Już zdążył się przykurzyć, wiec kilka drobiazgów jeszcze poprawiłem i prezentuję galerię. Strasznie ciężko się fotografuje takiego bydlaka :/ Parę rzeczy poprawiłem, parę nie. Jest jaki jest. Kończę na razie ze skalą 1:32, za duże, upierdliwe, nie umiem zróżnicować powierzchni.
Malowanie z lotnictwa węgierskiego - maszyna używana do szkolenia jeszcze w roku 1944.
[G] Szpetny Anton, czyli Ju-87A, Trumpeter, 1:32
Moderator: Arcturus
Re: [G] Szpetny Anton, czyli Ju-87A, Trumpeter, 1:32
Ładny, podoba się, ciekawe ma te szarawary, no i najważniejsze, że już się opłaciło
Re: [G] Szpetny Anton, czyli Ju-87A, Trumpeter, 1:32
Ja to podziwiam za takie rozmiary...i szacun pełen.
Bomba jest urocza
I to Twoje podejście do malowania.
Bomba jest urocza
I to Twoje podejście do malowania.
Re: [G] Szpetny Anton, czyli Ju-87A, Trumpeter, 1:32
Kiedyś myślałem, że duże robi się łatwiej bo duże. Nic bardziej mylnego, duże trzeba robić inaczej i jest to inna robota, trudniejsza i bardziej pracochłonna. Wystarczy zobaczyć w taurusmodel co można zrobić na większym, ale to jest tylko złudnie proste bo to jest większe. Wręcz przeciwnie, to jest gorsze niż jakieś upraszczanie na mniejszym.Arcturus pisze:Kończę na razie ze skalą 1:32, za duże, upierdliwe, nie umiem zróżnicować powierzchni.
To samo jest w malowaniu, tutaj musisz już wymalować rzeczy które nie wpadną Ci do głowy przy mniejszej skali.
Duzo skilli i dużo wyobraźni dla tego samego efektu. To jest dla twardzieli, tu już nie napiszesz, że w realu wygląda lepiej.
Re: [G] Szpetny Anton, czyli Ju-87A, Trumpeter, 1:32
Szpetny nie szpetny,
ale wygląda na świetny...
ale wygląda na świetny...