Babcock & Wilcox Crane
Moderator: Przemek - MaXus
- Przemek - MaXus
- Posty: 519
- Rejestracja: ndz 24 cze 2012, 07:42
- Lokalizacja: dolnośląskie
Babcock & Wilcox Crane
Po dłuuugiej przerwie wznawiam prace przy dźwigu, bo jeszcze trochę a zapomnę, co do czego.
W zasadzie zostało już tylko malowanie, a że nie mam jasno wyklarowanej wizji, będę improwizował.
Kilka fotek, jak to na razie wygląda. Całość kilkakrotnie cieniowana i podmalowywana różnymi odcieniami szarego, błękitu oraz turkusu, bo to albo za mało, albo za dużo mi się widziało. Koniec końców, na tych zdjęciach jakoś widać mniej niż na żywo, ale to w sumie na razie odpuszczam, by po olejach ewentualnie podcieniować to i owo, jeśli mi się nie będzie widziało.
Na chwilę obecną walczę z rdzą. Pierwotnie było jej dużo więcej, jednak na spokojnie ochłonąłem z zapędów, przemalowałem raz jeszcze całość i przyrdzewiłem dużo mniej.
Potrzebuję jeszcze oceny osób trzecich, jak wam się to widzi, ponieważ w kolejce czeka wash, oleje i jeszcze zabawy trochę ze zróżnicowaniem kolorów tej rdzy. Chodzi mi o to, czy baza na razie ok no i oczywiście, jak są jakieś pomysły, co by i jak jeszcze, to chętnie wysłucham.
W zasadzie zostało już tylko malowanie, a że nie mam jasno wyklarowanej wizji, będę improwizował.
Kilka fotek, jak to na razie wygląda. Całość kilkakrotnie cieniowana i podmalowywana różnymi odcieniami szarego, błękitu oraz turkusu, bo to albo za mało, albo za dużo mi się widziało. Koniec końców, na tych zdjęciach jakoś widać mniej niż na żywo, ale to w sumie na razie odpuszczam, by po olejach ewentualnie podcieniować to i owo, jeśli mi się nie będzie widziało.
Na chwilę obecną walczę z rdzą. Pierwotnie było jej dużo więcej, jednak na spokojnie ochłonąłem z zapędów, przemalowałem raz jeszcze całość i przyrdzewiłem dużo mniej.
Potrzebuję jeszcze oceny osób trzecich, jak wam się to widzi, ponieważ w kolejce czeka wash, oleje i jeszcze zabawy trochę ze zróżnicowaniem kolorów tej rdzy. Chodzi mi o to, czy baza na razie ok no i oczywiście, jak są jakieś pomysły, co by i jak jeszcze, to chętnie wysłucham.
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Babcock & Wilcox Crane
plus za polskie malowanie, ale rozmieszczenie plam rdzy jakos mi sie nie widzi zupełnie
- Przemek - MaXus
- Posty: 519
- Rejestracja: ndz 24 cze 2012, 07:42
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Babcock & Wilcox Crane
pomysły?KFS-miniatures pisze:... rozmieszczenie plam rdzy jakos mi sie nie widzi zupełnie
Z tą rdzą to walczę koncepcyjnie od kilku miesięcy i wydumałem, że jeżeli dawać, to gdzieniegdzie takie połacie (powiedzmy sobie - słabiej farba trzymała) oraz generalnie na krawędziach, jako że narażone bardziej na kontakt, czy też w tym przypadku również szybsze starcie.
Druga wersja, to nie robić rdzy w ogóle, w sumie byłaby ona bardziej właściwa, ale myślę sobie, zawsze to jakieś urozmaicenie.
Ze zdjęć podobnych dźwigów, które znalazłem, miejsca występowania przerdzewień również są "losowe" - żadnej reguły, stąd i te moje takie, powiedzmy, nielogiczne. No ale, jak mówię, co dwie głowy, to nie jedna.
- Przemek - MaXus
- Posty: 519
- Rejestracja: ndz 24 cze 2012, 07:42
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Babcock & Wilcox Crane
Better?
Zmazałem plamy, zostały krawędzie.
Zmazałem plamy, zostały krawędzie.
Re: Babcock & Wilcox Crane
Wygląda jak nówka sztuka, albo jak tuż po odmalowaniu. I do tego nieoczekiwanie wyskakujące fragmenty rdzy, zupełnie nie wiadomo dlaczego, i dlaczego w tych miejscach. Na razie nie wygląda to dobrze.
- Przemek - MaXus
- Posty: 519
- Rejestracja: ndz 24 cze 2012, 07:42
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Babcock & Wilcox Crane
Wnętrze sterówki:
-
- Posty: 289
- Rejestracja: ndz 24 cze 2012, 20:39
- Lokalizacja: Łódź i okolice
Re: Babcock & Wilcox Crane
Super szoferka -jaka dokładność - genialne!
- grzegorz75
- Posty: 1119
- Rejestracja: pt 04 sty 2013, 21:54
Re: Babcock & Wilcox Crane
Zajebiste Przemek
Mi się od razu skojarzyło , że na tym siadełku zasiada jakiś szalony doktor i nieopodal ma jakiegoś pacjenta do którego podłączone ma wiązki kabli wysokiego napięcia i z tej szoferki razi go prądem
Mi się od razu skojarzyło , że na tym siadełku zasiada jakiś szalony doktor i nieopodal ma jakiegoś pacjenta do którego podłączone ma wiązki kabli wysokiego napięcia i z tej szoferki razi go prądem
Re: Babcock & Wilcox Crane
Ło kurwa Grzesiugrzegorz75 pisze:
Mi się od razu skojarzyło , że na tym siadełku zasiada jakiś szalony doktor i nieopodal ma jakiegoś pacjenta do którego podłączone ma wiązki kabli wysokiego napięcia i z tej szoferki razi go prądem