Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Moderator: Robert P
Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Witam,
W sumie relacja rozpoczęta na innym forum, ale że Kamil umiał dmuchnąć w moje żagle, to przywiało mnie tutaj.
Na razie pokażę, z czym muszę się zmierzyć:
I co do tej pory zrobiłem:
Teraz wypełniam szparę w nosie plasterkami hipsa, sklejanymi jak wręga do wręgi.
Pozdrawiam
W sumie relacja rozpoczęta na innym forum, ale że Kamil umiał dmuchnąć w moje żagle, to przywiało mnie tutaj.
Na razie pokażę, z czym muszę się zmierzyć:
I co do tej pory zrobiłem:
Teraz wypełniam szparę w nosie plasterkami hipsa, sklejanymi jak wręga do wręgi.
Pozdrawiam
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
cieszę się, ze dałes sie w koncu namówić.
czyli jak rozumiem, zdecydowałeś sie uzupełnić brak na zasadzie bryły, a nie walczyć z wyklejaniem samego poszycia?
czyli jak rozumiem, zdecydowałeś sie uzupełnić brak na zasadzie bryły, a nie walczyć z wyklejaniem samego poszycia?
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Że hasegawa jest krótka wiadomo od dawna. Dobrym wyjściem moim zdaniem byłoby kupienie silnika i zrobienie konstrukcji. Panele będzie łatwiej zrobić osobno niż to wszystko w kupie.
Albo całkiem nowy przód. Jak zaczniesz wstawiać wstawki, szlifować i szpachlować to się urobisz jak na przodku w kopalni.
Albo całkiem nowy przód. Jak zaczniesz wstawiać wstawki, szlifować i szpachlować to się urobisz jak na przodku w kopalni.
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
ja sugerowałem doklejenie do tylnej czesci osłony albo klocka plastiku (ewentualnie konstrukcji uwzględniajacej na przykłąd otwór na wydechy, ale mimo to 'pełnej') i wyprofilowanie w tym własciwego kształtu nosa.
nawiasem mówiac, z tego co pamietam silnik jest zrobiony 'pod model', wiec sprawa była by poważniejsza. trzeba by robic w ogóle silnik i fragmenty poszycia od zera.
z tego co widze, to co prawda robert nie unika wyzwań, ale nie wszystkich na raz :>
nawiasem mówiac, z tego co pamietam silnik jest zrobiony 'pod model', wiec sprawa była by poważniejsza. trzeba by robic w ogóle silnik i fragmenty poszycia od zera.
z tego co widze, to co prawda robert nie unika wyzwań, ale nie wszystkich na raz :>
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Pewnie zależy który i czy jest dedykowany. Kumpel wkładał kiedyś do niego silnik i nie wszedł bo był przód za krótki właśnie.KFS-miniatures pisze: nawiasem mówiac, z tego co pamietam silnik jest zrobiony 'pod model', wiec sprawa była by poważniejsza. trzeba by robic w ogóle silnik i fragmenty poszycia od zera.
Wbrew pozorom łatwiej dorobić kilka elementów mocujących z płytki niż piłować kształt z klocka, albo robić wstawki i dobudowywać detale. To nie jest przedłużenie prostokąta, są tutaj już narzucone skosy które mogą uniemożliwić/utrudnić zrobienie prawidłowego kształtu.
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Zdecydowałem się na ten sposób odtworzenia ze względu na dwa fakty: że tak umiem najbardziej (poniekąd to pozostałość po kartonach) i wyniki pomiaru szerokości profilu mniej więcej 1mm przed linią cięcia i 1mm za linią cięcia. Praktycznie cały bok profilu na tym odcinku 2mm jest taki sam. Minimalny wyjątek stanowi sam dół profilu. Różnica w kształcie profilu zaczyna się mniej więcej 1,5-2mm od miejsca, w którym kończy się góra tego dużego wlotu. A jeśli chodzi o przebieg wzdłużny, to dopiero od miejsca gdzie są wybrania w rynnie wydechów w przedniej odciętej części, profil zaczyna zmieniać swój kształt na całym obwodzie.
Robię to tak, że najpierw przykleiłem do tylnej odciętej części plaster 1mm i po wyschnięciu obrobiłem prawie do kształtu, włącznie z wycięciem rynny pod wydechy. Zostawiłem na obwodzie tylko mały naddatek na wykończenie. Potem przykleiłem kolejny plasterek i cykl się powtórzył. Takie dochodzenie do kształtu bardzo szybko idzie, dużo dłużej schnie klej. Do przewidzenia było przed cięciem, że góra osłony i wlot powietrza, ze względu na skos, wymagać będą największej korekty. Najwyżej dłużej potrenuję szlifowanie geometrii. W las nie pójdzie. Jutro wrzucę zdjęcia z przebiegu powyższego opisu, do oceny.
