Żeby się nie powtarzać zacznę jeszcze jeden model. Nowe forum, nowy model.
Tym razem Tomcat. Z góry przepraszam wszystkich wielbicieli tego pięknego samolotu, bo projekt zamierzam potraktować dość ulgowo. Raz z racji mojej najniższej orientacji w "rurach", dwa żeby nie zagrzebać się w kolejnej, niekończącej się dłubaninie, a trzy z powodu nie do końca pewnego tematu. Tematem tym jest najskuteczniejszy pilot Iran AF, major Jadal Zandi, który miał zestrzelić 9 samolotów Irackich oraz trzy prawdopodobnie. Wiarygodny materiał zdjęciowy z tego rejonu jest na wagę złota, malowania maszyn konkretnych pilotów, to już kosmos. Dlatego mój Tomcat (3-6020) jest lekko "przyszywany" do majora Zandi, gdyż jedyną informacją jaką posiadam jest to, że wykonał na nim 2 loty.
Dobra!
Tak ma wyglądać:
z ACIG
Tyle zmagazynowałem:
Mam nadzieję, że to nie będzie kolejny, niekończący się projekt. Choć już "mnie bierze", bo chcę go zrobić z otwartą kabiną, więc zacząłem dorabiać te mikroskopijne haczyki... (tu muszę podziękować za pomoc merytoryczną Marcinowi Witkowskiemu!)
F-14A Tomcat 1/72 Fujimi
Re: F-14A Tomcat 1/72 Fujimi
-rurka
-jedna z najulubieńszych
-bliski wschód
3xTAK
-jedna z najulubieńszych
-bliski wschód
3xTAK
Re: F-14A Tomcat 1/72 Fujimi
Mama niego odłożony model w 1/48.
Biedni Irakijczycy jak ten Mig-21 na obrazku najczęściej nawet nie widzeli kto do nich strzela. Dostawali out of the blue pigułkę z BVR z po za zasięgu swojego radaru.
Jak chcesz podłubać to zrób w nowym malowaniu, trzeba tam troszkę kabinę przerobić.
Biedni Irakijczycy jak ten Mig-21 na obrazku najczęściej nawet nie widzeli kto do nich strzela. Dostawali out of the blue pigułkę z BVR z po za zasięgu swojego radaru.
Jak chcesz podłubać to zrób w nowym malowaniu, trzeba tam troszkę kabinę przerobić.
Re: F-14A Tomcat 1/72 Fujimi
Czarny, po pierwsze nie może być w nowym malowaniu, musi być taki, kiedy Zandi przynajmniej w nim poleciał. Po drugie kabinę już zacząłem. Wsadziłem żywicę z Pavli, do wersji A, i jak tam będzie jakaś "wajha" źle, to ja umywam ręce!
Re: F-14A Tomcat 1/72 Fujimi
Dużo ni ma, ale jedzie mi Simpson po ambicji.
Był już uzbrojony w jeden szereg zębów, ale cholerka zauważyłem, że skierowałem je w przód, czyli odwrotnie. Ale już teraz pójdą łatwiej.
Na sucho, połączenie przedniej sekcji pasowało ładnie, a teraz jakoś nieszczególnie. Chyba, że to przez żywicę którą wpakowałem do kabiny?
Wnęka podwozia pokombinowana, żeby trochę przypominała tę plątaninę z oryginału:
Był już uzbrojony w jeden szereg zębów, ale cholerka zauważyłem, że skierowałem je w przód, czyli odwrotnie. Ale już teraz pójdą łatwiej.
Na sucho, połączenie przedniej sekcji pasowało ładnie, a teraz jakoś nieszczególnie. Chyba, że to przez żywicę którą wpakowałem do kabiny?
Wnęka podwozia pokombinowana, żeby trochę przypominała tę plątaninę z oryginału:
Re: F-14A Tomcat 1/72 Fujimi
Oj tam po ambicji. Ja też więcej na fora, ale grunt to się starać. O jakich zębach mowa, dziś jestem słabiej domyślny.
