Po połysku słabo wyszło. Przemalowany i jeszce raz połysk. Trochę ściemniał, ale zobaczę co dalej wyjdzie.
Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
Moderator: bazylms
Re: Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
Pozdro - Krzysiek Bartyzel
Czołgi - pancerna pięść armii
Czołgi - pancerna pięść armii
Re: Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
Krzychu, wygląda dziwnie i strasznie jednocześnie. Coś nie tak z cieniowaniem. Poza tym na górnej płycie wieży trochę za mało dałeś rozjaśnień. Jeżeli robisz zenital light, to na płaskich powierzchniach rozjaśnienia powinny być bardzo duże, zaś na pionowych znacznie mniejsze (mowa o zajmowanej powierzchni). Niestety, ale moim zdaniem jeszcze raz lakiernia. I daj sobie spokój z pełnym połyskiem. Pomaluj jeszcze raz, tym razem poświęcając więcej czasu na modulację i robiąc ją w 4-5 etapach i pochwal się. Poczekaj z lakierem.
Re: Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
Zgadzam się ze Spoterem, za ciemny. Odważniej rozjaśniaj, w późniejszych etapach łatwiej ściemnić niż rozjaśnić.
Re: Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
Poprawiłem trochę te rozjaśnienia. Ewidentnie ten kolor coś mi nie leży. Ale zobaczymy co będzie dalej. W końcu nie mogę samych udanych modeli produkować, nie ?
Pozdro - Krzysiek Bartyzel
Czołgi - pancerna pięść armii
Czołgi - pancerna pięść armii
Re: Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
Mam przeczucie, że to będzie jeden ze słabszych twoich modeli. Niestety. Te rozjaśnienia mi się nie podobają. Za ostre przejścia mają. Za bardzo się odcinają. Nie ma tam płynności, naturalności.
Re: Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
Łoszykiem tego nie zgasi ładnie?Spotter pisze:Mam przeczucie, że to będzie jeden ze słabszych twoich modeli. Niestety. Te rozjaśnienia mi się nie podobają. Za ostre przejścia mają. Za bardzo się odcinają. Nie ma tam płynności, naturalności.
Re: Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
To się okaże. Jednak boję się, że zgasi aż za bardzo, że wszystko zniknie po wash'u i chemii.Yash pisze:Łoszykiem tego nie zgasi ładnie?
Re: Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
Też się zastanawiam co wyjdzie, bo po ostatnich poprawkach malarskich bazy prawie wcale nie było widać. Np te pokrywy na wentylacji na płycie silnika miały może 2mm bazy widocznej, a po lakierze wszystko zniknęło. Jest tam 5 odcieni, może trochę za mało kontaktowe?
Pozdro - Krzysiek Bartyzel
Czołgi - pancerna pięść armii
Czołgi - pancerna pięść armii
Re: Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
Trudno też doradzić, jak nie pokazujesz każdego etapu. Pokaż każdy etap malowania, cieniowania i wtedy coś się nie bieżąco będzie podpowiadało. Inaczej będziesz miał robotę głupiego - malowanie, zamalowanie i od początku.
- Ojciec Dyrektor
- Posty: 1265
- Rejestracja: śr 28 maja 2014, 05:43
- Lokalizacja: USGERPETE
- Kontakt:
Re: Pz.kpwf.III ausf.N DAK - Dragon 1/35
Ja do malowania piaskowych pełzaków używam zawsze bazy xf59 z dodatkiem buffa i brązu. Mam taki słoiczek już na gotowy pomieszany. Resztę roboty robią filtry, dlatego uważam że ten kolor jest jednym z najprostszych do takich zabaw.
Piaskowa baza chłonie każdy kolor i można ją wyciągać wedle gustu właśnie filtrem, natomiast robienie rozjaśnień z aerografu wymaga dużej wprawy i trzeba to robić w w dobrze oświetlonym pomieszczeniu bo efekt końcowy mocno zależy właśnie od tego jak dobrze trafisz przy tym jednym podejściu z siurkawką.
