USS BROWAREK czy jak to zwał :D
Moderator: Adrianowro
-
- Posty: 89
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 14:44
USS BROWAREK czy jak to zwał :D
Witam
Temat wrakowy jak co poniektórzy pewnie zauważyli jest dla mnie kuszący jak ruda Szkotka w kaloszach....
Aby spróbować oddać finezję struktury wraku - potrzebowałem odpowiedniej skali, padło na 72.
Dlatego znalazłem darmowy model japońskiej jednostki transportowej "Fuchu Maru" ( mała łajba ok 50 m)
I po odpowiednim powiększeniu , wykorzystałem szkielet. Niestety wykonanie całego statku to samobójstwo przestrzenne w mieszkaniu, więc skupiłem się na sekcji dziobowej + ładownia.
Do rzeczy:
Oryginalny papier model wygląda tak :
Po wykonaniu szkieletu z styroduru i zwołaniu znajomych w kwestii puszek zaczęła się zabawa.
Zanim zaczniecie marudzić na szpary to weźcie pod uwagę że to tylko szkielet pod rdze, wodorosty i dziobak wie co jeszcze....
Przeglądając fotki wraków z okolic Pacyfiku, statki są często mało rozpoznawalne - stąd mogę sobie pozwolić na szaleństwo i rozpierduchę
Statek nie będzie miał pustej ładowni , zapakuje albo resztki samolotu/ów albo jak fundusze pozwolą pojazdy japońskie.
Ale żeby nie było nudno, rdzawo i głębinowo - kupa złomu będzie miała towarzysza(czeka w szafie) :
TERMIN ZAKOŃCZENIA BYTOM 2014 .....
Temat wrakowy jak co poniektórzy pewnie zauważyli jest dla mnie kuszący jak ruda Szkotka w kaloszach....
Aby spróbować oddać finezję struktury wraku - potrzebowałem odpowiedniej skali, padło na 72.
Dlatego znalazłem darmowy model japońskiej jednostki transportowej "Fuchu Maru" ( mała łajba ok 50 m)
I po odpowiednim powiększeniu , wykorzystałem szkielet. Niestety wykonanie całego statku to samobójstwo przestrzenne w mieszkaniu, więc skupiłem się na sekcji dziobowej + ładownia.
Do rzeczy:
Oryginalny papier model wygląda tak :
Po wykonaniu szkieletu z styroduru i zwołaniu znajomych w kwestii puszek zaczęła się zabawa.
Zanim zaczniecie marudzić na szpary to weźcie pod uwagę że to tylko szkielet pod rdze, wodorosty i dziobak wie co jeszcze....
Przeglądając fotki wraków z okolic Pacyfiku, statki są często mało rozpoznawalne - stąd mogę sobie pozwolić na szaleństwo i rozpierduchę
Statek nie będzie miał pustej ładowni , zapakuje albo resztki samolotu/ów albo jak fundusze pozwolą pojazdy japońskie.
Ale żeby nie było nudno, rdzawo i głębinowo - kupa złomu będzie miała towarzysza(czeka w szafie) :
TERMIN ZAKOŃCZENIA BYTOM 2014 .....
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: USS BROWAREK czy jak to zwał :D
Interesujący projekt.
-
- Posty: 89
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 14:44
-
- Posty: 289
- Rejestracja: ndz 24 cze 2012, 20:39
- Lokalizacja: Łódź i okolice
Re: USS BROWAREK czy jak to zwał :D
super - masz wyobraźnię
czy to wszystko będzie zatopione czy w "iluzji/wyobraźni przestrzeni wodnej"
czy to wszystko będzie zatopione czy w "iluzji/wyobraźni przestrzeni wodnej"
Ostatnio zmieniony pn 11 lis 2013, 22:14 przez Mecenas/Kolekcjoner, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 89
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 14:44
Re: USS BROWAREK czy jak to zwał :D
Raczej wyobraźnia bo musiał bym operować wiadrem albo i dwoma żywicy = nie bardzo sobie to wyobrażam
- panzerflix
- Posty: 369
- Rejestracja: ndz 24 cze 2012, 04:56
Re: USS BROWAREK czy jak to zwał :D
obuduj barwionym delikatnie pleksi ?
You are not your thoughts. You are not your story. You are not your body.
Experience your thoughts, experience your story, experience your body, as none of it will last.
http://www.fromthetrunk.com | http://www.panzerflix.com
Experience your thoughts, experience your story, experience your body, as none of it will last.
http://www.fromthetrunk.com | http://www.panzerflix.com
-
- Posty: 89
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 14:44
Re: USS BROWAREK czy jak to zwał :D
Myślałem o plexy ale nie wiem jak finansowo wyrobie - na chwilę obecna to opcja dodatkowa
-
- Posty: 89
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 14:44
Re: USS BROWAREK czy jak to zwał :D
Taaaa ciekawe co powiedzą producenci proszku do prania bo chyba też go wykorzystam
CD.
Tworzy się nadbudówka, miałem chwilę zwątpienia bo nie było na czym jej oprzeć ( nie była przewidziana od początku).
Wykańczanie samego kadłuba i pomieszczeń będzie w ratach bo inaczej nie da się tego pomalować- utrudniony dostęp.
Pokrycie chusteczkami ma wstępnie zniwelować gładkość kadłuba i stworzyć w niektórych miejscach płynne przejścia miedzy elementami, jak również "zagęścić" pomieszczenia w nadbudówce.
Dopiero po tym będę tworzył chropowatość wraku na całego.
Miejsca "napuchnięte" toteż wstęp do tworzenia powłoki z korali i innego narośli.
Sektor za nadbudówką będzie oderwany , co pozwoli wprowadzić maksymalny chaos w pomieszczeniach- które po uzupełniam o jakieś rury kable itp.
Samo dno będzie bardzo skaliste i zarośnięte, tak uniknę pałowania się z dużą ilością piasku...
CD.
Tworzy się nadbudówka, miałem chwilę zwątpienia bo nie było na czym jej oprzeć ( nie była przewidziana od początku).
Wykańczanie samego kadłuba i pomieszczeń będzie w ratach bo inaczej nie da się tego pomalować- utrudniony dostęp.
Pokrycie chusteczkami ma wstępnie zniwelować gładkość kadłuba i stworzyć w niektórych miejscach płynne przejścia miedzy elementami, jak również "zagęścić" pomieszczenia w nadbudówce.
Dopiero po tym będę tworzył chropowatość wraku na całego.
Miejsca "napuchnięte" toteż wstęp do tworzenia powłoki z korali i innego narośli.
Sektor za nadbudówką będzie oderwany , co pozwoli wprowadzić maksymalny chaos w pomieszczeniach- które po uzupełniam o jakieś rury kable itp.
Samo dno będzie bardzo skaliste i zarośnięte, tak uniknę pałowania się z dużą ilością piasku...