P-40N Warhawk | 1/48 Eduard

[bohdan]

ohyda

[Taki Jeden]

Bardzo dobrze, że wami wstrząsnęło, bo to jest forum o modelarstwie, a nie o cyckach.

[bohdan]

dobra. skoro nie o cyckach to jedziemy



pomalowane wnętrze. gotowe do złożenia co nawet już zrobiłem
teraz kminie jak pozbyć się tych obrzydliwych szpar które widzieliście na początku wątku
radzono mi by rozpychać kadłub na boki na wysokości przejścia w skrzydło ale niestety wichrują się (minimalnie ) krawędzie burt w efekcie czego oszklenie ni jak nie pasuje. wygląda to fatalnie
Kupiłem sobie pdf wydawnictwa Osprey - Modelling the P-40 gdzie starsi panowie pokazują jak sobie radzą z problemem ale jakoś mnie to nie satysfakcjonuje.
Prawdopodobnie zaklajstruję całość dwuskładnikowa szpachlą, milliputem czy innymi paskami polistyrenu . Dlatego na razie bez fotek

a w ogóle to za moment będzie niespodzianka. Nagłe zwroty akcji i nowi aktorzy. Rosnące emocje. Łzy radości i wściekłości. Stay tuned

[Szydercza Gała]

Choć nie o cyckach, ale podoba się

[Krocionorzec]

Ładne to.

[Shadowmare]

Wybrałeś masochistyczną drogę, Hasegawa pewnie prosta do złożenia. Kokpicik fajny!

[bohdan]

dziękuje dziękuję

tymczasem




dwa w jednym. Brak wzniosu można wykorzystać do zmniejszenia szpar na przejściu skrzydło-kadłub. Brawo JA

[karolkonw]

bardzo fajne naciagi sruby rzymskie robiles z patyczka higienicznego?

[bohdan]

jakiś drewniany patyczek
Skrzydełka podniosły się ładnie. W szpary wtykałem strzykawkę z gęstym cyjanoakrylem i sikałem bez opamiętania. Mam nadzieję że będzie trzymać

[karolkonw]

jakiś drewniany patyczek
Skrzydełka podniosły się ładnie. W szpary wtykałem strzykawkę z gęstym cyjanoakrylem i sikałem bez opamiętania. Mam nadzieję że będzie trzymać

podziwiam ja na tym etapie juz bym powiedzial do widzenia