Składak dwóch zestawów Academy, bezproblemowy i bezstresowy. Malowanie "Gingera" Lacey'a z czasów pobytu na lotnisku w Miho. Kolory trochę nietypowe bo MSG/DG.
Podobno trochę nie bardzo z planami, że spuchnięty dziób icośtam, ale jak dla mnie wygląda na Spitfajera i nie zamierzam wnikać.
Zrobiłem mu preszejding i wygląda tak
W teorii co dalej wiem, ale za cholerę nie wiem co mi z tego wyjdzie.
Plan jest taki, że baza, rozjaśnianie esami-floresami i punktowo, wash i brudzenie.
(pozwoliłem sobie przenieść )
Hmm.. mówisz? No dobra - ja mam dobre chęci, a Ty doświadczenie - przygaszę.KFS-miniatures pisze:tak na marginesie, zamaluj, zgaś transparentnym szarym te niebieskie powierzchnie na spicie, bo niebieski kolor to takie ciulstwo, które potrafi wyleźć na wierzch na kolejnych etapach malowania.