A to przepraszam. Źle pojąłem intencje...Grzegorz2107 pisze: Tam gdzie ja się pojawiam, tam się robi od razu OK.
Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malowanie
Re: Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malow
Re: Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malow
To Grzesiu może podasz jakies argumenty po za tym że to forum to syf i mlaria polskiego modelarstwa, bo to raczej kiepsko osadzony argument.
Wykaż nam na przykład bład naszego rozumowiania i stwierdzenia iż malowanie i odpowiedni uwidocznienie środkami malarskimi śladów eksplatacji jest błedne.
W jednym temacie zaczałem na argumenty to nie odpowiedziałeś nic.
Wykaż nam na przykład bład naszego rozumowiania i stwierdzenia iż malowanie i odpowiedni uwidocznienie środkami malarskimi śladów eksplatacji jest błedne.
W jednym temacie zaczałem na argumenty to nie odpowiedziałeś nic.
-
Marek Naja
- Posty: 136
- Rejestracja: pn 30 lip 2012, 20:50
Re: Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malow
Tego nikt, nikomu nie broni. Jest jednak bardzo subtelna granica krytyki i chamstwa. Jak widzisz, że model nie ma Bardzo Ważnej Antenki, to w ramach krytyki możesz na to zwrócić autorowi uwagę. Raz. Jak ciągniesz temat mimo zlania tematu przez adresata, to już robisz się chamski. Bo to jego sprawa czy mu się chce tą antenkę zrobić czy nie. Jednorazowa uwaga spełnia rolę poinformowania delikwenta, że być może nie wiedział ale popełnia błąd. Otrzymał informację i jeśli zechciał ją wykorzystać, to super. Jeśli podziękuje i powie, że i tak zrobi bez BWA, to kij do tego komukolwiek. I to dotyczy głównie tzw. detalistów, którzy nie mogą sobie darować żeby nie pierdzielić bez sensu, ciągnąc swoje ale mimo, że dostali czytelny sygnał, że adresat ma to w nosie. I to jest właśnie chamstwo. Szczerze mówiąc ciężko mi sobie przypomnieć aby ktoś z frajdolarzy właził bez powodu w wątki detalistów i ogłaszał - wiesz, fajnie to poskładałeś z tych blaszek i kart ale malowanie położyłeś, wręcz jest do dupy. A ja nie raz mógłbym tak napisać ale nie robię tego, bo mi to zwisa czy ktoś umie malować czy nie umie. Czy sobie rozpisał w notatniku harmonogram prac tylko ciulowe umiejętności w posługiwaniu się pędzelkiem i aerografem jakoś się nie zmieściły w tym harmonogramie. Dokładnie mi to leży i choć wiele takich wątków przeglądam, to po prostu przechodzę nad tym. To jest problem autora, nie mój. Raz jeden, dawno temu, dałem się wciągnąć w takie połajanki i do tej pory mi wstyd za to.Grzegorz2107 pisze:A dlaczego mam wnikać w te zamiary? Widzę obraz. Mam swoje przemyślenia, piszę o nich.
I do tego cały problem się sprowadza, że jak samemu się komuś napisze "śmieszne kolorki, zabawny model" zamiast "wiesz ten odcień nie pasuje", to jest dobrze. Jednak jak ktoś neutralnie pokaże w wielce zdetalowanym modelu ordynarnego gluta kleju, to jest wielki foch.
A zamieszczania fotek cudzych modeli w publikacji jako narzędzia połajanek i wyśmiewania, to nawet szkoda komentować. To po prostu mówi wszystko o autorze takiej publikacji, tak że nie trzeba nic dodawać. Ja jestem architektem i po prostu nie wyobrażam sobie, że drugi architekt może napisać jakiś tekst krytyczny o pracach drugiego, uwaga - bez podania jego nazwiska. Praca może ci się nie podobać ale podaj nazwisko jej autora jeśli już publicznie podejmujesz się krytyki. Inaczej jest to tylko gówniarskie plucie komuś na buty.
