Żywica - zabije czy zachwyci? :-)

Pomysły, pokazy, pytania
Thalgonis
Posty: 2106
Rejestracja: pn 10 wrz 2018, 17:58

Żywica - zabije czy zachwyci? :-)

Post autor: Thalgonis »

Ciałko,

to moje pierwsze dotknięcie i powąchanie elementów z żywicy. :mrgreen: Pomijając aspekty zdrowotne (dotknąłem, złapię kiedyś_tam raka), co mam sobie kupić do obróbki tego cholerstwa? Na razie mam tylko takie coś krótkiego, za pomocą którego po 1,5 godzinie udało mi się odpiłować JEDNĄ część od „nasady”... :evil: Patrząc na trzy pozostałe mam ochotę na setę czegoś wyskokowego, a nie na piłowanie... 8-)

Obrazek

Obrazek
====================
Thalgonis -> https://modelarstwozpudla.pl/
Thalgonis
Posty: 2106
Rejestracja: pn 10 wrz 2018, 17:58

Re: Żywica - zabije czy zachwyci? :-)

Post autor: Thalgonis »

Dzięki za namiary. :piwo:
Czeską żyletkę mam i próbowałem nią, ale ponieważ nie mam do niej uchwytu, to było jeszcze mniej wygodnie niż tą piłką, której zdjęcie załączyłem...
Źle się trochę wyraziłem: samą obróbkę PO odcięciu to wiem, różne papiery ścierne - chodziło mi głównie do odcinania części od „wlewu”. :mrgreen:
Czyli trza zakupić uchwyt do tych żyletek :)
====================
Thalgonis -> https://modelarstwozpudla.pl/
Awatar użytkownika
fragles
Posty: 1190
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 23:47

Re: Żywica - zabije czy zachwyci? :-)

Post autor: fragles »

Ta piła, którą pokazałeś na zdjęciu (albo inne podobne) jest niestety najlepsze do takiego odcinania żywicy od klocków wlewowych. Warunkiem dobrej pracy jest długość brzeszczotu - im dłuższy, tym lepszy - i jego sztywność (żeby się nie giął, bo to irytuje). Długość jest ważna, bo długie pociągnięcia powodują wyrzucanie przez zęby piły urobku (trocin) poza rzaz (miejsce cięcia). Nie wyrzucony urobek powoduje "mielenie" piłą w tych trocinach, a nie piłowanie klocka. Ważne jest porządne, stabilne umocowanie klocka do cięcia, np. w imadle itp. Cięcie z ręki jest bez sensu - powoduje tylko irytację.
Co do czeskiej piłki w uchwycie, to do takich grubych klocków się nie nadaje. Czeska piłka umocowana w uchwycie ma tylko możliwość zagłębienia się na ok. 4 mm w materiale. Większą głębokość cięcia blokuje właśnie płaskownik trzymający piłkę w uchwycie.
Poza tym czeska piłka ma typową wadę wynikającą paradoksalnie z jej zalet: zęby nie są rozwiedzione, co daje bardzo wąziutką szczelinę rzazu. Sama piłka jest cieniutka, z twardej stali, co przy zakleszczeniu w tak grubym materiale i przy tak cienkim rzazie powoduje jej złamania. Czeska piłka jest idealna jako narzędzie, ale nie do takiego rżnięcia. :)
Thalgonis
Posty: 2106
Rejestracja: pn 10 wrz 2018, 17:58

Re: Żywica - zabije czy zachwyci? :-)

Post autor: Thalgonis »

O! Very danke fraglesie! Teraz mam obraz na samą technikę tej czynności. :piwo:
Ale, a propos tego imadła (bo faktycznie robiłem to teraz trzymając w łapie) - taka żywica jest chyba o wiele bardziej krucha niż plastik... :?: Czyli co, na przykład takie coś? https://allegro.pl/oferta/stanley-imadl ... mdEALw_wcB
====================
Thalgonis -> https://modelarstwozpudla.pl/
Awatar użytkownika
potez
Posty: 1397
Rejestracja: czw 12 lip 2012, 09:46