Baza, bardzo mocne, wręcz nienaturalnie rozjaśnienia i na to filtr. Prosty przykład, mój pierwszy czołguś w pustynnym kamuflażu
Baza czyste XF 59, bardzo mocne hl XF 2, filtr z brązowego humbrola na surową bazę, mat ma wchłonąć kolor filtra. Panujesz nad tym w pełni bo wycierasz WSem. Dopiero potem semi gloss pod kalkomanie i pin wash takim samym brązem jak filtr, tylko gęściejszy. I nie po całości bo ściemni to co zrobiłeś wcześniej.
Tutaj dokładnie ta sama baza, tylko na brązowym podkładzie. Kolor robi filtr dunkelgelb z miga
Kolejny piasek, znowu ta sama farba jak w poprzednich, jednak kolor inny bo rozjaśnienia i cienie tylko z aero, bez filtrów. Na jasnym podkładzie wycieniowanym czarnym kolorem.
na wszystkich tych modelach jak już wspominałem jest ten sam kolor, najwięcej pracy miałem z abramsem bo poszedłem taką samą metodą jak Ty. Filtry ułatwiają bardzo pracę z tym kolorem, na Twoim miejscu poszedłbym taką drogą. A przede wszystkim pomalował ten model jeszcze raz. Bywa i tak, proszek, woda i od nowa bo wg mnie szkoda włożonej pracy w składanie jeśli pierwszy zauważalny efekt na modelu to jego malowanie, jeśli przykuwa uwagę to zdetalowanie i weathering jest już tylko fajnym smaczkiem, który dodaje kolejne pozytywne odczucia i przyciąga żeby bliżej przyjrzeć się całości. Natomiast model na pierwszy rzut oka nudny nie wybroni się nawet najfajniejszymi dodatkami i poziomem zdetalowania, bo zwyczajnie nie przyciąga uwagi.
Przemyśl, ja bym próbował od nowa, szkoda trochę że już kalkomanie nałożyłeś, ale jak chcesz to i to przeskoczysz.
Piaskowa baza chłonie każdy kolor i można ją wyciągać wedle gustu właśnie filtrem, natomiast robienie rozjaśnień z aerografu wymaga dużej wprawy i trzeba to robić w w dobrze oświetlonym pomieszczeniu bo efekt końcowy mocno zależy właśnie od tego jak dobrze trafisz przy tym jednym podejściu z siurkawką.
Baza, bardzo mocne, wręcz nienaturalnie rozjaśnienia i na to filtr. Prosty przykład, mój pierwszy czołguś w pustynnym kamuflażu
Baza czyste XF 59, bardzo mocne hl XF 2, filtr z brązowego humbrola na surową bazę, mat ma wchłonąć kolor filtra. Panujesz nad tym w pełni bo wycierasz WSem. Dopiero potem semi gloss pod kalkomanie i pin wash takim samym brązem jak filtr, tylko gęściejszy. I nie po całości bo ściemni to co zrobiłeś wcześniej.
Tutaj dokładnie ta sama baza, tylko na brązowym podkładzie. Kolor robi filtr dunkelgelb z miga
Kolejny piasek, znowu ta sama farba jak w poprzednich, jednak kolor inny bo rozjaśnienia i cienie tylko z aero, bez filtrów. Na jasnym podkładzie wycieniowanym czarnym kolorem.
na wszystkich tych modelach jak już wspominałem jest ten sam kolor, najwięcej pracy miałem z abramsem bo poszedłem taką samą metodą jak Ty. Filtry ułatwiają bardzo pracę z tym kolorem, na Twoim miejscu poszedłbym taką drogą. A przede wszystkim pomalował ten model jeszcze raz. Bywa i tak, proszek, woda i od nowa bo wg mnie szkoda włożonej pracy w składanie jeśli pierwszy zauważalny efekt na modelu to jego malowanie, jeśli przykuwa uwagę to zdetalowanie i weathering jest już tylko fajnym smaczkiem, który dodaje kolejne pozytywne odczucia i przyciąga żeby bliżej przyjrzeć się całości. Natomiast model na pierwszy rzut oka nudny nie wybroni się nawet najfajniejszymi dodatkami i poziomem zdetalowania, bo zwyczajnie nie przyciąga uwagi.
Przemyśl, ja bym próbował od nowa, szkoda trochę że już kalkomanie nałożyłeś, ale jak chcesz to i to przeskoczysz.