-
spiton
Re: Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malow
Ja pierdole, człowiek sobie uciął drzemkę poobiednią, a tu trzy strony i znowu nic o seksie ,-))
1. Grzegorz, tradycja wymaga, żebyś od czasu do czasu użył brzydkiego wyrazu. Inaczej ban !!! ,-))
2. Robienie modeli jest zajęciem, które budzi kreatywność i wymaga opanowania warsztatu i na pewnym poziomie czy tego chcesz, czy nie ociera się o sztukę.
3.Tank, zwrócił uwagę, że modelarz może mieć różne zamierzenia. Jeden będzie chciał, żeby jego model ważył tyle ile wynosi pierwiastek sześcienny z ilorazu masy oryginału i skali, inny będzie chciał odtworzyć dokładnie kolory, jeszcze inny zrobi dużo ruchomych części i oświetlenie kabinki, a jeszcze inny kręcące się śmigiełko ( Robię Kamova któremu wirnik się kreci przeciwbieżnie) I te właśnie aspekty będą istota danych modeli. I te aspekty będą świadczyły o realizmie.
Albo efektem końcowym często w moim przypadku jest zdjęcie, a nie model. Zresztą w internecie to norma ,-)).
Ale żeby było jasne. Nie jestem przeciw krytyce. Ale jestem przeciwko krytyce, która dowartościowuje krytykującego kosztem krytykowanego.
1. Grzegorz, tradycja wymaga, żebyś od czasu do czasu użył brzydkiego wyrazu. Inaczej ban !!! ,-))
2. Robienie modeli jest zajęciem, które budzi kreatywność i wymaga opanowania warsztatu i na pewnym poziomie czy tego chcesz, czy nie ociera się o sztukę.
3.Tank, zwrócił uwagę, że modelarz może mieć różne zamierzenia. Jeden będzie chciał, żeby jego model ważył tyle ile wynosi pierwiastek sześcienny z ilorazu masy oryginału i skali, inny będzie chciał odtworzyć dokładnie kolory, jeszcze inny zrobi dużo ruchomych części i oświetlenie kabinki, a jeszcze inny kręcące się śmigiełko ( Robię Kamova któremu wirnik się kreci przeciwbieżnie) I te właśnie aspekty będą istota danych modeli. I te aspekty będą świadczyły o realizmie.
Albo efektem końcowym często w moim przypadku jest zdjęcie, a nie model. Zresztą w internecie to norma ,-)).
Ale żeby było jasne. Nie jestem przeciw krytyce. Ale jestem przeciwko krytyce, która dowartościowuje krytykującego kosztem krytykowanego.
-
Grzegorz2107
Re: Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malow
A skąd Ci się to wzięło? Dlaczego mam takich argumentów szukać? Dziwi mnie tylko ta wojna o wolność, która nie jest zagrożona.Czarny pisze:To Grzesiu może podasz jakies argumenty po za tym że to forum to syf i mlaria polskiego modelarstwa, bo to raczej kiepsko osadzony argument.
Unikaj pisania w pluralis majestaticus.Wykaż nam na przykład bład naszego rozumowiania i stwierdzenia iż malowanie i odpowiedni uwidocznienie środkami malarskimi śladów eksplatacji jest błedne.
Dlaczego mam Ci coś wykazywać? Jakie błędy? Jeśli coś widzę to reaguję. Jak nie widzę, to nie reaguję. Czasem jak widzę, to też nie reaguję.
Tu nie ma co teoretyzować. Człowiek jest omylny, a modelarz ma prawo do swojej interpretacji. Ma też prawo przyjąć krytykę, albo ją zlekceważyć. Masz jakieś inne zdanie?
Re: Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malow
A mnie dziwi skąd ten pomysł, że to jakaś wojna o jakąś wolność. Mam nadzieję, że teraz właśnie o wolność nikt się martwić nie musi.Grzegorz2107 pisze:Dziwi mnie tylko ta wojna o wolność, która nie jest zagrożona.
Jak ktoś sobie zrobi "różowego spita" i ktoś to skrytykuje to usłyszy "spierdalaj" i sam sobie będzie winien, że to usłyszał...
-
Grzegorz2107
Re: Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malow
Prawo Naji. Zapamiętam.Marek Naja pisze:
w ramach krytyki możesz na to zwrócić autorowi uwagę. Raz.
