Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Niegroźnie
Awatar użytkownika
Spotter
Posty: 2129
Rejestracja: śr 21 maja 2014, 09:02
Lokalizacja: 3City

Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Post autor: Spotter »

Mój obecny kompresor, AS-186 niebawem prawdopodobnie wyzionie ducha, bo Infinity jest powietrznożerne. No i generalnie nie wiem co mogłoby być dobrym zamiennikiem, który by posłużył dłużej i lepiej a miał przynajmniej te same opcje.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Awatar użytkownika
timi
Posty: 588
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 21:01

Re: Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Post autor: timi »

Lodówki starej nie masz?
Dla pozostałych, gotowych uwierzyć na słowo, mam dobrą wiadomość – tak malować modele potrafi naprawdę niewielu. Zła wiadomość polega na tym, że stale komuś nowemu udaje się doszlusować do niewątpliwie elitarnej grupy prawdziwych artystów modelarzy.
Panie RAV, na szczęście, a może wręcz przeciwnie, Panu umożliwiono zostanie pospolitym gnojkiem. Powiedziałam, nie stać cię, nie odpowiada ci? Omijaj szerokim łukiem
Awatar użytkownika
potez
Posty: 1397
Rejestracja: czw 12 lip 2012, 09:46

Re: Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Post autor: potez »

Jesli ma byc budzetowo to w zasadzie masz wszystko co ci jest potrzebne do zbudowania dobrego zasilania poza pompka.
Więc tak jak pisal timi- kompresor z lodówki- wyrzycasz tą śmieszną pompkę tlokową - podłączasz w jej miejsce lodówkowca i masz cichym , wydajny, niezawodny kompresor.
tak, jestem #ponurymodelaż
Awatar użytkownika
Spotter
Posty: 2129
Rejestracja: śr 21 maja 2014, 09:02
Lokalizacja: 3City

Re: Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Post autor: Spotter »

A kto powiedział że ma być budżetowo? Jakbym patrzył na wszystko budżetowo, to bym jeździł 126p, mieszkał w M2 i wpieprzał konserwy!
AS-186 kupiłem jako żółtodziób, bo się najczęściej przewijał jako najlepszy dla początkujących (a że wracałem do hobby po 20'tu latach, to tak się czułem). Gdybym dalej malował Ultrą, to zapewne by jeszcze kilka lat podziałał. A tak niestety muszę zaopatrzyć się w coś bardziej wydajnego. A lodówkowce odpadają.
tankmania
Posty: 4010
Rejestracja: pt 22 cze 2012, 23:22
Lokalizacja: Raz na wozie, raz pod wozem.

Re: Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Post autor: tankmania »

Spotter pisze:A lodówkowce odpadają.
Lodówkowce to najlepsze kompresory, dlaczego odpadają?

Nie chcesz budżetowo to kup to co sobie recydywa kupił, też na bazie lodówkowca tyle, ze nie noname.

Ale Potez dał zajebisty pomysł i nie drogi, że sam na to nie wpadłem.
Awatar użytkownika
KFS-miniatures
Posty: 6382
Rejestracja: sob 23 cze 2012, 01:23
Kontakt:

Re: Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Post autor: KFS-miniatures »

'markowe' lodówkowce sa w zaadzie wystarczajaco wydajne, wiec i domowej roboty lodówkowiec powinien dac rade. zresztą te najlepsze profesjonalne to w zasadzie lodówkowce włąsnie, tylko w wypasionych obudowach.
Awatar użytkownika
potez
Posty: 1397
Rejestracja: czw 12 lip 2012, 09:46