W sumie to się Kamilu nie dziwię, że zaproponowałeś mi obróbkę klocka. Po tym jak zobaczyłem Twoją figurkę 120mm....nie no...na takiego rzeźbiarza to ja nie mam najmniejszych szans.
P.S.
Albo zegar na forum jest źle ustawiony, albo to ja z czasem jestem za bardzo do przodu
Robię to tak, że najpierw przykleiłem do tylnej odciętej części plaster 1mm i po wyschnięciu obrobiłem prawie do kształtu, włącznie z wycięciem rynny pod wydechy. Zostawiłem na obwodzie tylko mały naddatek na wykończenie. Potem przykleiłem kolejny plasterek i cykl się powtórzył. Takie dochodzenie do kształtu bardzo szybko idzie, dużo dłużej schnie klej. Do przewidzenia było przed cięciem, że góra osłony i wlot powietrza, ze względu na skos, wymagać będą największej korekty. Najwyżej dłużej potrenuję szlifowanie geometrii. W las nie pójdzie. Jutro wrzucę zdjęcia z przebiegu powyższego opisu, do oceny.
W sumie to się Kamilu nie dziwię, że zaproponowałeś mi obróbkę klocka. Po tym jak zobaczyłem Twoją figurkę 120mm....nie no...na takiego rzeźbiarza to ja nie mam najmniejszych szans.
P.S.
Albo zegar na forum jest źle ustawiony, albo to ja z czasem jestem za bardzo do przodu
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
bo to cyjanoakrylem trzeba kleić. jak zrobisz zwykłym klejem do polistyrenu, to malo iż bedzie to trwało, to jeszcze nie mozna wykluczyć, że powierzchnia na spinach ci 'siądzie'.Robert P pisze:Takie dochodzenie do kształtu bardzo szybko idzie, dużo dłużej schnie klej.
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Ot i zdjęcia z przebiegu wydłużania. Z początku sądziłem, że pod szlif pójdzie przednia część obrzyna, ale wtedy kołpak by nie pasował do osłony i byłaby następna przeróbka, więc uzupełnię różnicę na tylnej części, zapewne kawałkiem lub paskami płytki 0,5mm. Na razie wszystko jest jeszcze surowe, a przednia część nie jest jeszcze przyklejona.
Wczorajsza próba odtworzenia imitacji wygiętej blachy przy wydechach (w kształcie trójkąta) na dorabianym odcinku, okazała się bardzo czasochłonna, więc chyba pozbędę się tego i w to miejsce wstawię odpowiednio wyciętą i wygiętą blaszkę aluminiową 0,05
Wczorajsza próba odtworzenia imitacji wygiętej blachy przy wydechach (w kształcie trójkąta) na dorabianym odcinku, okazała się bardzo czasochłonna, więc chyba pozbędę się tego i w to miejsce wstawię odpowiednio wyciętą i wygiętą blaszkę aluminiową 0,05
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
no ten fragment jeszcze trzeba bedzie usunąć:
i odbudować w podobny sposób jak zrobiłes przedłużenie. bo jak zaczniesz ot tak szlifowac do własciwego profilu, to szybko przedrzesz się przez plastik poszycia i tak czy siak bedziesz musiał czymś wypełniać
i odbudować w podobny sposób jak zrobiłes przedłużenie. bo jak zaczniesz ot tak szlifowac do własciwego profilu, to szybko przedrzesz się przez plastik poszycia i tak czy siak bedziesz musiał czymś wypełniać
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Teraz to już sam nie wiem co lepsze. Czarna linia pokazuje przedłużenie górnej powierzchni tylnej części, a tym samym ile powinno się zeszlifować, albo ująć przez odcięcie przedniej części, jak to sugerujesz.KFS-miniatures pisze:no ten fragment jeszcze trzeba bedzie usunąć:
Ja wymyśliłem sobie, aby wstawić płytkę na czerwonym obszarze, z tym że, idąc od śmigła do tyłu, to już przy niebieskiej kresce są to praktycznie niemal zerowe grubości. Punktem odniesienia wymiarów niech będzie wstawiona płytka o grubości 1mm. Podobnie rzecz ma się idąc od górnej linii w dół, i już przy zielonej kresce grubość wstawki powinna być zerowa.
I teraz poszukuję dobrej i bez skurczowej szpachli albo żywicy. Może być dwuskładnikowa, najlepiej w proporcji 1:1. Mam tylko szarą szpachlę Tamiya i żywicę Poxipol