[W] 3x BT-2 / HobbyBoss 1/35

[Konrad]

Nikt nie uraczy mnie hejtem?

[Szydercza Gała]

A po co?

[Konrad]

No dobre to, to chyba nie jest.

[Szydercza Gała]

Ja sie nie znam. Mnie sie ten brąz nie podoba, bo jego tam byc nie powinno. Ten łajtłoszd to bym poczipował bo to lubiło odłazić, ale jak mówiłem, co ja tam wiem. Właśnie skończyłem JUska, dam w nocy galerię to sie bedziesz mógł powyżywać, wraz z innymi

[Konrad]

Pobrnę jeszcze aerografem na bieli. Jak nie wyjdzie to go wyrzucę i kupię se nowego modela wraz z pozostałymi dwiema wersjami z HobbyBossa.

[Szydercza Gała]

Zmyj go po prostu, po co wyrzucać?

[Konrad]

Nie chce mi się drugi raz.

[Szydercza Gała]

A kleic od nowa Ci sie chce?

[Konrad]

Tak chce i już Ci powiem dlaczego. Skleiłbym to o wiele lepiej, ten model ma pare wad. Koła są niektóre na wykałaczkę bo trzpienie zostały urwane. Koło napinające jest za bardzo odchylone do przodu przez co gąsienice są bardzo napięte i koła się schodzą. O drążkach które są odpowiedzialne za skręt kół nawet nie pisze bo są podklejone superglutem i musiałbym robić błoto żeby ukryć tą niedoskonałość. Sklejenie to jakieś 4-5 godzin a pierdolenie się i ciapanie znowu w jakiejś mazi mnie irytuje. I coraz bardziej skłaniam się ku opcji żeby kupić sobie nowy, wydatek około 90zł wiec nie jest to droga rzecz a komfort psychiczny o wiele bardziej mi jest przydatny niż te 90zł. Gąsienice też są rozpierdolone, klejone gdzie nie gdzie na CA. Po prostu mam takie wrażenie, że poległem na tym malowaniu i chciałbym to zacząć od zera.

[Marek Cz.]

Proponuję nie kupować i nie zmywać.

Na brązie namaluj zielone plamy, dzięki czemu będziesz miał kamuflaż zamiast niepoprawnego brązu.
Na białym podzialaj pędzlem. Jest dużo zdjęć, na których widać jak te czołgi były popaćkane, niestarannie wysmarowane farbą czy wapnem. Weź akrylową biel i washable white i namaluj gęstą plątaninę smug i zacieków. Mnie to bawiło, jest dużo roboty i szansa na ciekawy efekt.