W myśl przysłowia - "Trzymaj formę ponad normę!"Robert O. pisze:jeden z twoich lepszych
[G] A6M5c Zero |Hasegawa, 1/48|
Moderator: Ajs
Re: [G] A6M5c Zero |Hasegawa, 1/48|
Dzięki, jak Wam się podoba to jestem spokojny
Re: [G] A6M5c Zero |Hasegawa, 1/48|
Tajfun lepszy. Zacieki jak Twoje na spodzie to w "naturze" raczej nie spotykane by tak na boki się rozbiegły, gdyż pęd powietrza ciągnie je wzdłuż. Drugi słaby element to te rysowane kredką/ołówkiem obicia. Nie powiem, że jest to kiepski model model lecz jak na Ciebie Lodzik to jedynie poprawny
Re: [G] A6M5c Zero |Hasegawa, 1/48|
Tajfun-srajfun To już historia, trzeba pisać nową. Michał pozatym zapewne wiesz, że cieżko podnosić poziom z modelu na model, zwłaszcza gdy w roku robisz ich kilka. Co do zacieków - dość pokaźnych rozmiarów podwieszany zbiornik napewno zakłócał aerodynamikę samolotu i stą rozbiegane zaciury Co do kredek - są szybkie w użyciu i przewidywalne, łatwe do zmycia jak coś nie wyjdzie. Napewno nie tak efektowne jak drapane sreberko, ale więcej korzyści tej drugiej techniki nie widzę.
Re: [G] A6M5c Zero |Hasegawa, 1/48|
Pierdolenie z tym Tajfunem. Tajfun miał bardziej fotogeniczne kolory i Tajfun był robiony w innej konwencji. Zawsze można zrobić lepiej i zawsze gorzej, a Zero trzyma formę bez dwóch zdań.
- grzegorz75
- Posty: 1119
- Rejestracja: pt 04 sty 2013, 21:54
Re: [G] A6M5c Zero |Hasegawa, 1/48|
To ostatni post w TYM TEMACIE , bo moje zdanie znasz .
Re: [G] A6M5c Zero |Hasegawa, 1/48|
A o co chodzi więcej w modelarstwie, konkretnie w odbiorze owoców pracy?Daniel ice Gronowski pisze:... Co do kredek... Napewno nie tak efektowne jak drapane sreberko, ale więcej korzyści tej drugiej techniki nie widzę.
Kurwa, sie rozkrzyczały panie. Coś powiedział, chuj jeden, na Lodzika!
- Daniel-Martola
- Posty: 277
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 18:24
Re: [G] A6M5c Zero |Hasegawa, 1/48|
I jak się zerówka może nie podobać? No jak.
Re: [G] A6M5c Zero |Hasegawa, 1/48|
Bardzo zajebisty