Re: Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Post autor: potez »

a jesli nie budżetowo to polecam to co sam uzywam: http://www.fine-art.com.pl/kompresor-ht ... 18-kg.html, Jest po prostu znakomity!!! (recydywa też tego uzywa - własnie to mu poleciłem 8-) ) i zasila bez problemu nawet pistoletowca 0,6 mm z gunze, więc na infiniti to w ogóle bez problemu 8-)
jeśli potrzebujesz większych wydajności to możesz kupic dwa razy bardziej wydajny: http://www.fine-art.com.pl/kompresor-ht ... 20-kg.html
albo 3 razy bardziej wydajny: http://www.fine-art.com.pl/kompresor-ht ... 25-kg.html
wszystkie to "lodówkowce" tzn olejowe i bardzo ciche.
Jesli ci potrzeba więcej to już w grę wchodzi tylko jakis stanley ale to już warczy jak smok. Nie za bardzo rozumiem po co ci więcej powietrza i dlaczego lodówkowiec nie może być?
Ale jeśli masz do nich jakieś uprzedzenia to szukaj na allegro pod hasłem: kompresor stomatologiczny. Tam sa bardziej wydajne i lepszej jakości tłokowce tak od ok 1000 PLN.
ciesze sie że mogłem pomóc :piwo:
tak, jestem #ponurymodelaż
Awatar użytkownika
Spotter
Posty: 2129
Rejestracja: śr 21 maja 2014, 09:02
Lokalizacja: 3City

Re: Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Post autor: Spotter »

Lodówkowce nie w sensie że sam miałbym szukać starej lodówki, coś sam przerabiać itp. Niestety mam dwie lewe ręce do takich kwestii :( No i nie mam nerwów i cierpliwości. Jakby coś szło nie tak, żona by mnie z domu wyrzuciła za wszystkie krzyki i bluzgi, jakie by się zapewne pojawiły.
Te od H&S'a widziałem, ale cena mnie trochę powala. Tylko że jak sam szukałem, to znalazłem albo Adlera, który bardzo przypomina AF-186, albo właśnie takie już ponad 1 tys. i więcej.
Generalnie że swojego AS-186 jestem zadowolony, ale to że pracuje więcej niż odpoczywa powoduje że się grzeje i już po ok. 1h pracy przestaje pompować. No i muszę go schłodzić, bo inaczej będzie dupa.
Awatar użytkownika
grzegorz75
Posty: 1119
Rejestracja: pt 04 sty 2013, 21:54

Re: Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Post autor: grzegorz75 »

Jak nie budzetowo to kup to z pierwszego linka poteza , albo szukaj używańca . To jest tak zajebiste , ze bym nie zamienił tego ani zadnej rzeczy która jego jest i ani nic i ani nikogo . A jak jednak budżetowo , to zróp lodówkowca , a jak masz dwie lewe rence to zleć żeby Ci ktoś zrobił . To się włancza raz na jakiś czas i nie słychać ze się włanacza . Komfort jest zajebisty . Te wszystkie warczące tez są dobre - ale jak siedzisz w jamie , w piwnicy , katakumbie czy innym garażu . Do chalupy z małymi dziećmi to jednak słabo , chyba ze napompujesz se za dnia i na wieczór baniak nabity do pełna styknie . Gorzej jak zapomnisz wyłączyć i jak spadnie cisnienie i jak ci pierdolnie o północy to zawału idzie dostać .
Awatar użytkownika
Spotter
Posty: 2129
Rejestracja: śr 21 maja 2014, 09:02
Lokalizacja: 3City

Re: Nowy kompresor - trza kupić, ale jaki?

Post autor: Spotter »

Zabiliście mi ćwieka. Ten H&S kusi, ale cena odstrasza trochę. Muszę pomyśleć i poczekać jak się u mnie będzie wszystko rozwijało. W końcu drugi dzieciak w domu a na dodatek w planach kupno albo budowa domu - a na to wszystko potrzeba kasy i to nie małej.
Będę musiał poczekać do nowego roku. Żonie planuję kupić na święta mega wypasionego robota kuchennego za 2 tys, więc jak go dostanie to łaskawiej spojrzy na zakup kompresora :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Niskie stężenie”