SHEEP HAPPENS - Diorama 1/35 - Włochy raczej
Moderator: Korowiow
SHEEP HAPPENS - Diorama 1/35 - Włochy raczej
Czas zacząć coś działać w nowym temacie.
Pożenić chcę to :
z tym
dodać kilku pozorantów i poustawiać tu :
Steyr'a chcę umieścić przed murami tak aby imitować jego przejazd po drodze biegnącej przed domem (co jak mam nadzieję można zobaczyć oczami wyobraźni).
W pożence będę się wzorował na zestawie firmy Lead Warrior ale bez fanatyzmu :
http://www.leadwarrior.com/Lw35029.htm
Chcę uzyskać coś w miarę podobnego. Wiem, że można to kupić ale ponad 50 US dolares to dla mnie stanowczo tu macz.
Pożenić chcę to :
z tym
dodać kilku pozorantów i poustawiać tu :
Steyr'a chcę umieścić przed murami tak aby imitować jego przejazd po drodze biegnącej przed domem (co jak mam nadzieję można zobaczyć oczami wyobraźni).
W pożence będę się wzorował na zestawie firmy Lead Warrior ale bez fanatyzmu :
http://www.leadwarrior.com/Lw35029.htm
Chcę uzyskać coś w miarę podobnego. Wiem, że można to kupić ale ponad 50 US dolares to dla mnie stanowczo tu macz.
Re: Diorama 1/35 - Włochy raczej
Wszystko jak do tej pory samoróbka. Pocieniowana płyta karton- gips. Trochę gipsu lanego i słomki do napojów na dachówki.
Murek z fragmentów pociętej i połamanej lanej płytki gipsowe.
Murek z fragmentów pociętej i połamanej lanej płytki gipsowe.
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Diorama 1/35 - Włochy raczej
mógł byś odrobinę rozwinąc temat?Korowiow pisze:Trochę gipsu lanego i słomki do napojów na dachówki.
Re: Diorama 1/35 - Włochy raczej
Jeśli chodzi o lany gips to do płytkiego płaskiego naczynia - ja używam pokrywki od pudełka do lodów ale też innych, zależy jaka ma być grubość, wylewam gips. Jak zaschnie to łamię i tnę piłką trumpeterowską, żeby uzyskać zróżnicowane kształty - bardziej regularne cięte, mniej regularne połamane. Po połamaniu i wycięciu, wkładam je razem do worka foliowego i potrząsam nimi i pocieram aby wyoblić krawędzie. Potem starą szczotką do zębów i szczotką z metalowymi włosami to wszystko traktuję, żeby się porobiły bardziej porowate.
Dachówki są ze zwykłych słomek do napojów - kupione w dużym opakowaniu w Ikeła. Te z Ikeła są dobre bo są dwu kolorowe - tzn. że słomka wzdłuż jest podzielona kolorystycznie. Tnę słomkę na 3-4 kawałki po ok. 8 - 10cm. Takie są wygodne w dlaszej obróbce. Potem te kawałki tnę na pół, po długości, wzdłuż granicy kolorów. Dzięki temu obie połowy są równe. Takie pocięte połówki tnę nożykiem modelarskim na ok.1 cm dachówki.
Następnie dachówki sklejam wikolem (inny klej jakoś tego rodzaju materiału). Nakładam jedną na drugą, gdzieś do połowy długości. W przypadku tych dwóch daszków wyszło po 12 dachówek na jeden rząd.
Akurat w tym przypadku jest to podobno mocowanie dachówek typo mniszka-mnich. Oznacza to, że pierwsza warstwa dachówek została przyklejona "wierzchem" w dół. Dopiero na to nakładałem już " w normalny" sposób przygotowane-sklejone rzędy dachówek. Ta spodnia warstwa zrobiona jest z połówek słomek nie pociętych na dachówki. Tak jest szybciej i łatwiej a na koniec i tak nic nie widać tylko fragment pierwszej i ostatniej dachówki.
Ten rodzaj układania dachówki podpatrzyłem w wątku dioramowym Radka Pitucha "Jerry got his" - Radek zrobił dobre zdjęcia, zbliżenia więc widać co i jak, ,chociaż Radek użył gotowego, zdeje się żywicznego produktu.
Dachówki są ze zwykłych słomek do napojów - kupione w dużym opakowaniu w Ikeła. Te z Ikeła są dobre bo są dwu kolorowe - tzn. że słomka wzdłuż jest podzielona kolorystycznie. Tnę słomkę na 3-4 kawałki po ok. 8 - 10cm. Takie są wygodne w dlaszej obróbce. Potem te kawałki tnę na pół, po długości, wzdłuż granicy kolorów. Dzięki temu obie połowy są równe. Takie pocięte połówki tnę nożykiem modelarskim na ok.1 cm dachówki.
Następnie dachówki sklejam wikolem (inny klej jakoś tego rodzaju materiału). Nakładam jedną na drugą, gdzieś do połowy długości. W przypadku tych dwóch daszków wyszło po 12 dachówek na jeden rząd.
Akurat w tym przypadku jest to podobno mocowanie dachówek typo mniszka-mnich. Oznacza to, że pierwsza warstwa dachówek została przyklejona "wierzchem" w dół. Dopiero na to nakładałem już " w normalny" sposób przygotowane-sklejone rzędy dachówek. Ta spodnia warstwa zrobiona jest z połówek słomek nie pociętych na dachówki. Tak jest szybciej i łatwiej a na koniec i tak nic nie widać tylko fragment pierwszej i ostatniej dachówki.
Ten rodzaj układania dachówki podpatrzyłem w wątku dioramowym Radka Pitucha "Jerry got his" - Radek zrobił dobre zdjęcia, zbliżenia więc widać co i jak, ,chociaż Radek użył gotowego, zdeje się żywicznego produktu.
Re: Diorama 1/35 - Włochy raczej
Kół Ci styknie? Bo z tyłu są bliźniaki plus zapas.
Re: Diorama 1/35 - Włochy raczej
Kół mi brakuje - sztuk co najmniej dwóch ale ja nic jeszcze nie odlewałem. Albo sie do kogoś będę zawadiacko uśmiechał po prośbie albo sam odleję. Ta druga opcja to rozwój warsztatu ale i kłopot bo to trzeba żywic nakupić i jeszcze wiedzieć co i jak.
Wiem, że Ty masz zagadnienie opracowane więc jak by to nie był kłopot to może mógłbyś pomóc w tej materii.
Wiem, że Ty masz zagadnienie opracowane więc jak by to nie był kłopot to może mógłbyś pomóc w tej materii.
Re: Diorama 1/35 - Włochy raczej
Sklej koło do kupy, jak będziesz gotowy na pw dam Ci adres gdzie wysłać i się zrobi.
Re: Diorama 1/35 - Włochy raczej
Super. Z góry dziękuję.