Wessex UH-5 Italeri 1/48

Moderator: Robert P

Awatar użytkownika
Arkady72
Posty: 1854
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 18:26
Lokalizacja: Nowogard

Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48

Post autor: Arkady72 »

Strach się zabierać za ten model...
Obrazek
"Oprócz kobiet i dzieci..."
Czarny
Posty: 861
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 15:53

Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48

Post autor: Czarny »

Jakos troszke mi sie odechciewa za niego zabierać.
trl
Posty: 469
Rejestracja: ndz 24 cze 2012, 16:23
Kontakt:

Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48

Post autor: trl »

Wygląda to jak powiększona "siedemdwójka". Działaj dalej, chętnie popatrzę.

A Italeri to chyba się walnęła w nazewnictwie, bo z tego co wiem Brytyjczycy tę wersję to HU.5 nazwali. Taki czeski błąd włoskiego producenta modelu brytyjskiej licencyjnej wersji amerykańskiego śmigłowca. Ot międzynarodowo.
Obrazek
pl / en / fb
spiton

Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48

Post autor: spiton »

Siedem dwójka miejscami jest lepsza ,-)). Ma na przykład dziury w tych "skrzelowych" wylotach powietrza za wirnikiem. I w ogóle wygląda w ramkach ładnie.
Ale sam śmigłowiec moim zdaniem jest bardzo uroczy i ma to COŚ !!
Awatar użytkownika
Robert P
Posty: 883
Rejestracja: pn 09 lip 2012, 08:36
Lokalizacja: prawie Wawa

Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48

Post autor: Robert P »

Arkady72 pisze:Strach się zabierać za ten model...
I kto to mówi...
Czarny pisze:Jakos troszke mi sie odechciewa za niego zabierać.
Całkiem śmiało zasugerowałbym Karasia, poza tym nie jest tak strasznie, żeby tego nie przeskoczyć
spiton pisze:Ale sam śmigłowiec moim zdaniem jest bardzo uroczy i ma to COŚ !!
Fakt, dlatego go ciągnę

Idę na łatwiznę. Te prostokątne otwory na fotele zasłonię płytką:

Obrazek

Każdy detal wymaga większego nakładu pracy. Wydechy:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

To co w środku zostanie usunięte i wyszlifowane, bo za bardzo widać, a otwór ma ok. 7mm średnicy.
Awatar użytkownika
Bercik
Posty: 294
Rejestracja: pt 29 cze 2012, 21:45

Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48

Post autor: Bercik »

Może QuickBoost coś ma/puści?
Obrazek
Awatar użytkownika
TYTUS
Posty: 202
Rejestracja: ndz 22 lip 2012, 09:58

Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48

Post autor: TYTUS »

Robert P pisze:Te prostokątne otwory na fotele zasłonię płytką:
Ale one tam być powinny. Fotele mocowane były "plecami" do ściany, a siedzisko było składane jak w tramwaju. Dzięki temu można był z góry zleźć na dół lub postawić klocka na głowie kogoś z desantu :D
" SEKCJA SPECJALNA ZAWSZE LOJALNA "
Czarny
Posty: 861
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 15:53

Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48

Post autor: Czarny »

TYTUS pisze:
Robert P pisze:Te prostokątne otwory na fotele zasłonię płytką:
Ale one tam być powinny. Fotele mocowane były "plecami" do ściany, a siedzisko było składane jak w tramwaju. Dzięki temu można był z góry zleźć na dół lub postawić klocka na głowie kogoś z desantu :D
To żeś pocieszyl Roberta. teraz zamiast zakleić to płytka będzie musial zrobić od nowa fotele :lol:
Awatar użytkownika
TYTUS
Posty: 202
Rejestracja: ndz 22 lip 2012, 09:58

Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48

Post autor: TYTUS »

Czarny pisze:teraz zamiast zakleić to płytka będzie musial zrobić od nowa fotele :lol:
Jak ma być po łatwemu i prosto z pudła to nie cza będzie. Ja bym użył tych zestawowych, a kawałek płytki podkleił pod samo siedzisko. Siedzisko to była miska, więc od spodu płaska z zaokrągleniami z przodu i z tyłu.
Na dwa siedziska pójdzie tyle plastiku, co na jeden otwór, więc zbliżając się do oryginału, można zaoszczędzić kawałek karty telefonicznej. Np na Lancastera lub innego Mi-6, co myślę zostanie przyjęte z poklaskiem także w Zimbabwe czy innym Burkina Fasso, gdzie owe modele będą mogły walczyć o Puchar Inseminatora Kóz i cieszyć oczy tamtejszej gawiedzi. :lol:
" SEKCJA SPECJALNA ZAWSZE LOJALNA "
Awatar użytkownika
Robert P
Posty: 883
Rejestracja: pn 09 lip 2012, 08:36
Lokalizacja: prawie Wawa

Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48

Post autor: Robert P »

TYTUS pisze:Fotele mocowane były "plecami" do ściany, a siedzisko było składane jak w tramwaju. Dzięki temu można był z góry zleźć na dół lub postawić klocka na głowie kogoś z desantu :D
Właśnie się zastanawiałem od jakiegoś czasu, jak ci piloci włazili do środka. To rzeczywiście łatwiej jest załatać wnękę od spodu fotela. A płytkę mam już przygotowaną i wczoraj miałem ją przykleić, ale jakoś mi się nie chciało. Patrzajcie, jak to lenistwo na dobre może wyjść. A lotniki to się po czymś wspinali na górę, czy jak jakieś X-Meny....hop i już....?

Tytus, widzę że w temacie jesteś tej maszyny. Nie masz przypadkiem jakiegoś zdjęcia tych wszystkich tablic w kokpicie? Bo za cholerę nie mogę nic znaleźć i nie wiem jakimi kolorkami te wszystkie wystające cycki pomalować

Tylko nie rozpowiadajcie głośno, że ja fotele jakąś płytką podklejam, bo mnie z Klubu Frajdolarzy wykluczą ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Robert P”