[G] Westland Wessex HU-5 Italieri 1/48
Moderator: Robert P
[G] Westland Wessex HU-5 Italieri 1/48
Skończyłem dziada.
Wyszło jak wyszło, a wyszło jak poniżej. Dla mnie najistotniejsze jest to, że w ogóle udało mi się go skończyć i już nie muszę o nim myśleć.
Generalnie, to nie sądziłem że mi tak wyjdzie, ale też nie wyszedł mi tak, jak to sobie onegdaj wyobrażałem. Przy czym za diabła nie jestem w stanie sam się do niego jakoś ustosunkować i mam takie jakieś mieszane odczucia.
Wyszło jak wyszło, a wyszło jak poniżej. Dla mnie najistotniejsze jest to, że w ogóle udało mi się go skończyć i już nie muszę o nim myśleć.
Generalnie, to nie sądziłem że mi tak wyjdzie, ale też nie wyszedł mi tak, jak to sobie onegdaj wyobrażałem. Przy czym za diabła nie jestem w stanie sam się do niego jakoś ustosunkować i mam takie jakieś mieszane odczucia.
Re: [G] Westland Wessex HU-5 Italieri 1/48
Zdjęcia też bardzo dobre
Re: [G] Westland Wessex HU-5 Italieri 1/48
Umeczyles sie z im ajabym go dawno na ścianę poslal pieknie ci wyszedł i fotki na pelnej kurwie.
co nastepne ?
co nastepne ?
- Krocionorzec
- Posty: 1097
- Rejestracja: czw 28 lis 2013, 18:51
Re: [G] Westland Wessex HU-5 Italieri 1/48
Spód kadłuba świetny. Całość zresztą wymiata, fajnie wyszedł!!
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: [G] Westland Wessex HU-5 Italieri 1/48
Bardzo ale to bardzo dobry model.
Smakowita całość dopracowana tak w detalu jak i malowaniu.
Gratulacje!
...się bardzo podoba.
Smakowita całość dopracowana tak w detalu jak i malowaniu.
Gratulacje!
...się bardzo podoba.
Re: [G] Westland Wessex HU-5 Italieri 1/48
Łolaboga, ale się zadziało . Nie spodziewałem się aż takiego odzewu . Bardzo dziękuję za przychylne przyjęcie. Fajne uczucie, że może się podobać
Nie ma bata. Dziś skreślam totolotka. Od przedwczoraj czułem, że właśnie dokładnie tak napiszeszKFS-miniatures pisze:no, ujdzie.. :>
Re: [G] Westland Wessex HU-5 Italieri 1/48
Bardzo fajny i tak jak Rob napisał masz cierpliwość ja też bym go nie skończył po tylu perypetiach, a oponki jak zmęczyłeś?
Pzdr Paweł