Re: Żywica - zabije czy zachwyci? :-)

Post autor: potez »

wiadomości sa dobre i złe.
Dobre:
po pierwsze jak odcinasz to zawsze musisz miec klocek wlewowy w imadle. każde cięcie kiedy trzymasz w ręku skończy sie skosem i przerznięciem na wylot detalu. Ta piłka co masz może być, pewnie kupisz sobie potem pare innych. Unieruchomienie w imadle jest wazne zwlaszcza przy czeskiej piłce, tam jak tniesz z reki to 2-3 mm na głębokość i jak przegniesz delikatnie to łamiesz piłkę - jest bardzo krucha.
wez sobie kawałek płyty MDF takiej wielkości jak pół arkusza płótna ściernego 320 - 400, naklej na niego to płótno i będziesz miał super narzędzie do obróbki płaszczyzn żywicy na płasko. Przyda sie do wszystkiego.

Złe:
jesli to jest to co myślę ( kopia airesa) to nie męcz się. Przymierz to co odciałeś do wneki podwozia. Jest za małe i nie pasuje. Nie da sie tego jakoś sensownie poprawic :( :lol: :piwo:
Ostatnio zmieniony pn 14 paź 2019, 23:16 przez potez, łącznie zmieniany 1 raz.
tak, jestem #ponurymodelaż
Rafał B
Posty: 1701
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 20:13

Re: Żywica - zabije czy zachwyci? :-)

Post autor: Rafał B »

fragles pisze:...
:shock: Wow, jestem pod wrażeniem, naprawdę :piwo:
Thalgonis pisze: Czyli co, na przykład takie coś?
Owszem tak, polecam, bardzo fajnie się na nim pracuje.
Thalgonis
Posty: 2106
Rejestracja: pn 10 wrz 2018, 17:58

Re: Żywica - zabije czy zachwyci? :-)

Post autor: Thalgonis »

potez pisze:wiadomości sa dobre i złe.
....

Złe:
jesli to jest to co myślę ( kopia airesa) to nie męcz się. Przymierz to co odciałeś do wneki podwozia. Jest za małe i nie pasuje. Nie da sie tego jakoś sensownie poprawic :( :lol: :piwo:
Noszzzz... :roll:
Nie „kopia airesa” tylko Aires - chociaż mogłem nie zrozumieć co miałeś na myśli... Jeszcze skrzydeł nie skleiłem, więc nie mogę teraz przymierzyć. Ale z tego co piszesz to muszę to zrobić „ekspresowo” co by się przekonać :mrgreen:

PS. Mam też koła od edka (brassin) - to jest dobre?
====================
Thalgonis -> https://modelarstwozpudla.pl/
Awatar użytkownika
potez
Posty: 1397
Rejestracja: czw 12 lip 2012, 09:46

Re: Żywica - zabije czy zachwyci? :-)

Post autor: potez »

a to masz nowszego bo juz lanego w szarej żywicy. ja ten zestaw pamietam jeszce w kremowej lany. On jest po prostu lekko przymały. łatwiej sobie zrobić samemu niz sie męczyć z ta zywicą. Wytnik sobie jeden komplet i przymierz do właściwej połówki skrzydła. To miało w miare sens jak było w oryginale - czyli z rozbebeszonym silnikiem.
tak, jestem #ponurymodelaż
Thalgonis
Posty: 2106
Rejestracja: pn 10 wrz 2018, 17:58

Re: Żywica - zabije czy zachwyci? :-)

Post autor: Thalgonis »

Rafał B pisze:
Thalgonis pisze: Czyli co, na przykład takie coś?
Owszem tak, polecam, bardzo fajnie się na nim pracuje.
Dzięki za potwierdzenie :piwo:
====================
Thalgonis -> https://modelarstwozpudla.pl/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Techniki i sztuczki”