YW-531 z albańskiego raju, Bronco 1/35
: ndz 15 lis 2020, 19:30
Witajcie,
Zmordowany niesamowicie przez M-60PB zabieram się ostatnio za same miłe i proste modele. Teraz wybór padł na bardzo fajnego szkraba od Bronco – YW-531. Można rzec, że to pamiątka z kawalerskich czasów…
Pojazd jest tyleż ciekawy co nieznany, a częściowo ma wiele wspólnego z M-60. To mniej więcej ten sam okres i przeznaczenie obu konstrukcji sprawiają, że nie można nie zauważyć pewnego podobieństwa.
Żeby nie odbiegać za daleko od Bośni i Bałkanów wynalazłem, że jednym z użytkowników YW-531 była Albania, która w latach 1963-74 otrzymała 100 tych pojazdów. Nigdy nie wzięły udziału w żadnej wojnie w tym rejonie, ale w Albanii w 1997 roku przydarzyło się coś, przy czym nasze Amber Gold się chowa.
[Imgur](https://i.imgur.com/dD3LDCQ.png)
Ludzie omamieni przez polityków i reklamy „funduszy inwestycyjnych” obiecujących bajeczne zyski wpłacili ogromne kwoty (ponad 1,2 miliarda dolarów) na piramidy finansowe, które wiosną 1997 roku zaliczyły spektakularny krach. Albańczycy tak się wściekli, że splądrowali setki magazynów wojskowych przejmując setki tysięcy sztuk broni, również tej ciężkiej (dużo z tego trafiło potem do Kosowa). Po kilku miesiącach sytuację uspokoiły przyspieszone wybory i interwencja ONZ.
Albania weszła na zupełnie nowy, prozachodni kurs, a stary armijny sprzęt zaczął trafiać na zapomniane wojskowe składowiska. Właśnie wzorując się na wozie z takiego składowiska chciałbym wykonać swojego YW-531. Zdjęcie zrobiono wiosną 2003 roku.
To będzie moja główna inspiracja. Niestety, bardzo ciężko o jakieś zdjęcia albańskiego sprzętu, mam tylko trochę stopklatek z nagrań AP i walkaround YW-531 zdobytego w czasie Pustynnej Burzy w Iraku, gdzie te wozy również dotarły – podobnie jak znany Wam już OT M-60.
W założeniu model ma być prosty, szybki i przyjemny. To co stworzyło Bronco wygląda naprawdę niezwykle sympatycznie, więc nie spodziewam się problemów. Dodatków nie przewiduję, przeróbki minimalne, ale może i tak będzie ciekawie. Najfajniej będzie to wszystko oczywiście pomalować. Tak zwraczonego wozu jeszcze nie miałem okazji robić.
Pozdrowienia!
Zmordowany niesamowicie przez M-60PB zabieram się ostatnio za same miłe i proste modele. Teraz wybór padł na bardzo fajnego szkraba od Bronco – YW-531. Można rzec, że to pamiątka z kawalerskich czasów…
Pojazd jest tyleż ciekawy co nieznany, a częściowo ma wiele wspólnego z M-60. To mniej więcej ten sam okres i przeznaczenie obu konstrukcji sprawiają, że nie można nie zauważyć pewnego podobieństwa.
Żeby nie odbiegać za daleko od Bośni i Bałkanów wynalazłem, że jednym z użytkowników YW-531 była Albania, która w latach 1963-74 otrzymała 100 tych pojazdów. Nigdy nie wzięły udziału w żadnej wojnie w tym rejonie, ale w Albanii w 1997 roku przydarzyło się coś, przy czym nasze Amber Gold się chowa.
[Imgur](https://i.imgur.com/dD3LDCQ.png)
Ludzie omamieni przez polityków i reklamy „funduszy inwestycyjnych” obiecujących bajeczne zyski wpłacili ogromne kwoty (ponad 1,2 miliarda dolarów) na piramidy finansowe, które wiosną 1997 roku zaliczyły spektakularny krach. Albańczycy tak się wściekli, że splądrowali setki magazynów wojskowych przejmując setki tysięcy sztuk broni, również tej ciężkiej (dużo z tego trafiło potem do Kosowa). Po kilku miesiącach sytuację uspokoiły przyspieszone wybory i interwencja ONZ.
Albania weszła na zupełnie nowy, prozachodni kurs, a stary armijny sprzęt zaczął trafiać na zapomniane wojskowe składowiska. Właśnie wzorując się na wozie z takiego składowiska chciałbym wykonać swojego YW-531. Zdjęcie zrobiono wiosną 2003 roku.
To będzie moja główna inspiracja. Niestety, bardzo ciężko o jakieś zdjęcia albańskiego sprzętu, mam tylko trochę stopklatek z nagrań AP i walkaround YW-531 zdobytego w czasie Pustynnej Burzy w Iraku, gdzie te wozy również dotarły – podobnie jak znany Wam już OT M-60.
W założeniu model ma być prosty, szybki i przyjemny. To co stworzyło Bronco wygląda naprawdę niezwykle sympatycznie, więc nie spodziewam się problemów. Dodatków nie przewiduję, przeróbki minimalne, ale może i tak będzie ciekawie. Najfajniej będzie to wszystko oczywiście pomalować. Tak zwraczonego wozu jeszcze nie miałem okazji robić.
Pozdrowienia!