Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Moderator: Robert P
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Postępy prac mniej niż mizerne. Za gorąco i za duszno, a przez to kompletnie jakoś albo mi się nie chce, albo nie mam nastroju. Ta wściekła pogoda strasznie mi przeszkadza. Nie mój klimat.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Nie myślałem, że będę miał tyle pracy z sądziłoby się tak renomowaną firmą, a jednak. Ale po kolei. Przeszlifowania, a potem szpachlowania wymagały miejsca połączenia tej dolnej części z kadłubem, co ma te wąsy do zawieszania bomby i tej górnej części z tablicą w kokpicie. W obydwu przypadkach, częśi te były węższe od kadłuba i aby nie nadkładać niepotrzebnie szpachli, podszlifowałem nieco na geometrii kadłub, oczywiście sprawdzałem przymierzając do kadłuba nos, aby nie przegiąć w drugą stronę. I takie mniejsze już zapadnięcie zaszpachlowałem. Jak widać, góra była pokryta szpachlą Tamiya i jest to ostatni raz kiedy zastosowałem szpachlę jako szpachlę. Dużo lepsze efekty, również pod względem czasowym daje zastosowanie CA. Jednak, ze względu na dużą większą twardość od tradycyjnej szachli, musiałem zmienić podejście do tego typu obróbki, głównie ze względu na to, aby za bardzo nie zeszlifować tworzywa w sąsiedztwie. Wyprowadzenie zapadnięcia na dole było już tylko za pomocą CA. Z tym, że górne szpachlownie, ze względu na to że szpachla Tamki się kruszyła od poprawiania linii podziałowej, potraktowałem jeszcze CA.
Oczywiście nie brakuje mi zdolności do pozbywania się fotela z kokpitu. Nie wiem, czy nazwać to recydywą, czy taka to już u mnie tradycja...Za wysoko wystawał i mi się go niechcący trąciło.
Zrobiłem coś, co się w ogóle nie chciało ani porządnie skleić, ani tym bardziej trzymać kupy. Z pięć razy do tego podchodziłem. Brakuje jednego wąsa w każdym elemencie, bo z głupiego pośpiechu źle odciąłem z ramki. Wklei się. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, aby coś tak delikatnego miało utrzymać gondolę z Flakiem. Z tyłu gondoli jest jeszcze mniejsza i delikatniejsza blaszka.
Staram się również jakoś wyprowadzić lotki. Na razie wygląda to tak:
Po odcięciu pseudo popychaczy lotek, zachciało mi się mechanizacji do zrobienia otworków fasolkowych. Sobie tylko dodatkowej roboty narobiłem. Zalepi się i zrobi po Bożemu. Dwa podejścia i dwa faule. Więcej nie ryzykowałem:
Z drugiej strony zrobię to już od ręki, jak tradycja nakazuje:
Coś czuję, że nie pójdzie to wszystko tak łatwo....
Oczywiście nie brakuje mi zdolności do pozbywania się fotela z kokpitu. Nie wiem, czy nazwać to recydywą, czy taka to już u mnie tradycja...Za wysoko wystawał i mi się go niechcący trąciło.
Zrobiłem coś, co się w ogóle nie chciało ani porządnie skleić, ani tym bardziej trzymać kupy. Z pięć razy do tego podchodziłem. Brakuje jednego wąsa w każdym elemencie, bo z głupiego pośpiechu źle odciąłem z ramki. Wklei się. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, aby coś tak delikatnego miało utrzymać gondolę z Flakiem. Z tyłu gondoli jest jeszcze mniejsza i delikatniejsza blaszka.
Staram się również jakoś wyprowadzić lotki. Na razie wygląda to tak:
Po odcięciu pseudo popychaczy lotek, zachciało mi się mechanizacji do zrobienia otworków fasolkowych. Sobie tylko dodatkowej roboty narobiłem. Zalepi się i zrobi po Bożemu. Dwa podejścia i dwa faule. Więcej nie ryzykowałem:
Z drugiej strony zrobię to już od ręki, jak tradycja nakazuje:
Coś czuję, że nie pójdzie to wszystko tak łatwo....
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
dobrze widzę, ze próbowałes pocienic mocowania? bezsensu.. trzeba było upierdolic i podstawy zrobic z polistyrenu 0.5Robert P pisze:Staram się również jakoś wyprowadzić lotki. Na razie wygląda to tak:
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Można mieć przyjemność z posiadania, ale też można z dobrze spełnionego obowiązku.Robert P pisze: Coś czuję, że nie pójdzie to wszystko tak łatwo....
Wychodzi na to, że będziesz miał z obu.
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
jeszcze tego nie tykałem, ale strasznie irytuje mnie ta grubośćKFS-miniatures pisze:dobrze widzę, ze próbowałes pocienic mocowania?
przypadkiem nie jesteś dodatkowo jeszcze telepatą....albo jasnowidzem??? Ja myślałem o blaszce 0,3 osadzonej w naciętym rowku skrzydła i lotki. A i jeszcze przez myśl mi przeszło, jak zdjęcia oglądałem, co by lotki ruchome zrobić. Ale przegnałem tą upierdliwą głupotę...KFS-miniatures pisze:bezsensu.. trzeba było upierdolic i podstawy zrobic z polistyrenu 0.5
Sorry...ale to " " to dobrze czy źle?tankmania pisze:Wychodzi na to, że będziesz miał z obu.
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
dobór materiału zalezy od osobistych preferencji. tobie jednak radze, ze względu na doświadczenie w kartonie o którym wspominałes, robic z polistyrenu. ale spróbój, co latwiej co obrabiac- blachę, czy plastik.Robert P pisze:Ja myślałem o blaszce 0,3 osadzonej w naciętym rowku skrzydła i lotki.
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
No dobrze!Robert P pisze:Sorry...ale to " " to dobrze czy źle?tankmania pisze:Wychodzi na to, że będziesz miał z obu.
Wszystko jest dobrze co robisz i co sprawia Ci frajdę. Tak w trakcie jak i po.
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt:
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
masz na myśli konsekwencje, czy efekty? :>tankmania pisze:Wszystko jest dobrze co robisz i co sprawia Ci frajdę. Tak w trakcie jak i po.
Re: Ju87-G2 1/48 Hasegawa
Myślę, że powinieneś równocześnie pisać na forum erotycznym.KFS-miniatures pisze:
masz na myśli konsekwencje, czy efekty? :>
- KFS-miniatures
- Posty: 6382
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
- Kontakt: