A składaj sobie i rób co chcesz. Żeby cię jeszcze bardziej w oczy koliło, to proszę, oto zdjęcie nabytku:
I wiesz co? Dumny jestem, że nie dołożyłem się teraz do 2mld dla Kurwizji i dumnie pokazuję gest Lichockiej tej bandzie popaprańców
Zakup z Japonii
Re: Zakup z Japonii
to jakas widze budżetowa wersja teraz, pudełka plastikowego z karteczką z prób psikania juz nie daja?
a w oczy mnie ni kole, akurat tej wersji nie uzywam w ogóle. Sprzedałem ze 3 lata temu nówke nie śmiganą i z tego co wiem to dobrze słuzy nowemu właścicielowi....
a w oczy mnie ni kole, akurat tej wersji nie uzywam w ogóle. Sprzedałem ze 3 lata temu nówke nie śmiganą i z tego co wiem to dobrze słuzy nowemu właścicielowi....
Ostatnio zmieniony pn 17 lut 2020, 20:43 przez potez, łącznie zmieniany 1 raz.
tak, jestem #ponurymodelaż
Re: Zakup z Japonii
...i stąd w zestawie superlube na ewentualny ból dupy?!
- Chudyhunter
- Najwyższy Prezydent KMSA
- Posty: 460
- Rejestracja: wt 17 gru 2019, 11:01
Re: Zakup z Japonii
Swoją iwate kupiłem rok temu w polskim sklepie i dostałem w takim samym opakowaniu, ale karteczkę z probą dalipotez pisze:to jakas widze budżetowa wersja teraz, pudełka plastikowego z karteczką z prób psikania juz nie daja?
A co do tzw kombinatorstwa popieram! I tak nas ruchają w dupe bez wazeliny, więc czemu my mamy tego nie robić
Re: Zakup z Japonii
Kombinatorstwo kombinatorstwem, ale tutaj nie kombinowałem. Zamówiłem do Polski i gdyby chcieli VAT to bym zapłacił. A że oni nie są w stanie sprawdzić wszystkich przesyłek, tylko 1% to już nie mój problem.
Re: Zakup z Japonii
Ja prdl znacie słowo ironia? "Zenek 2" was podnieca?Chudyhunter pisze:
A co do tzw kombinatorstwa popieram! I tak nas ruchają w dupe bez wazeliny, więc czemu my mamy tego nie robić
tak, jestem #ponurymodelaż
- Chudyhunter
- Najwyższy Prezydent KMSA
- Posty: 460
- Rejestracja: wt 17 gru 2019, 11:01
Re: Zakup z Japonii
potez, w twojej wypowiedzi czuć ironię, ale ja miałem na myśli powyższą opinięTaki Jeden pisze:Co za pierdolony naród. We krwi ma kombinatorstwo. I później się dziwić , że nawet w najwyższych organach Państwa mają prawo w dupie.