Strona 2 z 2
Re: pytanie
: pn 15 sie 2016, 22:45
autor: Wiewiór
Jebać to.
Re: pytanie
: pn 15 sie 2016, 22:56
autor: bohdan
eee jakieś sie kurwy podszywają,jechać z nimi
Re: pytanie
: pn 15 sie 2016, 22:58
autor: Ojciec Dyrektor
Presheding, podobnie jak małżeństwo, jest przereklamowany. W obu wypadkach te same efekty można osiągnąć szybciej i mniej kłopotliwie.
Pisakiem po liniach podziału. Poza tym w rzeczywistości trzeba przestudiować zdjęcia, bo często presheding jest zbędny, a już prawie zawsze na modelach znacznie przesadzony
aaa..., no i jeszcze kredki akwarelowe po, a nie przed malowaniem właściwym.
Ja w ogóle uważam że nawet cienkie linie podziału są za grube, zwłaszcza w 1:72. W tej skali nie byłyby praktycznie widoczne. W rzeczywistości preshading, tak na zdrowy rozum, nie imituje zabrudzeń, tylko cienie na wybrzuszeniu blach przy liniach podziałowych i nitowaniu. Od lat studiuję zdjęcia i samoloty w muzeum krakowskim pod tym kątem. Lekkie maniactwo, co... ?
Re: pytanie
: pn 15 sie 2016, 23:11
autor: bohdan
czytam początek bo inaczej się nie da , ale gratuluję dziecinnego pomysłu
Re: pytanie
: pn 15 sie 2016, 23:18
autor: trl
CIACH!