Re: F-14A Tomcat 1/72 Fujimi
Tam gdzie te czarne, tam po siedem haczyków było, potem będą w owiewce w drugą stronę odwrócone coby pasowały do siebie.
Tu ich troszku widać. I widać, że muszą być dwa rzędy "zębów".
Aha zdjęcie "pożyczone", mnie nie o te elementy chodzi!
Tu ich troszku widać. I widać, że muszą być dwa rzędy "zębów".
Aha zdjęcie "pożyczone", mnie nie o te elementy chodzi!
- Przemek - MaXus
- Posty: 519
- Rejestracja: ndz 24 cze 2012, 07:42
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: F-14A Tomcat 1/72 Fujimi
Ha, już wiem, skąd uczucie deja vu po tym:
Ale, że tak powiem: OK, zobaczymy jak się akcja rozwinie.
A tak w ogóle, to piękny samolot, malowanie baaardzo nietypowe, sam mam na razie tylko wypust Academy, temat więc śledzę z uwagą.
to po przeczytaniu Pańskiego wstępniaka, w szczególności:Jaho63 pisze:Jak to się teraz jakaś moda porobiła, że się wszyscy zastrzegają, broń Boże nic nie będę poprawiać!
Jaho63 pisze:... projekt zamierzam potraktować dość ulgowo. Raz z racji mojej najniższej orientacji w "rurach", dwa żeby nie zagrzebać się w kolejnej, niekończącej się dłubaninie ...
Ale, że tak powiem: OK, zobaczymy jak się akcja rozwinie.
A tak w ogóle, to piękny samolot, malowanie baaardzo nietypowe, sam mam na razie tylko wypust Academy, temat więc śledzę z uwagą.
Re: F-14A Tomcat 1/72 Fujimi
Przemol, właśnie dlatego z tego zażartowałem.
Gdzie mi tam do naszych modalerskich Kossaków Sztarbałów, czy innych Janów Arkadejków, dlatego ja zawsze wolałem podłubać.
Teraz jednak z wewnętrznej potrzeby zrobienia czegoś na gotowo, "obiecałem sobie" przymykać oko. Co jednak zrobić jak już 3 dni szlifuje połączenie kadłuba z częścią "nosową" (swoją drogą ciekawy jestem, czy to Fujimowy kiks, czy sam to zwaliłem wpychając żywicę). Ale wygląda już lepiej, dzięki przymusowemu "zwolnieniu tempa" (dobra śmiejcie się) dorobiłem jakieś siłowniczki u wylotów na górnym płacie, wyrównałem trochę wewnątrz głównych wlotów powietrza (widać w środku daleko, aż do turbiny). Aha! Tomkatolodzy:
Powiedzcie mi czy to:
wewnątrz wlotów zawsze widać te... klapy? Czy one są ruchome? Czy mogą być w pozycji "do góry".taż żeby ich nie robić? Czy jednak trzeba? (i tyle z PZP)
Gdzie mi tam do naszych modalerskich Kossaków Sztarbałów, czy innych Janów Arkadejków, dlatego ja zawsze wolałem podłubać.
Teraz jednak z wewnętrznej potrzeby zrobienia czegoś na gotowo, "obiecałem sobie" przymykać oko. Co jednak zrobić jak już 3 dni szlifuje połączenie kadłuba z częścią "nosową" (swoją drogą ciekawy jestem, czy to Fujimowy kiks, czy sam to zwaliłem wpychając żywicę). Ale wygląda już lepiej, dzięki przymusowemu "zwolnieniu tempa" (dobra śmiejcie się) dorobiłem jakieś siłowniczki u wylotów na górnym płacie, wyrównałem trochę wewnątrz głównych wlotów powietrza (widać w środku daleko, aż do turbiny). Aha! Tomkatolodzy:
Powiedzcie mi czy to:
wewnątrz wlotów zawsze widać te... klapy? Czy one są ruchome? Czy mogą być w pozycji "do góry".taż żeby ich nie robić? Czy jednak trzeba? (i tyle z PZP)