(K)limient (W)oroszyłow z liściem na głowie - Tamiya - 1:48

Moderator: Kosynier

Awatar użytkownika
Spotter
Posty: 2129
Rejestracja: śr 21 maja 2014, 09:02
Lokalizacja: 3City

Re: (K)limient (W)oroszyłow z liściem na głowie - Tamiya - 1

Post autor: Spotter »

Pamiętam jak drapałeś z brudu na warsztatach. Na następnych siadam obok Ciebie i mi pokazujesz jak takie coś wykonać. No cudo!!! Piękne brudzenie.
Awatar użytkownika
Krocionorzec
Posty: 1097
Rejestracja: czw 28 lis 2013, 18:51

Re: (K)limient (W)oroszyłow z liściem na głowie - Tamiya - 1

Post autor: Krocionorzec »

Fajny bardzo. Ten brud na poziomych powierzchniach jak robiłeś?
Obrazek
cooper69
Posty: 1497
Rejestracja: wt 20 maja 2014, 07:09

Re: (K)limient (W)oroszyłow z liściem na głowie - Tamiya - 1

Post autor: cooper69 »

Artur prośba.

Koniesznie rup sbs-y dla potomności!
Awatar użytkownika
Kosynier
Posty: 338
Rejestracja: wt 26 cze 2012, 14:20

Re: (K)limient (W)oroszyłow z liściem na głowie - Tamiya - 1

Post autor: Kosynier »

Dzięki za komentarze.
Na zdjęciach wygląda lepiej niż w rzeczywistości. :D
Nie czuję żebym miał odpowiednią wiedzę do robienia SBS. Dopiero się uczę co i jak.

Generalnie to nakładałem siuwaksy/pigmenty i zmywałem, i tak w kółko.

To co zrobiłem na błotnikach:
Najpierw Dust Effects nakładałem tak nieregularnie na każdej sekcji błotnika, to co nałożyłem starałem się rozmyć white spiritem tak aby powstały nieregularne plamy o różnej intensywności. Tak aby zróżnicować kolor dokładałem jeszcze Africa Dust Effects. Po wysuszeniu jak uznałem że jest za dużo powtarzałem rozmywanie, jak zmyłem za dużo to dokładałem jednego albo drugiego siuwaksu. Efekt widać dopiero po wysuszeniu (suszarka ułatwia pracę).
Kolejna zabawa była z pigmentami, po nałożeniu różnych kolorów (między innymi te które użyłem do błocenia podwozia) rozcierałem je na powierzchni. Całość ponownie rozmywałem white spiritem. Po wysuszeniu ścierałem nadmiar. Dokładałem kolejne warstwy pigmentu wedle uznania. Rozmywałem i ponownie ścierałem. Pod koniec wpadłem na pomysł rozmywania pigmentu white spiritem zabrudzonym Dust Effetem.
Góra kadłuba i wieża:
Podobnie tylko że tam używałem mniej pigmentów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kosynier”