No może się jeszce kiedyś przerzucisz na PRAWDZIWE samoloty a nie tylko jakies hitlerowskie wynalazki
Trochę ta kalak zawinieta na górnym płacie po prawej stronie daje po oczach ale całość wygląda koszernie
Jak na pierwszy raz to fajnie, szkoda tylko, że edek z uporem maniak powtarza coraz mocniej grzechy z idiotycznym przerysowaniem detali - w Se.5a osiągnął apogeum tej żałosnej działaności
SSW DIII Eduard 1:48
Moderator: karolkonw
Re: SSW DIII Eduard 1:48
tak, jestem #ponurymodelaż
Re: SSW DIII Eduard 1:48
potez pisze:No może się jeszce kiedyś przerzucisz na PRAWDZIWE samoloty a nie tylko jakies hitlerowskie wynalazki
Trochę ta kalak zawinieta na górnym płacie po prawej stronie daje po oczach ale całość wygląda koszernie
Jak na pierwszy raz to fajnie, szkoda tylko, że edek z uporem maniak powtarza coraz mocniej grzechy z idiotycznym przerysowaniem detali - w Se.5a osiągnął apogeum tej żałosnej działaności
No kalki to mi sie wywijaly z 5 razy, w sumie nie wiem czy edka nie sa lepsze ( tylko kolory nie takie w mojej edycji...)
Se 5a wlasnie mam zamiar rozpoczac....
Re: SSW DIII Eduard 1:48
I wyprostuj tą osłonę osi kółek, wygląda jakby do góry tył miała zadarty?
Powinno być w poziomie - opływowo
Powinno być w poziomie - opływowo
tak, jestem #ponurymodelaż
Re: SSW DIII Eduard 1:48
Nity na kadłubie są faktycznie głębsze i większe niż na skrzydłach Fw 190 Edka ale też wizualnie efekt podbija to, że model wykonany jest z bardzo jasnego plastiku, prawie białego. Myślę, że po lekkim przeszlifowaniu i pomalowaniu na ciemniejszy kolor efekt zdecydowanie się zmieni.
Re: SSW DIII Eduard 1:48
WROGA przyzywasz?????fragles pisze:MAKRO daj!
Re: SSW DIII Eduard 1:48
I sam Drogi Kolego przesiąkasz odorem narzekania
A ja wstaję sobie w szabas troszkę późno, robię 3 kroki do kuchni, tam krok operacyjny, 3 z powrotem z kawką. Do siedmiu więc jest OK. Siadam sobie, 4 ruchy łyżeczką w lewo, 3 w prawo, zamieszane. Otwieram internety, wyziew z szamba puszczam bokiem i cieszę się proszę Kolegi treścią pozytywną
A ja wstaję sobie w szabas troszkę późno, robię 3 kroki do kuchni, tam krok operacyjny, 3 z powrotem z kawką. Do siedmiu więc jest OK. Siadam sobie, 4 ruchy łyżeczką w lewo, 3 w prawo, zamieszane. Otwieram internety, wyziew z szamba puszczam bokiem i cieszę się proszę Kolegi treścią pozytywną
Re: SSW DIII Eduard 1:48
U mnie bakcyl budowania szmatopłatów zdobył mnie jakieś 20 lat temu , może 25. Wtedy nie było jeszcze WNW, Profi Pac ,Rodenów. Były Smery, Cooper Stary, Tommys war i Entexy. Trochę zbudowałem pionierów od podstaw na zamówienie. Jeździłem na zawody od 1979 r. z modelami z II wś ale pierwsze zdobycze konkursowe pojawiły się właśnie ze szmatopłatami ,Telford, Moson, Holandia,Włochy,Bytom,Lublin ,Łask więc twierdzę że upatrzyłem sobie odpowiedni temat mojego modelarstwa .Może z Tobą kolego będzie podobnie.