?
Re: Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
Dałem w moim troche więcej hempa bo jakiś taki zielony wychodził a nie brązowany. Aler kolorek ciekawy , nie powiem
tak, jestem #ponurymodelaż
Re: Kaśka samurajka, czyli Japońska wojowniczka z bąbą
Z zazdrości z ramek powycinałem młodszego brata Tenzana