T-80 Miniart 1/35
Lista kategorii: Pojazdy wojskowe Pojazdy wojskowe - Warsztaty
Moderator: Kamil K
T-80 Miniart 1/35
Cześć,
Czasem trzeba odpocząć od "poważnego" modelarstwa i zarzucić coś lżejszego na warsztat - wagowo, wymiarowo i tematycznie.
Wybór padł na T-80 z Miniartu, który chyba z 4 lata leżał u mnie w szafie. To w sumie moje drugie podejście do tego wybitnego pokraka, bo miałem ten model gdzieś tak z 10 lat temu - ale wtedy sprzedałem. Mimo to zawsze mi się podobał i cały czas ciągnęło mnie do tej przedziwnej konstrukcji... No i wreszcie nadszedł jego czas.
T-80 to takie nie-wiadomo-co, które powstało w mniej niż 100 egzemplarzach. Podobno kilka dotarło na front, a dwa jeszcze w 1945 roku były na stanie Armii Czerwonej. Tej myśli się chwyciłem i takiego właśnie starego frontowca chcę sobie zbudować.
Do przeróbek niektórych powierzchni i spawów zachęciły mnie zdjęcia oryginałów z różnych walkaroundów. Jakość spawów i płyt pancernych jest tak żenująca, że aż żal nie spróbować tego odtworzyć...
Niemniej, jak z czymś przedobrzę, albo coś nie wyjdzie to w sumie mi to lotto, bo model buduję dla złapania oddechu po miesiącu chorowania
Na razie przygotowany wstęp do rzeczonej faktury i miejsca pod spawy + troszkę drobnicy.
Czasem trzeba odpocząć od "poważnego" modelarstwa i zarzucić coś lżejszego na warsztat - wagowo, wymiarowo i tematycznie.
Wybór padł na T-80 z Miniartu, który chyba z 4 lata leżał u mnie w szafie. To w sumie moje drugie podejście do tego wybitnego pokraka, bo miałem ten model gdzieś tak z 10 lat temu - ale wtedy sprzedałem. Mimo to zawsze mi się podobał i cały czas ciągnęło mnie do tej przedziwnej konstrukcji... No i wreszcie nadszedł jego czas.
T-80 to takie nie-wiadomo-co, które powstało w mniej niż 100 egzemplarzach. Podobno kilka dotarło na front, a dwa jeszcze w 1945 roku były na stanie Armii Czerwonej. Tej myśli się chwyciłem i takiego właśnie starego frontowca chcę sobie zbudować.
Do przeróbek niektórych powierzchni i spawów zachęciły mnie zdjęcia oryginałów z różnych walkaroundów. Jakość spawów i płyt pancernych jest tak żenująca, że aż żal nie spróbować tego odtworzyć...
Niemniej, jak z czymś przedobrzę, albo coś nie wyjdzie to w sumie mi to lotto, bo model buduję dla złapania oddechu po miesiącu chorowania
Na razie przygotowany wstęp do rzeczonej faktury i miejsca pod spawy + troszkę drobnicy.
- Szydercza Gała
- Rozpierdalator od środka
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
- Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC
Re: T-80 Miniart 1/35
Ja w WOT, sto lat temu.
Pomiędzy chorowaniem, a chorowaniem, z przerwą na - dla odmiany - chorowanie, powstały zaczątki spawów.
Pozdrowienia!
Pomiędzy chorowaniem, a chorowaniem, z przerwą na - dla odmiany - chorowanie, powstały zaczątki spawów.
Pozdrowienia!
- Szydercza Gała
- Rozpierdalator od środka
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
- Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC
Re: T-80 Miniart 1/35
Trzeba wincyj wutki pić, nie będziesz tyle chorował
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: T-80 Miniart 1/35
Czarna seria, zanim zdążę się napić jak człowiek, to już mnie coś łapie nowego, ale tym razem zamierzam prześcignąć drobnoustroje i zakonserwować się jak Pambu przykazał.
- Szydercza Gała
- Rozpierdalator od środka
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
- Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC
Re: T-80 Miniart 1/35
Detale na wieży już wszystkie na miejscu.
Na kadłubie się zaczęło coś dziać. Budowa faktycznie 100% bezproblemowa - jak na razie.
Pozdrowienia!
Na kadłubie się zaczęło coś dziać. Budowa faktycznie 100% bezproblemowa - jak na razie.
Pozdrowienia!
Re: T-80 Miniart 1/35
Takie tam przymiareczki. T-80 to taki trochę czołg z wodogłowiem.
Muszę nieco poszerzyć pierścień wieży, bo trochę tam ciasno i nie idzie wcisnąć jej na miejsce.
Pozdrowienia!
Muszę nieco poszerzyć pierścień wieży, bo trochę tam ciasno i nie idzie wcisnąć jej na miejsce.
Pozdrowienia!
Re: T-80 Miniart 1/35
Model poskładany - poza gąsienicami, które zostawiłem sobie na deser.
Zrobiłem sobie jakieś przymiarki z bambetlami. Nie wiem co ostatecznie zostanie na modelu i gdzie.
Zrobiłem sobie jakieś przymiarki z bambetlami. Nie wiem co ostatecznie zostanie na modelu i gdzie.
Re: T-80 Miniart 1/35
W sumie to poklejony.
Gąsienice niby są "workable", ale były tak delikatne, że skleiłem je na amen na kołach - które zamierzam zdjąć razem z nimi przed malowaniem.
Fajny modelik. Gdyby nie drobne przeróbki, to byłby do zrobienia w max dwa wieczory. ;)
Pozdrowienia!
Gąsienice niby są "workable", ale były tak delikatne, że skleiłem je na amen na kołach - które zamierzam zdjąć razem z nimi przed malowaniem.
Fajny modelik. Gdyby nie drobne przeróbki, to byłby do zrobienia w max dwa wieczory. ;)
Pozdrowienia!