Drugie prawo Naji. Zapamiętam.Jak ciągniesz temat mimo zlania tematu przez adresata, to już robisz się chamski.
Jest problem, gdy w wątku rozwija się dyskusja na temat techniczny, czy historyczny. Ciągnięcie rozmowy w wątku warsztatowym może i nie być na miejscu, ale czy od razu chamstwo?
J.W. Poproś o wydzielenie dyskusji o antence, która detalistom się wydaje ciekawa. Tak trudno tolerować, że inni lubią antenki, czy inne małe duperelki? Trzeba od razu od chamów wyzywać?I to dotyczy głównie tzw. detalistów, którzy nie mogą sobie darować żeby nie pierdzielić bez sensu, ciągnąc swoje ale mimo, że dostali czytelny sygnał, że adresat ma to w nosie. I to jest właśnie chamstwo.
Ja np. nie wiem, czy Ty jesteś frajdolarzem, czy detalistą. Mają detaliści jakieś opaski na ramieniu, czy jakieś znaki na klapie?Szczerze mówiąc ciężko mi sobie przypomnieć aby ktoś z frajdolarzy właził bez powodu w wątki detalistów
Wiem o kim piszesz. Skrzywdził Cię?Czy sobie rozpisał w notatniku harmonogram prac tylko ciulowe umiejętności w posługiwaniu się pędzelkiem i aerografem jakoś się nie zmieściły w tym harmonogramie.
Wszystko zależy od argumentów. Niektóre modele są śmieszne. Nie udawaj, że nie."śmieszne kolorki, zabawny model"
[/quote]Jednak jak ktoś neutralnie pokaże w wielce zdetalowanym modelu ordynarnego gluta kleju, to jest wielki foch.
Wiem o czym piszesz. No i strzelił focha, no i świat się zawalił i na zawsze pokrył czarną chmurą. Nie przesadzasz z proporcjami?
Re: Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malow
Grzesiu teraz robisz z siebie osła najpierw sam wzywasz do debaty na artumenty a potem z niej się wycofujesz.
Rozmawiamy na jakis temat na argumenty czy tylko przyszedłeś sobie tu pod pompować swoje rozbujałe ego, oraz podlizać się koleszkom z MR? Widzę że miłość do traczyka kwitnie. No wiesz juz jaka pogoda była jak Lock startował do walki z niemcami? Ja wiem.
Rozmawiamy na jakis temat na argumenty czy tylko przyszedłeś sobie tu pod pompować swoje rozbujałe ego, oraz podlizać się koleszkom z MR? Widzę że miłość do traczyka kwitnie. No wiesz juz jaka pogoda była jak Lock startował do walki z niemcami? Ja wiem.
Re: Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malow
Tak, są, ale nie te o których Ty myslisz. Sęk w tym, że tych nikt się nie śmieje bo pomimo, że jest lizusem, wulgarystą to posiada resztki kultury.Grzegorz2107 pisze: Niektóre modele są śmieszne. Nie udawaj, że nie.
-
Jaho63
Re: Kij w mrowisko czyli rozbebeszanie czy artystyczne malow
Grzegorz2107 pisze:Drugie prawo Naji. Zapamiętam.
A prawda jak zwykle po środku. Bo ma rację nasz nowy, modelarski ustawodawca, ze jak ktoś pisze:
"ok, ale mnie to nie interesuje", albo po prostu milczy, czyli wstydzi się, że zrobił babola, ale nie ma odwagi o tym rozmawiać, to wtedy należy odpuścić. Niestety, nierzadko osobnik który posklejał model jak dała instrukcja, czasem bez sensu, ale po zwróceniu uwagi na błąd zaczyna walkę o to, że tak mogło być! Tak bywało! Tak się mogło przydarzyć!
Jeśli nie wiesz Marku o co chodzi to szkoda. Być może nawet tutaj, w tej rozmowie nie pierdzieliłbyś od razu, że
Marek Naja pisze:I to dotyczy głównie tzw. detalistów, którzy nie mogą sobie darować żeby nie pierdzielić bez sensu,
Ostatnio zmieniony pt 31 sie 2012, 16:36 przez Jaho63, łącznie zmieniany 1 raz.