SCALEFUN

Juz dostawalem szalu wiec go skonczylem i to jego jedyny plus - udalo mi sie napsuc wiecej niz zwykle





oraz jak bardzo ja nie umiem w "spód"

eee tam pierdolisz, widziałem gorsze chociaż na latadłach sie nie znam to 72 czy 48?

Szydercza Gała pisze:to 72 czy 48?

Co za różnica? I tak nie poleci.

A co on tam ma za mydło pod spodem podwieszone?

Ojciec Dyrektor pisze:A co on tam ma za mydło pod spodem podwieszone?

przylepiło sie pod prysznicem jak ałtor pokazywał kolegom murzynom z brazylii jak samolocik londuje na płytkach w strugach deszczu

Tak też myślałem kolego Levi. Kolego Karolu daje cztery i pół jałówki w skali pienć za górę i pół cielaka za dół. Mam nadzieję że taki komplet wystarczy na łikend niezapomnianych przeżyć i odciążenie sfatygowanej ręki.

Ojciec Dyrektor pisze:Tak też myślałem kolego Levi. Kolego Karolu daje cztery i pół jałówki w skali pienć za górę i pół cielaka za dół. Mam nadzieję że taki komplet wystarczy na łikend niezapomnianych przeżyć i odciążenie sfatygowanej ręki.

ciezko mi sie wyspowiadac
tzn wypowiedziec bo ty teraz obracasz sie w innych KRenGach tzw druzyny piercienia... to oni maja swojOM skale

A tak serio. Przyjrzałem się i krzydełka bardzo fajne, tylko dlaczego nie pociągnąłes takiego zróżnicowania dalej? O ile wcześniej wspomniane skrzydła są na prawdę kul to już za kabina pilota w tył dzieje się mało, jakoś tak niekonsekwentnie. Nagana !
A spód to jebać, i tak stoi dupom do dołu, ja to jak będę robil następny to brzucha chyba w ogóle nie maluje bo szkoda farby.

Ojciec Dyrektor pisze:A tak serio. Przyjrzałem się i krzydełka bardzo fajne, tylko dlaczego nie pociągnąłes takiego zróżnicowania dalej? O ile wcześniej wspomniane skrzydła są na prawdę kul to już za kabina pilota w tył dzieje się mało, jakoś tak niekonsekwentnie. Nagana !
A spód to jebać, i tak stoi dupom do dołu, ja to jak będę robil następny to brzucha chyba w ogóle nie maluje bo szkoda farby.

BO PACZALEM WE ZDJECIA
<ostatni raz>

Efektownie, ale bez przekroczenia granicy efekciarstwa.
Bardzo udany model, muszę chyba wrócić do rozgrzebanego trzy lata temu Razorbacka - inspirujesz.