Wessex UH-5 Italeri 1/48
Moderator: Robert P
Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48
Jakos troszke mi sie odechciewa za niego zabierać.
Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48
Wygląda to jak powiększona "siedemdwójka". Działaj dalej, chętnie popatrzę.
A Italeri to chyba się walnęła w nazewnictwie, bo z tego co wiem Brytyjczycy tę wersję to HU.5 nazwali. Taki czeski błąd włoskiego producenta modelu brytyjskiej licencyjnej wersji amerykańskiego śmigłowca. Ot międzynarodowo.
A Italeri to chyba się walnęła w nazewnictwie, bo z tego co wiem Brytyjczycy tę wersję to HU.5 nazwali. Taki czeski błąd włoskiego producenta modelu brytyjskiej licencyjnej wersji amerykańskiego śmigłowca. Ot międzynarodowo.
Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48
Siedem dwójka miejscami jest lepsza ,-)). Ma na przykład dziury w tych "skrzelowych" wylotach powietrza za wirnikiem. I w ogóle wygląda w ramkach ładnie.
Ale sam śmigłowiec moim zdaniem jest bardzo uroczy i ma to COŚ !!
Ale sam śmigłowiec moim zdaniem jest bardzo uroczy i ma to COŚ !!
Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48
I kto to mówi...Arkady72 pisze:Strach się zabierać za ten model...
Całkiem śmiało zasugerowałbym Karasia, poza tym nie jest tak strasznie, żeby tego nie przeskoczyćCzarny pisze:Jakos troszke mi sie odechciewa za niego zabierać.
Fakt, dlatego go ciągnęspiton pisze:Ale sam śmigłowiec moim zdaniem jest bardzo uroczy i ma to COŚ !!
Idę na łatwiznę. Te prostokątne otwory na fotele zasłonię płytką:
Każdy detal wymaga większego nakładu pracy. Wydechy:
To co w środku zostanie usunięte i wyszlifowane, bo za bardzo widać, a otwór ma ok. 7mm średnicy.
Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48
Ale one tam być powinny. Fotele mocowane były "plecami" do ściany, a siedzisko było składane jak w tramwaju. Dzięki temu można był z góry zleźć na dół lub postawić klocka na głowie kogoś z desantuRobert P pisze:Te prostokątne otwory na fotele zasłonię płytką:
" SEKCJA SPECJALNA ZAWSZE LOJALNA "
Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48
To żeś pocieszyl Roberta. teraz zamiast zakleić to płytka będzie musial zrobić od nowa foteleTYTUS pisze:Ale one tam być powinny. Fotele mocowane były "plecami" do ściany, a siedzisko było składane jak w tramwaju. Dzięki temu można był z góry zleźć na dół lub postawić klocka na głowie kogoś z desantuRobert P pisze:Te prostokątne otwory na fotele zasłonię płytką:
Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48
Jak ma być po łatwemu i prosto z pudła to nie cza będzie. Ja bym użył tych zestawowych, a kawałek płytki podkleił pod samo siedzisko. Siedzisko to była miska, więc od spodu płaska z zaokrągleniami z przodu i z tyłu.Czarny pisze:teraz zamiast zakleić to płytka będzie musial zrobić od nowa fotele
Na dwa siedziska pójdzie tyle plastiku, co na jeden otwór, więc zbliżając się do oryginału, można zaoszczędzić kawałek karty telefonicznej. Np na Lancastera lub innego Mi-6, co myślę zostanie przyjęte z poklaskiem także w Zimbabwe czy innym Burkina Fasso, gdzie owe modele będą mogły walczyć o Puchar Inseminatora Kóz i cieszyć oczy tamtejszej gawiedzi.
" SEKCJA SPECJALNA ZAWSZE LOJALNA "
Re: Wessex UH-5 Italeri 1/48
Właśnie się zastanawiałem od jakiegoś czasu, jak ci piloci włazili do środka. To rzeczywiście łatwiej jest załatać wnękę od spodu fotela. A płytkę mam już przygotowaną i wczoraj miałem ją przykleić, ale jakoś mi się nie chciało. Patrzajcie, jak to lenistwo na dobre może wyjść. A lotniki to się po czymś wspinali na górę, czy jak jakieś X-Meny....hop i już....?TYTUS pisze:Fotele mocowane były "plecami" do ściany, a siedzisko było składane jak w tramwaju. Dzięki temu można był z góry zleźć na dół lub postawić klocka na głowie kogoś z desantu
Tytus, widzę że w temacie jesteś tej maszyny. Nie masz przypadkiem jakiegoś zdjęcia tych wszystkich tablic w kokpicie? Bo za cholerę nie mogę nic znaleźć i nie wiem jakimi kolorkami te wszystkie wystające cycki pomalować
Tylko nie rozpowiadajcie głośno, że ja fotele jakąś płytką podklejam, bo mnie z Klubu Frajdolarzy wykluczą