Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
Moderator: JBZ
Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
Tytus, przesadzasz, nie zamierzam zaśmiecać wątku koledze JBZ. Nie interesuje mnie dalsza dyskusja na takim poziomie. Szczerze mówiąc nie doczytałem dokładnie tego posta do końca, ale nie było tam chyba nic o Spitfire?
Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
Sorry że się wtrącam ale wrzucę kilka zdjęć.
Po pierwsze skleroza nie boli.
Po drugie na niebiesko.
Po trzecie zamiast samodzielnie zrobić bardzo szczelne pudełko straciłem 17 zł w markecie.
Po pierwsze skleroza nie boli.
Po drugie na niebiesko.
Po trzecie zamiast samodzielnie zrobić bardzo szczelne pudełko straciłem 17 zł w markecie.
Nie chcę być moderatorem, nie chcę być sędzią LOKu czy innego ZBOWiDu. Wystarczy mi że będę lepił modele.
Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
Na zawody z takim pudełkiem to nie masz co jechać. A gdzie naklejka "Jacek Polish Master"? Ciekawe czy będą wiedzieli komu je wysłać jak zapakują do złego samolotu.
PS a coś tam zaskleroził bo nie mogę dopatrzeć powodu skrobanki?
PS a coś tam zaskleroził bo nie mogę dopatrzeć powodu skrobanki?
Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
Liczę na forumową nalepkę z kaczuszką.tankmania pisze:A gdzie naklejka "Jacek Polish Master"?
Linia łączenia górnej i dolnej połówki statecznika. Górna zawiera cz. zewnątrzną dolnej.tankmania pisze:a coś tam zaskleroził bo nie mogę dopatrzeć powodu skrobanki?
Nie chcę być moderatorem, nie chcę być sędzią LOKu czy innego ZBOWiDu. Wystarczy mi że będę lepił modele.
Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
Ja właśnie z podobnym podróżuję po świecie w bagażu podręcznym. Naklepki i gadżety z kaką by się przydały. Może miałbym fory na lotniskach .tankmania pisze:Na zawody z takim pudełkiem to nie masz co jechać. A gdzie naklejka "Jacek Polish Master"? Ciekawe czy będą wiedzieli komu je wysłać jak zapakują do złego samolotu.
Gdzieś się Jacek wybierasz?
Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
Jak widziałeś modele in-progress schną sobie a raczej czekają grzecznie na półce na wolny czas w gablotce. Specyfika Xtracolorów, które zbierają kurz lepiej niż odkurzacz (wiem już czym wyczyścić spodnie od garnituru ) powoduje że szczelna gablotka (dodatkowo sam uszczelniałem drzwi i tyl. ściankę) wydaje się za mało szczelna. Spitfira jak na razie nie planuję nigdzie wozić.Arkady72 pisze:Gdzieś się Jacek wybierasz?
Nie chcę być moderatorem, nie chcę być sędzią LOKu czy innego ZBOWiDu. Wystarczy mi że będę lepił modele.
Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
Dzisiak krok do tyłu czyli dreptanie w miejscu. Przy wcześniejszym szlifowaniu spodów stateczników poziomych pojawiły się małosympatyczne rysy. Mając do wyboru niestresowanie się skazą na prawie niewidocznym miejscu lub poświęcenie kilku godzin na poprawki wybrałem rozwiązanie łatwiejsze i spokojnie. Mocowanie płótna do żeber to nałożony pędzlem (z szablonem od taśmy Tamiya) i wyszlifowany Surfacer a środkowe zgrubienie to żyłka do robienia anten. Na chwilę obecną całość jest pomalowana z uwzględnieniem dwukolorowego preshadingu i spokojnie sobie schnie.
Czasu starczyło jeszcze na inwetaryzację.
Czasu starczyło jeszcze na inwetaryzację.
Nie chcę być moderatorem, nie chcę być sędzią LOKu czy innego ZBOWiDu. Wystarczy mi że będę lepił modele.
Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
No to się chłopie naszlifujesz.
Pamiętaj - modelarstwo to twoje hobby i sprawia ci frajdę.
Pamiętaj - modelarstwo to twoje hobby i sprawia ci frajdę.
Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
Czyli jednak jesteś normalny. Robisz jeden, myslisz o następnym.JBZ pisze:
Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya 1/32
Pierwsza zasada Lestata (kto go jeszcze dzisiaj pamięta): jedno biurko-jeden model. Dlatego F-16 rozłożyłem na stoletankmania pisze:Czyli jednak jesteś normalny. Robisz jeden, myslisz o następnym.
Zamówiłem jeszcze wlaśnie Bf 109 F-4.
Podobno starożytni w Egipcie i okolicach budując piramidy zmiękczali kamienie z pomocą kosmitów. Przynajmnie tak mi się na Discovery usłyszało. Liczę więc Czarny na Twoją pomoc.Czarny pisze:No to się chłopie naszlifujesz.
Nie chcę być moderatorem, nie chcę być sędzią LOKu czy innego ZBOWiDu. Wystarczy mi że będę lepił modele.