JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
Moderator: Korowiow
Re: JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
I praca nad każdym szczegółem jest godna pochwały. Nie zauważyłem nic co by nie było traktowane indywidualnie.
Re: JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
ja wiem że to ładne, że to moda i w ogóle, ale ostatnio jak na święto wojska polskiego byłem w muzeum, to tam te czołgi są czystsze i bardziej ogarnięte... już czuję ten lincz, że niby jest anty-ak,mig i wszystkie inne chujowo-pedalskie chemiczne specyfiki
ale fajnie to wygląda, traktuję to mniej więcej jak np. obraz wiszący na ścianie - czyli po prostu coś ładnego, bo na pewno nie odzwierciedlenie w miarę realnego pojazdu
ale fajnie to wygląda, traktuję to mniej więcej jak np. obraz wiszący na ścianie - czyli po prostu coś ładnego, bo na pewno nie odzwierciedlenie w miarę realnego pojazdu
Bo tak i już.
Re: JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
W muzeum powiadasz, ogarnięte, to też się ogarnij bo Korowiow tu żadnego muzealnego egzemplarza nie przedstawia._iceboy pisze:byłem w muzeum, to tam te czołgi są czystsze i bardziej ogarnięte...
Czyli jak używam tego sporo to jestem dla ciebie chujem i pedałem tak? No to powtórz mi to na jakichś zawodach w Polsce prosto w oczy._iceboy pisze:anty-ak,mig i wszystkie inne chujowo-pedalskie chemiczne specyfiki
nieco bardziej podkurwiony SKAYRAIDER pisze: głupich nie sieją, sami się rodzą.
myślałem ze jesteś tylko głupi, ale ty jesteś bardzo głupi i do tego niewychowany.
tyfus to tyfus !
Re: JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
No to prawie jak na wojnie. Powinieneś na mszę dać, że wróciłeś cały do domu..._iceboy pisze: byłem w muzeum...
Re: JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
Ach, się wątek rozwinął od wczoraj.
Dziękuję za wszystkie komentarze. Ja to lubię te chujowe, bardzo nawet. Żałuję, że w naszym hobby to nie jest tak jak np. z deskorolkowcami, lub tymi od BMX i innych X Gamesów, bo też zostałbym takim zawodnikiem sponsorowanym i miałbym jak pączek w maśle - tylko trzeba naklejkę na czole nosić ale co mi tam nosiłbym.
Myślę, że nie ma się co oburzać na wypowiedź icka. Każdy robi jak chce, najważniejsze, że się podoba . Iceboy nie pisze, że kto używa jest chujem tylko, że to modne i czasem to łatwa droga do oderwania się od rzeczywistości. I to prawda, że można się zatracić i popaść w groteskę ale jeśli ktoś lubi to czemu nie ,takie przejechane właśnie potrafią być najciekawsze i wyróżniają się w zalewie przeciętności.
Dla mnie wszystkie te specyfiki to duże ułatwienie i to prawda, że dzięki olejom można to wszystko uzyskać ale tak jest szybciej, prościej i mniej eksperymentów. Tylko zapłacić trzeba słono czasem.
Tankmania napisał coś co jest sednem mojego skromnego warsztatu. Ja biorąc za wzór kilku panów z kręgów Little Norway staram się każdy szczegół traktować jak osobny model nie zawsze się udaje ale się staram i wtedy lecę po koleji tu MIGiem, tam AKiem a tu innym pudro-spiryto-olejo-kurwico-modnym-pedalstwem a co
Dziękuję za wszystkie komentarze. Ja to lubię te chujowe, bardzo nawet. Żałuję, że w naszym hobby to nie jest tak jak np. z deskorolkowcami, lub tymi od BMX i innych X Gamesów, bo też zostałbym takim zawodnikiem sponsorowanym i miałbym jak pączek w maśle - tylko trzeba naklejkę na czole nosić ale co mi tam nosiłbym.
Myślę, że nie ma się co oburzać na wypowiedź icka. Każdy robi jak chce, najważniejsze, że się podoba . Iceboy nie pisze, że kto używa jest chujem tylko, że to modne i czasem to łatwa droga do oderwania się od rzeczywistości. I to prawda, że można się zatracić i popaść w groteskę ale jeśli ktoś lubi to czemu nie ,takie przejechane właśnie potrafią być najciekawsze i wyróżniają się w zalewie przeciętności.
Dla mnie wszystkie te specyfiki to duże ułatwienie i to prawda, że dzięki olejom można to wszystko uzyskać ale tak jest szybciej, prościej i mniej eksperymentów. Tylko zapłacić trzeba słono czasem.
Tankmania napisał coś co jest sednem mojego skromnego warsztatu. Ja biorąc za wzór kilku panów z kręgów Little Norway staram się każdy szczegół traktować jak osobny model nie zawsze się udaje ale się staram i wtedy lecę po koleji tu MIGiem, tam AKiem a tu innym pudro-spiryto-olejo-kurwico-modnym-pedalstwem a co
Re: JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
Piękny, odważny kontrast !! Bardzo mi się podoba. Lubie takie zdecydowane, wyraziste i odważne malunki. Lubie kontrast. I jak plama z ropy to czerń, a nie jakieś drobne przebarwienie. Zdjęcia czarno białe z epoki wskazują, że te wszystkie usyfienia były mocno kontrastowe. A przecież zamieniając zdjęcie kolorowe na czarno białe dużo kontrastu się traci. Słowem bardzo mi się podoba.
Re: JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
Korowiow pisze:...
Myślę, że nie ma się co oburzać na wypowiedź icka. Każdy robi jak chce, najważniejsze, że się podoba . Iceboy nie pisze, że kto używa jest chujem tylko, że to modne i czasem to łatwa droga do oderwania się od rzeczywistości. I to prawda, że można się zatracić i popaść w groteskę ale jeśli ktoś lubi to czemu nie ,takie przejechane właśnie potrafią być najciekawsze i wyróżniają się w zalewie przeciętności...
Otóż to, zapomniałem dać w "" było by od razu że w żarcie
w polskim to myślę że nawet gorzejtankmania pisze:No to prawie jak na wojnie. Powinieneś na mszę dać, że wróciłeś cały do domu..._iceboy pisze: byłem w muzeum...
Ostatnio zmieniony ndz 02 wrz 2012, 18:20 przez _iceboy, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo tak i już.
Re: JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
No, ale proszę nas nie mieć za debili... my się od razu kapli._iceboy pisze: Otóż to, zapomniałem dać w "" było by od razu że w żarcie
Re: JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
Chyba nie wszyscy
a i żeby nie było, napisałem że mi się podoba przecież !
a i żeby nie było, napisałem że mi się podoba przecież !
Bo tak i już.
Re: JSU 152 Dragon/Orange Box 1/35
Bo Polska to porządny kraj, a taka ciemnota jak wy myślicie.
Inaczej to już dawno mordobicie byłoby na zawodach, a nie jakieś ciche stęki na forum. Ups kurwa, zapomniałem już było. No to Icek, masę już masz teraz porzeźbisz do lutego i jakoś dasz radę
Inaczej to już dawno mordobicie byłoby na zawodach, a nie jakieś ciche stęki na forum. Ups kurwa, zapomniałem już było. No to Icek, masę już masz teraz porzeźbisz do lutego i jakoś dasz radę