IBG P.11 i 7TP
Moderator: Shadowmare
- Shadowmare
- Posty: 217
- Rejestracja: czw 16 lip 2020, 13:43
Re: IBG P.11 i 7TP
Silniczek fajny jest ale guzik go widać plus pozbawiony jest blaszek między cylindrami - są w zestawie Parta.
Połówki skrzydeł trzeba przeszlifować miejscami i wyciąć bolce ustalające. Powkładałem kawałki plastiku żeby wypełnić pustkę w skrzydle.
Zrobiłem swoją poduchę, nie tak fajna jak ta z Bitskriega ale jakoś przeżyję.
Połówki skrzydeł trzeba przeszlifować miejscami i wyciąć bolce ustalające. Powkładałem kawałki plastiku żeby wypełnić pustkę w skrzydle.
Zrobiłem swoją poduchę, nie tak fajna jak ta z Bitskriega ale jakoś przeżyję.
Re: IBG P.11 i 7TP
...no i po co przepłacać?!
Re: IBG P.11 i 7TP
Cześć, TKS IBG nie bardzo fajnie wygląda z zamkniętymi włazami. Niektóre otwory maja za duże wymiary. Jak to wygląda w 7TP?
- Shadowmare
- Posty: 217
- Rejestracja: czw 16 lip 2020, 13:43
Re: IBG P.11 i 7TP
Dorwałem taniej. Te dodatki żywiczne mają moim zdaniem mały sens - chyba, że robisz model życia. Np. żywiczny kołpak, w realu nity były delikatne tutaj mocno wystają, lepiej ponitować zwyczajnie plastikowy z zestawu.
Poprzedni z żywicznym kołpakiem:
Jedynie łopaty coś dają, bo zagłówek w 30 minut do zrobienia samemu. Polepiłem pilocika z mixu Japońca i Amerkańca, nawet coś podobnego do polskiego wychodzi. Ludek by zasłonił sporo kokpitu więc sensu dłubać w nim nie ma przesadnie. Spadochron był pod tyłkiem czy na plecach?
Co do 7tp tak to wygląda ale trzeba się mieć ciągle na baczności. Jest skomplikowany i sprawdzać trzeba wszystko czy równo się składa. Cierpi na takie niechlujne tłoczenie, jakieś zapadliska się zdarzają. Gdyby to Tamigawa wydawała z twardego plastiku i bez śladów łączenia byłoby super a tak to niestety trzeba być uważnym. Na YT Sklep Modelarski Agtom - krok po kroku jest budowany.
W 11 trafił mi się niedolany statecznik, w poprzedniej z 1 tłoczenia tak nie było. Źle to świadczy o przyszłości form.
- Shadowmare
- Posty: 217
- Rejestracja: czw 16 lip 2020, 13:43
Re: IBG P.11 i 7TP
Ale czołg wychodzi zacny ostatecznie. Z 11 mniej roboty niż z 7TP Jak ktoś skleja Tamigawe i Edka to się pewnie odbije ale dłubacz wydłubie. No i jak bebechy odjąć to idzie sporo szybciej.
- Szydercza Gała
- Rozpierdalator od środka
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr 21 maja 2014, 06:34
- Lokalizacja: Zielona wyspa pełna OWIEC
Re: IBG P.11 i 7TP
Widzicie? ZDRADA na ZDRADZIE, olejcie to, kupcie Szczukę i budujmy Flote BałtyckOM
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: IBG P.11 i 7TP
Pytanie było retoryczne
Nie jest to niezbędne do życia, więc zgadzam się w całej rozciągłościShadowmare pisze: ↑śr 24 mar 2021, 14:03Te dodatki żywiczne mają moim zdaniem mały sens - chyba, że robisz model życia.
...tymczasem obserwuję.
- Shadowmare
- Posty: 217
- Rejestracja: czw 16 lip 2020, 13:43
Re: IBG P.11 i 7TP
Ma być w locie to zamknąłem wszystkie drzwiczki. Kokpit z pudła oprócz trzymadła do busoli z Parta, samą busolę łatwo się wycina z plastikowej tablicy i można zamontować trochę w powietrzu. Baniak nie ma żadnego swojego mocowania w modelu, więc trzeba coś wymyśleć, jak go wypozycjonowałem na dole i patyczkami plastikowymi plus Thin przyłapałem.
Zrobiłem lotki w formie wychylonej, wzmocniłem igiełką, na wszelki wypadek.
Pocieniłem wydechy:
Zrobiłem lotki w formie wychylonej, wzmocniłem igiełką, na wszelki wypadek.
Pocieniłem wydechy:
- Shadowmare
- Posty: 217
- Rejestracja: czw 16 lip 2020, 13:43
Re: IBG P.11 i 7TP
Kolejne kroki. Dla najlepszego efektu czarną Pactrą rozcieńczaną jedynym słusznym rozcieńczalnikiem psiknąłem kokpit na czarno:
Potem Anniversary Silver od Gunze. Na kałdubie to samo zmieszane z odrobiną Gold, wyszedł fajnie ala duraluminium.
Nie wypolerowane formy ale w gruncie rzeczy mało to widoczne nawet przy otwarciu, powiedziałbym - wcale.
Kalki stare
i nowe, przybyły zapomniane zegarki kompresora (35), poza tym kalki są bardziej szczegółowe względem poprzednich.
Kokpit, nie bawiłem się w efekty aerografowe, jedynie wash i brudzenie olejami, trochę pigmentami.
Silnik nawet fajny jest.
To się dzieje z washami AK. Glut ciężki do rozmieszania, czasem całkiem zasycha.
Potem Anniversary Silver od Gunze. Na kałdubie to samo zmieszane z odrobiną Gold, wyszedł fajnie ala duraluminium.
Nie wypolerowane formy ale w gruncie rzeczy mało to widoczne nawet przy otwarciu, powiedziałbym - wcale.
Kalki stare
i nowe, przybyły zapomniane zegarki kompresora (35), poza tym kalki są bardziej szczegółowe względem poprzednich.
Kokpit, nie bawiłem się w efekty aerografowe, jedynie wash i brudzenie olejami, trochę pigmentami.
Silnik nawet fajny jest.
To się dzieje z washami AK. Glut ciężki do rozmieszania, czasem całkiem zasycha.