Czołem, taki projekt relaksacyjny. KingTiger Menga, T-34 stara Tamiya. Wpadłem na pomysł taki bo malowanie tygrysa jest z Polski (nawet z moich okolic) a chciałem w jakichś okolicznościach przyrody przedstawić całość. Podłoże to kawał starej płyty z jakiejś szafy, ziemia to gips szpachlowy, dym to pianka montażowa. Kolory modeli mogą być kontrowersyjne bo nie trzymałem się niczego - wybierałem "żywe" jasne odcienie. Parę wtop jest ale efekt końcowy mnie nawet zadowala.
[G] Kot zadymiarz
Lista kategorii: Pojazdy wojskowe Pojazdy wojskowe - Galerie
Moderator: Shadowmare
Re: [G] Kot zadymiarz
Teoretycznie ok ale zbyt symetryczne to wszystko, nawet lufy mają w tym samym kierunku
Re: [G] Kot zadymiarz
Latadła zdecydowanie lepiej Ci wychodzą
Re: [G] Kot zadymiarz
Faktycznie kolory żywe.
Dla mnie nie klei się fakt, że dowódca sobie spokojnie stoi w wieżyczce obok fajczącego się czołgu. Po pierwsze temp. takie pożaru jest bardzo wysoka, więc w takiej odległości byłoby tam mu za gorąco. Po drugie czołg dopiero się zajął i ma w sobie zapewne masę amunicji i paliwa. To może lada chwila pierdyknąć. Samego Tygrysa może nie zniszczy, ale głowa dowódcy by odleciała jak w Furii.
Dla mnie nie klei się fakt, że dowódca sobie spokojnie stoi w wieżyczce obok fajczącego się czołgu. Po pierwsze temp. takie pożaru jest bardzo wysoka, więc w takiej odległości byłoby tam mu za gorąco. Po drugie czołg dopiero się zajął i ma w sobie zapewne masę amunicji i paliwa. To może lada chwila pierdyknąć. Samego Tygrysa może nie zniszczy, ale głowa dowódcy by odleciała jak w Furii.
- Shadowmare
- Posty: 217
- Rejestracja: czw 16 lip 2020, 13:43
Re: [G] Kot zadymiarz
Tak to nie dla mnie, wracam skąd przybyłem
Nie musiał zawsze eksplodować nawet jak załapał ogień.Spotter pisze: ↑sob 29 sty 2022, 10:44 Faktycznie kolory żywe.
Dla mnie nie klei się fakt, że dowódca sobie spokojnie stoi w wieżyczce obok fajczącego się czołgu. Po pierwsze temp. takie pożaru jest bardzo wysoka, więc w takiej odległości byłoby tam mu za gorąco. Po drugie czołg dopiero się zajął i ma w sobie zapewne masę amunicji i paliwa. To może lada chwila pierdyknąć. Samego Tygrysa może nie zniszczy, ale głowa dowódcy by odleciała jak w Furii.
https://www.youtube.com/watch?v=MJE6Bp78TyM
https://www.youtube.com/watch?v=rocxEvWgDRs
https://www.youtube.com/watch?v=4HXTcTxV250
albo nastąpiła eksplozja i dopiero wtedy podjechał. Można było zrobić większą podstawkę i oddzielić czołgi bardziej od siebie albo ograniczyć trochę dym ale postawiłem na efekciarstwo.